Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień12 - 10
- 2025, Marzec45 - 111
- 2025, Luty29 - 87
- 2025, Styczeń27 - 54
- 2024, Grudzień30 - 86
- 2024, Listopad24 - 42
- 2024, Październik30 - 55
- 2024, Wrzesień19 - 27
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Alpy
Dystans całkowity: | 1225.52 km (w terenie 63.70 km; 5.20%) |
Czas w ruchu: | 83:24 |
Średnia prędkość: | 14.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.90 km/h |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 38.30 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
64.15 km
14.00 km teren
04:02 h
15.90 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Passo Valpolara, Falzarego, Campolongo
Sobota, 7 września 2024 · dodano: 18.09.2024 | Komentarze 3
No koniec urlopu jeszcze jedna rowerowa trasa. Dziś do zdobycia tylko 3 przełęcze - Passo Valpolara, Falzarego, Campolongo.Tak jak poprzednio start z Badii szutrem wzdłuż rzeki Gader, a następnie wzdłuż rzeki Rio de San Ciascian w kierunku miasteczka San Ciascian.

Rzeka Gader w Badii © Kuba7033

Rio de San Ciascian koło San Ciascian © Kuba7033

Widok na San Ciascian © Kuba7033

Krowy koło San Ciascian © Kuba7033
Za San Ciascian koniec szutru i wspinaczka asfaltem na Passo Valparola

Setra S415LE w San Ciascian © Kuba7033

Widok na szczyt Piza di Lech © Kuba7033

Remont na podjeździe na Passo Valporala © Kuba7033

Widok z drogi na Passo Valporala w kierunku San Ciascian © Kuba7033
Widoczki z podjazdu były cudne, na samej przełęczy też pięknie i tak spokojnie.

Podjazd na Passo Valporala © Kuba7033

Lago di Valparola © Kuba7033

Na Passo Valparola © Kuba7033
Passo Valparola urzekła mnie bardziej niż trasa Sellaronda

Widok w kierunku Badii z Passo Valparola © Kuba7033

Setra S415LE na Passo Valparola © Kuba7033

Setra S415LE jedzie w kierunku Passo Falzarego © Kuba7033
Z Valparoli krótki zjazd na Passo Falzarego.

Podjazd na Passo Falzarego © Kuba7033

Na Passo Falzarego © Kuba7033

Setra S415LE na Passo Falzarego © Kuba7033
Tu widoczki na coś nowego dla mnie - okolicę Cortina d'Ampezzo.

Widok z Passo Falzarego w kierunku gór w okolicy Cortina d'Ampezzo © Kuba7033
I dalej zjazd w dół do Arabby. Po drodze przejazd doliną rzeki Cordevole

Murowana droga na Passo Falzarego © Kuba7033

Szczyt Monte Castello widziany z drogi na Passo Falzarego © Kuba7033

W Andraz © Kuba7033

Marmolada widziana z okolic Pieve © Kuba7033

Widok w kierunku Masywu Civetta z okolic Pieve © Kuba7033

Wjazd do Pieve © Kuba7033

W Arabbie © Kuba7033
Dziś właśnie jest jeden z dwóch rowerowych dni na Sellaronda. Tłumy rowerzystów.

Dzień rowerowy na Sellaronda © Kuba7033

Rowerowo w Arabbie © Kuba7033
Na koniec by wrócić do punktu wyjscia czekał mnie podjazd na Passo Campolongo - czułem się jak na Masie Krytycznej - rowery wszelkiej maści, miejskie, elektryki, zwykłe szosówki, piekielnie drogie szosówki, zwykłe MTB, piekielnie drogie MTB itd.

Rowerowo na podjeździe na Passo Campolongo I © Kuba7033

Widok na Arabbę w kierunku Passo Pordoi © Kuba7033

Rowerowo na podjeździe na Passo Campolongo II © Kuba7033
Campolongo podjechane od drugiej strony niż kilka dni temu. Nie było trudno.

Na Passo Campolongo © Kuba7033
Teraz zjazd do Corvary i potem powrót szutrem wzdłuż rzeki Gader do Badii

Rowerowo na zjeździe do Corvary © Kuba7033

Zielono na zjeździe do Corvary © Kuba7033

Kormoran na stawie koło Corvary © Kuba7033

Widok na Corvarę © Kuba7033

Mercedes Intouro w Corvarze © Kuba7033

Rzeka Gader w Corvarze © Kuba7033

Most na rzece Gader w Badii © Kuba7033

Setra S415LE w Badii © Kuba7033
Fajna trasa, dobra na pożegnanie z Dolomitami. Mam nadzieję, ze kiedyś jeszcze będę rowerować i wędrować po Dolomitach. Niedosty pozostał na plany na kiedyś.
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
71.91 km
15.00 km teren
04:56 h
14.58 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Sellaronda
Środa, 4 września 2024 · dodano: 18.09.2024 | Komentarze 1
To będzie chyba najdłuższy wpis w tym roku, ale to też chyba moja wycieczka roku. Na drugi tydzień urlopu trafiłem w Dolomity - moją ulubioną część Włoch. Ulubioną z kilku powodów, jest tu pięknie to raz, dwa panuje niemiecki porządek i organizacja (np. regularne kursy autobusów, a dla turystów płacących klimatyczne autobusy są gratis w całym Tyrolu południowym> W Lombardii, gdzie też jest pięknie takiego luksusu nie ma. Oczywiście korzystałem podczas pieszych wędrówek - wakacje od samochodu.Trasa na dziś do objazd Masywu Sella - w tym celu musiałem wyjechać z Badii (tu spałem) do Corvary. Dojazd szutrem wzdłuż rzeki Gader.

Nad rzeką Gader w Badii © Kuba7033

Masyw Sassongher © Kuba7033
Po drodze odsłonił się masyw, który był celem objazdu. Na szczyt prowadza tylko szlaki piesze, chodziłem po nim dwa dni wcześniej.

Grupa Sella widziana z La Ili © Kuba7033
W Corvarze zaczyna się trasa objazdowa. Aby wykonać pełne kółko trzeba zdobyć cztery przełęcze - około 50 km, około 1500 m w pionie. Ja jechałem w kolejności Passo Campolongo, Passo Pordoi, Passo Sella i na koniec najłatwiejszy podjazd Passo Gardena. Kto śledzi Giro di Italia, ten wie co to za miejsca.

Sassongher widziany z Corvary © Kuba7033
Podjazd na Passo Campolongo to łatwy podjazd, na 5,5 km tylko 320 metrów w pionie, dobra rozgrzewka przerywana fotostopami.

Corvara i Sassongeher widziany z podjazdu na Passo Campolongo © Kuba7033

Podjazd na Passo Campolongo od Corvary © Kuba7033
Ten pobyt w Dolomitach (to mój pierwszy z rowerem, dwa inne były tylko piesze) zapamiętam jako góry pełne zimowitów w ich łąkowej części.

Zimowity przy drodze na Passo Compolongo © Kuba7033

Setra S515HD na podjeździe na Passo Campolongo © Kuba7033

Masyw Piz dles Conturines widziany z drogi na Campolongo © Kuba7033

Setra S415LE zbliża się do Passo Campolongo © Kuba7033
Pierwsza przełęcz zdobyta, nie było trudno.

Na Passo Campolongo I © Kuba7033

Na Passo Campolongo II © Kuba7033

Setra S415LE wjeżdża na Passo Campolongo © Kuba7033
Teraz pora na zjazd do Arabby, chwilowa przerwa od Tyrolu Południowego, ponieważ miejscowość Arabba znajduje się w Wenecji Eugenejskiej.

Zjazd z Passo Campolongo do Arabby © Kuba7033

Widok na Arabbe i dalej w kierunku Passo Pordoi z drogi na Passo Campolongo © Kuba7033

Na zjeżdzie z Passo Campolongo do Arabby © Kuba7033

W Arabbie I © Kuba7033

W Arabbie II © Kuba7033

Domek z karmnikami w Arabbie © Kuba7033
Kolej na drugi dziś podjazd - Passo Pordoi - 9 km, 630 m w pionie. po drodze przy drodze pasły się krowy, ale też osły i świstaki. Wszystko super - tylko ten ryk motocykli mnie wnerwiał. Przerywał górską ciszę.

Droga z Arabby na Passo Pordoi © Kuba7033

Osły koło Arabby © Kuba7033

Świstak przy drodze na Pordoi © Kuba7033

Widok z drogi na Pordoi w kierunku Arabby © Kuba7033

Krowy u stóp Sass Ciapel © Kuba7033

Zakręty przed Passo Pordoi © Kuba7033

Świstak w pobliżu Passo Pordoi © Kuba7033

Setra S415LE zbliża się do Passo Pordoi © Kuba7033
Przełęcz zdobyta - Pordoi to mocno turystyczne miejsce - jest tu stacja wyciągu, wielkie parkingi i dużo turystów.

Wjazd na Passo Pordoi od Arabby © Kuba7033
Pordoi leży na granicy Wenecji Euganejskiej i Trentino - można spotkać tu autobusy z dwóch regionów. Co prawda dojazd od strony Arabby obsługą autobusy z Tyrolu Południowego

Iveco Crossway i Setra S415LE na Passo Pordoi © Kuba7033

Na Passo Pordoi © Kuba7033

Widok z Passo Pordoi na Sassolungo © Kuba7033

Pomnik Fausto Coppiego © Kuba7033
Jak wspomniałem, Pordoi to miejsce turystyczne, z jednej strony tłum, którego nie lubię. Ale tez sporo autobusów turystycznych - miałem co oglądać, nie tylko góry. Jakby to była Szwajcaria, to pewnie byłby jeszcze pociągi ;).

MAN Lion's Coach na Passo Pordoi © Kuba7033

Setra S415HDH, Volvo 9700 i Mercedes Tourismo na Passo Pordoi © Kuba7033

Volvo 9900 na Passo Pordoi © Kuba7033

Mercedes Tourismo, Setra S516HD i MAN Lion's Coach na Passo Pordoi © Kuba7033

Tablica edukacyjna na Passo Pordoi © Kuba7033

Widok z Passo Pordoi na Sassolungo bardziej z bliska © Kuba7033

MAN Lion's Coach na Passo Pordoi © Kuba7033

Mercedes Intouro na Passo Pordoi © Kuba7033

Na Passo Pordoi © Kuba7033

Tablica pamiątkowa Giro di Italia na Passo Pordoi © Kuba7033

Neoplan Cityliner na tle Sass de Forcia di Mezzo © Kuba7033

Widok z Passo Pordoi w kieurnku Arabby © Kuba7033

MAN Lion's Coach na tle Sasso Becce © Kuba7033

VDL Futura FHD2 na tle Sassolungo stoi na Passo Pordoi © Kuba7033

Neoplan Tourliner na Passo Pordoi © Kuba7033

Setra S516HD na Passo Pordoi © Kuba7033

Irisbus na Passo Pordoi © Kuba7033
Teraz czas na dość długi zjazd, by potem wspinać się na kolejną przełęcz. Niestety podczas zjazdu z Pordoi trochę się pogoda popsuła, zaczęło kropić.

Podjazd na Pordoi od Canazei © Kuba7033

Hotel Pordoi © Kuba7033

Strada del Pordoi © Kuba7033

Rozjazd na Passo Sella i Canazei na tle Piz Ciavazes © Kuba7033
I zaczynamy podjazd na Passo Sella, najwyższą dziś przełęcz - 2240 mnpm, 5,5 km, 400 m w pionie.

Droga na Passo Sella z masywem Sella w tle I © Kuba7033

Droga na Passo Sella z masywem Sella w tle II © Kuba7033

Widok z Passo Sella w kierunku Masywu Marmolady © Kuba7033

Widok w kierunku Passo Sella i Masywu Sassolungo © Kuba7033

Droga na Passo Sella z masywem Sella w tle III © Kuba7033

Widok z Passo Sella na Sassolungo © Kuba7033

Mercedes Tourismo i Neoplan Cityliner na Passo Sella © Kuba7033
Na szczycie było widać nadciagający deszcz.

Widok z Passo Sella w kierunku Canazei © Kuba7033

Mercedes Intouro na Passo Sella © Kuba7033

Mercedes Intouro na Passo Sella © Kuba7033

Na Passo Sella © Kuba7033
Dla mnie legendarny szczyt Sassalungo był w chmurach już - mam z niego dużo wspomnień, piękna wędrówka, którą odbyłem 5 lat temu

Zjazd z Passo Sella w kierunku Val Gardena © Kuba7033

U stóp Sassolungo © Kuba7033
I nadal jeżdżą tu małe wagoniki, do których wsiada się w biegu, jedzie zamkniętym w tym małym pudełku na stojąco. Ciekawe klaustrofobiczne przeżycie.

Wyciąg na Sassolungo © Kuba7033
I dopadł mnie deszcz podczas zjazdu z Passo Sella, dotarłem na parking pod wyżej opisanym wyciągiem i pod dachem przeczekałem - chyba z 30 minut. Ale było zimno, około 10 stopni.

VDL Futura FHD2 pod Passo Sella © Kuba7033
Potem zjazdu ciąg dalszy, mokro wszędzie, więc trzeba ostrożnie.

Sassolungo po deszczu © Kuba7033

Droga na Passo Sella od Plan de Gralba © Kuba7033
I ostatni na dziś podjazd, Passo Gardena - rozbity na dwa etapy przedzielone płaskim fragmentem, w sumie 6 km, 250 m w pionie. Deserek.

Rozjazd na Val Gardena i Passo Gardena © Kuba7033

Sella widziana z podjazdu na Passo Gardena © Kuba7033

Widok na Passo Gardena od strony Val Gardeny © Kuba7033

Mercedes Intouro zjeżdża z Passo Gardena © Kuba7033
Na passo Gardena wjechałem po deszczu w pięknym słońcu. Był czas na podziwianie widoków - gdy byłem tu pieszo 5 lat temu to wszędzie była mgła.

Na Passo Gardena I © Kuba7033

Na Passo Gardena II © Kuba7033

Widok z Passo Gardena w kierunku Corvary © Kuba7033
I pora na zjazd do Corvary by domknąć koło.

Na zjeździe z Passo Gardena do Corvary I © Kuba7033

Na zjeździe z Passo Gardena do Corvary II © Kuba7033

Setra S415LE jedzie na Passo Gardena © Kuba7033

Setra S415LE mija stadko krów w drodze na Passo Gardena © Kuba7033

Setra S415LE na pętli w Colfosco © Kuba7033

W Colfosco © Kuba7033

Fiat 500 w Colfosco © Kuba7033
Tu przed Corvarą kolejna ulewa, w wiosce Colfosco. Przeczekałem pod bankiem i po deszczu ruszyłem do Badii.

W Colfosco podczas ulewy © Kuba7033

W Corvarze po deszczu © Kuba7033

Tatra Phoenix w La Ila © Kuba7033

Smok w Badii © Kuba7033
Super trasa, myślałem, ze da mi bardziej w kość, ale nie było tak trudno. Podjazdy łagodne, choć w sumie wyszło ponad 1900 metrów pionie na 70 km. Na drogach spory ruch, zwłaszcza głośnych motocykli. Ale ponoć w sezonie lipcowo sierpniowym jest jeszcze gorzej. Dwa razy do roku pętla ta jest dostępna tylko dla rowerów - akurat mial być jeden z tych dni pod koniec mojego urlopu. Ale nie chciałem tej trasy odkładać na koniec.
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
34.03 km
0.00 km teren
03:03 h
11.16 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Ötztaler Gletscherstraße
Sobota, 31 sierpnia 2024 · dodano: 15.09.2024 | Komentarze 3
Kolejna rowerowa wycieczka alpejska, a w sumie to bardziej kręcenie w miejscu niż jazda - podjazd na teoretycznie najwyższy w Europie asfalt - 2795 m. Teoretycznie, bo wg Wikipedii najwyższy punkt to 3300 m w Granadzie. Na samej drodze też są oznaczone dwa punkty - jeden 2795 m - przy lodowcu Rettenbachgletscher oraz drugi 2830 kawałek dalej przy kolejnym lodowcu do którego nie dotarłem - przeraziłem się zimnego ciemnego tunelu.Ale od początku. Start z wakacyjnego lokum w Sölden z widokami na pastwisko.

Koń i krowa w Sölden © Kuba7033
Po przejechaniu przez pastwisko początek podjazdu i tak przez następne 15 km. Było stromo - maksymalne nachylenia to 13%, średnio około 10-11% Było to czuć. Droga do lodowca jest uczęszczana głownie przez rowerzystów (dziś tłoczno, bo jutro start maratonu, więc sporo braci kolarskiej w miasteczku nocuje) oraz autobusy dla w sumie tylko turystów jeżdżące rano co około 15-20 min.

Iveco Crossway #65 na Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Iveco Crossway #65 na Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Widok z Ötztaler Gletscherstraße na Sölden © Kuba7033
Podjazd jest na krótko przerwany krótki zjazdem do punktu poboru opłat - rowery oczywiście jadą za darmo.

Ötztaler Gletscherstraße i szczyt Schwarzkogel © Kuba7033

Setra S431 DT przy punkcie poboru opłat na Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Iveco Crossway #65 przekracza punkt poboru opłat na Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033
A za punktem jeszcze kawałek prawie płaskiego i znowu do góry. Oczywiście prawie robi tu wielką różnicę. na szczęście widać już cel trasy - lodowiec Rettenbachgletscher.

Widok z Ötztaler Gletscherstraße na Rettenbachgletscher © Kuba7033

Widok na Karleskogel z Solarisem Urbino 12 #28 © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #28 zjeżdża w dół przez Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #40 na Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Iveco Crossway #68 z Rettenbachgletscher w tle © Kuba7033
Na koniec ostatnia wspinaczka do parkingu w najwyższym punkcie. Miejsce to jest mocno zaasfaltowane, dlatego, ze zimą jest to raj narciarzy. Jak to na lodowcu, warunki do jazdy na nartach są długo. Z tego tytułu to tu zaczyna się sezon w zjazdach narciarskich FIS World Cup już 26.10.

Solaris Urbino 12 #22 pod Rettenbachgletscher © Kuba7033

Stadion narciarski u stóp Rettenbachgletscher © Kuba7033
I jest cel - najwyższy teoretycznie asfalt Europy.

Najwyższy asfaltowy punkt w Europie © Kuba7033
A ze mam luksus korzystania z roweru górskiego to opuściłem asfaltowe drogi i zjechałem wykąpać Krossa w jeziorze u wrót lodowca. Oczywiście tez pospacerowałem sobie po lodowcu, choć w butach rowerowych to nie było łatwe.

Kross Level A2 u wrót lodowca Rettenbachgletscher © Kuba7033

Trasa na rozpoczęcie sezonu FIS World Cup © Kuba7033
Jak wspomniałem, tunelem można dojechać teoretycznie jeszcze wyżej - ja odpuściłem. Z tunelu wiało takim zimnem, ze masakra. Były tez ostrzeżenia o lodzie na jezdni, a ja nie jestem miłośnikiem rowerowania po lodzie (ale po śniegu owszem). Więc zawróciłem w dół do ciepłej doliny Ötztal.

Tunel do lodowca Tiefenbachgletscher © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #33 opuszcza teren lodowca Rettenbachgletscher © Kuba7033
Zjazd krótki, 2 godziny pedałowania pod gorę, a w dół 30 minut. Po drodze postój na fotki krów.

Krowy odpoczywają przy Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033

Krowy wędrują I © Kuba7033

Krowy wędrują II © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #28 jedzie do góry po Ötztaler Gletscherstraße © Kuba7033
I już na dole, zjechane bezpiecznie. Fajne doświadczenie z jazdą rowerem na lodowiec, ale jednak bardziej lubię zielone partie Alp. Na rowerowanie wśrod zieleni Alp będzie czas w przyszłym tygodniu.

Krowy i koń w Sölden © Kuba7033
Kategoria Alpy, góry, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
12.21 km
0.00 km teren
00:44 h
16.65 km/h:
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Söldenrunde zweimal
Piątek, 30 sierpnia 2024 · dodano: 13.09.2024 | Komentarze 2
Dziś za malo było wędrówek, więc jeszcze na koniec dnia zrobiłem sobie dwa kółka po Sölden. Miasteczko przygotowuje się do maratonu, więc wszędzie pełno kolarzy. Za dwa dni, 1.09 odbedzie się maraton około 230 km, 5500 metrów w pionie, tylko dla twardzieli.
W Sölden przed maratonem © Kuba7033

W Wald © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #42 w Sölden © Kuba7033
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
49.32 km
0.00 km teren
03:38 h
13.57 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Timmelsjoch
Wtorek, 27 sierpnia 2024 · dodano: 13.09.2024 | Komentarze 4
Dzisiaj pierwsze urlopowe porządne rowerowanie - cel przełęcz Timmelsjoch na granicy Austrii i Włoch (po włosku Passo Rombo). Ja ponieważ, lepiej znam niemiecki niż włoski oraz podjeżdżałem przełęcz od strony Austrii, więc będę używać nazwy niemieckiej.Start z noclegowni w Sölden i od razu w górę doliny. Początek trasy drogą krajową, ale ruch tutaj znikomy, to końcówka doliny, droga prowadzi do dwóch miejscowości, które żyją głównie zimą - Vent i Gurgl z różnymi przedrostkami.

Widok na Sölden z wyjazdu w górę doliny © Kuba7033
Z drogi było widać masyw, na który trzeba się wdrapać i objechać wokół, by dotrzeć na przełęcz

Gurglerstrasse z masywem Schermerspitze w tle © Kuba7033
Oraz lodowce na końcu doliny - region doliny Oetztal cechuje się olbrzymią ilością szczytów ponad 3000 metrów oraz lodowców.

Widok na Lodowce na końcu doliny potoku Gurgler Ache © Kuba7033
Przez dolinę co 30 minut kursują autobusy, więc nie mogło u mnie zabraknąć kadrów autobusowych, zwłaszcza, że są to głównie pojazdy polskiej produkcji.

Solaris Urbino 12 #33 w Untergurgl © Kuba7033

W Untergurgl © Kuba7033
Za Unergurgl zaczęła się główna dziś wspinaczka na przełęcz. Najpierw do wioski Hochgurgl, czyli tak naprawdę wielkiej stacji narciarskiej (w listopadzie będą tu zawody w zjeździe na nartach ranki FIS World Cup)

Na drodze do Hochgurgl © Kuba7033

Solaris Urbino 10,5 #38 wraca z Moos in Passerei © Kuba7033

Wjazd do Hochgurgl © Kuba7033
Za Hochgurgl jest punkt poboru opłat za drogę na przełęcz (rowery jadą gratis) oraz stacja wyciągu i muzeum motocykli w jednym. W muzeum kolejny polski motyw dziś.

Solaris Urbino 12 #34 opuszcza punkt poboru opłat © Kuba7033

Maluch w muzeum motocykli w Hochgurgl © Kuba7033
Jedno z pierwszych zdjęć pokazywało, gdzie mam wjechać, teraz widać drogę w dole, z której zdjęcie to było robione. Jeszcze kawałek i przełęcz.

Widok z Hochgurgl na Sölden © Kuba7033
Ale najpierw krótki zjazd, a potem podjazd do przełęczy i kilka serpentyn.

Droga na Timmelsjoch © Kuba7033
To juz ta wysokość, około 2100, gdzie rządzą krowy. Świstaki tez było słychać, ale nie wypatrzyłem żadnego.

Krowy na drodze na Timmelsjoch © Kuba7033
I sukces, przełęcz Timmelsjoch zdobyta. 25 km, 1400 metrów w pionie. Na szczycie fotka dwóch polskich produktów.

Kross Level A2 i Solaris Urbino 12 #34 na Timmelsjoch © Kuba7033
Te serpentyny trzeba było pokonać.

Zakręty przed Timmelsjoch © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #34 na przełęczy Timmelsjoch © Kuba7033
Objechany masyw Schermerspitze

Na Przełeczy Timmelsjoch I © Kuba7033
A tu widoki na Włochy

Na Przełeczy Timmelsjoch II © Kuba7033

Na Przełeczy Timmelsjoch III © Kuba7033
Teraz czas na zjazd, ale też kilka krótkich podjazdu. Powrót tą samą drogą co w przeciwną stronę. Ale z innymi widokami, na to co było wcześniej za plecami.

Zjazd i podjazd na powrocie z Timmelsjoch © Kuba7033

VDL Futura FHD2-122 w Hochgurgl © Kuba7033

Widok na Obergurgl z Hochgurgl © Kuba7033

Pług śnieżny w Hochgurgl © Kuba7033

MAN Lion's City #15103 w Untergurgl © Kuba7033

Iveco Crossway #6 na Gurglerstrasse © Kuba7033
Jak wspomniałem, przez całą dolinę co 30 min jeździ autobus i prawie każdy ciąga przyczepkę na rowery. Super.

Iveco Crossway #6 na Gurglerstrasse © Kuba7033
Na koniec wycieczki krótki fotostop pod bazą firmy Ötztaler - tutejszego przewoźnika autobusowego. W swojej flocie ma autobusy Iveco oraz Solarisy.

Baza firmy Ötztaler w Sölden © Kuba7033

Iveco Crossway #12 © Kuba7033

Iveco Crossway #62 © Kuba7033
Teraz czas na odpoczynek. Fajna trasa, szkoda, ze nie dało zrobić jakiejś pętelki. Ale cóż.
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
6.27 km
0.00 km teren
00:28 h
13.44 km/h:
Maks. pr.:32.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Söldenrundfahrt
Poniedziałek, 26 sierpnia 2024 · dodano: 12.09.2024 | Komentarze 2
Rowerowa rozgrzewka na początek urlopu. Krótka trasa przed zachodem po miasteczku Sölden w tyrolskiej Dolinie Ötztal. Niby 6 km, a ponad 150 metrów w pionie.
Ötztaler Ache w Sölden © Kuba7033

Widok na Sölden z Lärchenstraße © Kuba7033

Wjazd do Grünwald © Kuba7033

Przełom Ötztal Ache w Sölden © Kuba7033
Kategoria góry, po szosach, Alpy
Dane wyjazdu:
47.04 km
12.00 km teren
03:15 h
14.47 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Lago di Legro
Sobota, 11 maja 2024 · dodano: 25.05.2024 | Komentarze 2
I ostatni dzień urlopu, spędzony nad jeziorem Lago di Ledro. Rano rowerem, popołudniu autem i na piechotkę.Z Arco nad Lago di Ledro droga dość długa, najpierw przejazd drogami mocno zabudowanej doliny - od Arco do Riva del Garda.

Iveco Crossway w San Tomaso © Kuba7033

Widok w kierunku Monte Baldo z Riva del Garda © Kuba7033
Po drodze postój na lokalnym dworcu autobusowym, było na czym oko zawiesić.

Na dworcu autobusowym w Riva del Garda I © Kuba7033

Na dworcu autobusowym w Riva del Garda II © Kuba7033
Potem drogą rowerową wzdłuż Jeziora Garda - droga poprowadzona śladami starego traktu do wsi Pregasina. Dziś droga szutrowa dostępna tylko dla turystów. Częściowo jedzie się tunelami, częściowo odkrytą półką skalną.

Nad Gardą w Riva del Garda © Kuba7033

Kormoran podczas śniadania na Jeziorze Garda © Kuba7033

Początek pętli wokół Jeziora Grada © Kuba7033

Szlak rowerowy wzdłuż Jeziora Garda © Kuba7033
Potem podjazd do doliny jeziora Lago di Ledro. Najpierw kilka serpentyn, a potem delikatnie pod górę, potem stromiej na kolejna morenę i kolejną już z jeziorem.

Wjazd w Dolinę Lago di Ledro © Kuba7033

Pre di Ledro © Kuba7033

Zlot włoskiej motoryzacji w Pre di Ledro © Kuba7033

Krowa pod czereśnią © Kuba7033

Nad rzeką Ponale w Pre di Ledro © Kuba7033

W Molina di Ledro © Kuba7033
Jezioro ładne, czyste, jak większość tutaj, krajobrazy pięknie alpejskie, taki trochę tyrolski klimat - podoba mi się. W samej dolinie można kilkanaście fajnych pieszych wędrówek ułożyć. Może kiedyś.

Lago di Ledro © Kuba7033

Widok na Alpy na granicy Trentino i Lombardii © Kuba7033

W Bezzecca © Kuba7033

Widok w kierunku miasteczka Locca oraz Masywu Monte Cadria © Kuba7033
Po zrobieniu kółka wokół jeziora zjazd nad Gardę i do Arco tą samą drogą. Ale widoczki inne.

Monte Stivo na tle Gardy © Kuba7033

Skały na brzegu Gardy © Kuba7033

Widok na Riva del Garda oraz Monte Brione © Kuba7033

Kaczki na Jeziorze Garda © Kuba7033

Iveco Crossway w Riva del Garda © Kuba7033
Ciekawa wycieczka. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nad Gardę wrócę. To super region, gdzie można ułożyć wiele tras na rower, wędrówkę, pozwiedzać zabytki i gdzie panuje jednak niemiecki porządek - i co ważne można się po niemiecku porozumieć, co ułatwia mi wszystko. Tylko ta droga przez Brenner do Polski - 15 godzin w aucie do Wrocławia psuje zabawę.
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
21.01 km
2.00 km teren
01:30 h
14.01 km/h:
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Monte Brione
Czwartek, 9 maja 2024 · dodano: 25.05.2024 | Komentarze 3
Dzisiaj krótka poranna przejażdżka na Monte Brione - charakterystyczną górę oddzielająca miejscowość Riva del Garda oraz Torbole. Wysoka tylko 250 metrów - króciutki podjazd asfaltowy, a z góry widok na okolice. Niestety na szczyt jest zakaz wjazdu, ponieważ jest to rezerwat - droga rowerowa kończy się kilka metrów poniżej szczyty przy starym forcie
Widok z Monte Brione w kierunku Tenno © Kuba7033

Podjazd na Monte Brione © Kuba7033

Fort na Monte Brione © Kuba7033

Widok z Monte Brione na Torbole i Jezioro Garda © Kuba7033

Motylek na kwiatach © Kuba7033

Masyw Monte Baldo, Garda i Torbole © Kuba7033

Jezioro Garda w pełnej okazałości widziane z Monte Brione © Kuba7033
Zjazd jeszcze krótszy niż podjazd, a to znaczy ze stromszy, początkowo prawdziwe MTB, czyli prowadzenie roweru, potem stromy szuter.

Zjazd z Monte Brione © Kuba7033

Irysy na Monte Brione © Kuba7033

Monte Brione od strony wschodniej © Kuba7033
To był dobry rozruch na początek dnia przed popołudniową krótką wędrówką na ścianach w Arco.
Kategoria Alpy, po szosach
Dane wyjazdu:
26.84 km
0.00 km teren
01:38 h
16.43 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Schwarzachumgebung
Wtorek, 30 kwietnia 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 3
To, ze Bregenzerwald jest niesamowity wiem już od pierwszych godzin pobytu tutaj. Niestety dziś już ostatni dzień, na koniec wycieczka rowerem w dół w Dolinę Renu. Zjazd boczną drogą do Lauterach dość licznie uczęszczaną przez rowerzystów.
Gospodarstwo w Fischbach © Kuba7033

Droga L14 z Alberschwende do Lauterach © Kuba7033

Mercedes Sprinter na L14 © Kuba7033

Kościół w Lauterach © Kuba7033

W Wolfurt z widokiem na Bregenzerwald © Kuba7033
Z Lauterach przejazd na łąki w okolicy Wolfurtu - znajduje się tu również duża stacja rozrządowa przed granicą z Szwajcarią i Niemcami. Raj dla mnie. Nie tylko ze względów kolejowych - w delcie Renu mieszka dużo bocianów - swoje gniazda mają na słupach stacji kolejowej. Także można robić kadry kolejowo bocianie. Pięknie.

Widok na stację Wolfurt © Kuba7033

Kot na łące © Kuba7033

Siemens Eurosprinter 1116 188-9 i bocian na gnieździe na stacji Wolfurt © Kuba7033

Siemens Desiro 4748 011 na stacji Wolfurt © Kuba7033

Siemens Desiro 4748 007-3 mija stację Wolfurt, w tle dwa Siemensy Eurosprinter 1116 273-4 i 1116 077-9 © Kuba7033

Siemens Eurosprinter 1116 169 z 1016 035 wyjeżdżają z hali stacji Wolfurt © Kuba7033
Obszar podmokłych łąk jest całkiem spory, ciągnie się na kilkanaście kilometrów, ja miałem czas tylko na mały wykrój, ale i tak spotkałem sporo boćków, czapli i bielików (choć nie jestem pewny na 100 procent)

Bociany i Alpy Bregenzerwaldu © Kuba7033

Trzy bieliki (?) na łąkach w okolicy Schwarzach © Kuba7033

Bocian na łące koło Schwarzach © Kuba7033

Bociany na łące koło Schwarzach © Kuba7033

Czapla na łące koło Schwarzach © Kuba7033

Riedstrasse w Schwarzach © Kuba7033
Do mojego wakacyjnego lokum na koniec czekał mnie podjazd, dość srogi 13-15 %, łatwo nie było. Ale warto było się przemęczyć dla tych popołudniowych spotkań. Muszę tu kiedyś jeszcze wrocić. A teraz czas autem przemieścić się na południe.

Na podjeździe Linzenberg © Kuba7033

Widoki z Linzenberg na Dolinę Renu © Kuba7033

Widok na Alberschwende z Farnach © Kuba7033

Krowy w Alberschwende © Kuba7033
Kategoria Alpy, bociany, góry, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
41.80 km
15.00 km teren
03:04 h
13.63 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Bregenzerwald Runde
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 · dodano: 18.05.2024 | Komentarze 4
Drugi dzień w Bregenzerwald zaczynam od dłuższego rowerowania w okolice miasteczka Egg. Z Alberschwende przełomem w górę rzeki Bregenzer Ach.
W przełomie Bregenzerach © Kuba7033

Most nad Bregenzerach © Kuba7033
Do miasteczka Egg - pięknie położona miejscowość otoczona z 3 stron górami.

W Egg © Kuba7033

Mercedes Intouro w Egg © Kuba7033

Okolica Egg © Kuba7033
Dalej w górę bocznymi asfaltami do Grossdorf i jeszcze wyżej to ośrodka narciarskiego w Schetteregg na wysokość nieco ponad 1000 mnpm. Po drodze podziwianie krajobrazu i architektury Bregenzerwald oraz spotkanie z charakterystycznie dla Landu Vorarlberg malowaniem lokalnych autobusów.

Kwitnący bez w Grossdorf © Kuba7033

Mercedes Intouro wyjeżdża z Grossdorf © Kuba7033

Krowy w okolicy Grossdorf © Kuba7033

Osiedle w Grossdorf © Kuba7033

Widok na Lingenau © Kuba7033

Widok na Hittiberg © Kuba7033
Już na wysokości około 900 metrów przywitał nas śnieg. Kontrastowo, jeszcze w krótkich spodenkach i rękawie przez śnieg nie jechałem.

Zimowy klimat w Fohren © Kuba7033

Zimowo w Schetteregg © Kuba7033

W Schetteregg © Kuba7033
Na szczęście drogi były przejezdne, zjazd był dość stromy po leśnej ścieżce i mimo braku śniegu na nim bezpieczniej było sprowadzić rower. Ale po kilkuset metrach szuter zamieniał się w wygodny asfalt który ponownie zaprowadził mnie do Egg.

Zjazd do Egg © Kuba7033
W Egg teraz zajrzałem na dworzec autobusowy, jakże by inaczej, a tam spotkanie z jednymi z ostatnich Volvo z wrocławskiej fabryki.

Volvo 8900 w Egg © Kuba7033

Volvo 8900 i Iveco Crossway w Egg © Kuba7033

Setra S417UL w Egg © Kuba7033
Do Alberschwende powrót ponownie wzdłuż potoku Bregenzer Ach drogą poprowadzoną śladem dawnej linii kolejowej.

Stary dworzec nad Bregenzer Ach © Kuba7033
Na końcowce odbicie od potoku i przejazd przez dzielnicę Vorholz oraz Mueselbach.

Mercedes O530 w Mueselbach © Kuba7033

Widok na dolinę Bregenzer Ach © Kuba7033

Krowy w Vorholz © Kuba7033
Ciekawa pętelka, dwie pory roku zaliczone, nowe widoczki, podoba mi się tu bardzo.
Kategoria Alpy, góry, po szosach, przyroda