Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

góry

Dystans całkowity:5760.89 km (w terenie 1622.56 km; 28.17%)
Czas w ruchu:376:08
Średnia prędkość:15.32 km/h
Maksymalna prędkość:60.40 km/h
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:59.39 km i 3h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
81.15 km 43.00 km teren
05:22 h 15.12 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z Wałbrzycha do Barda

Poniedziałek, 27 maja 2024 · dodano: 10.06.2024 | Komentarze 2

Dziś jednoniowy urlop na górską rowerową wyrypkę. Trasa przez Góry Sowie i Bardzkie. Punkt startowy to stacja Wałbrzych Miasto.
Pesa Elf2 48Wec-025 na stacji Wałbrzych Miasto
Pesa Elf2 48Wec-025 na stacji Wałbrzych Miasto © Kuba7033

Impuls 45We-026 oraz Pesa Elf2 48Wec-025 w pobliżu stacji Wałbrzych Miasto
Impuls 45We-026 oraz Pesa Elf2 48Wec-025 w pobliżu stacji Wałbrzych Miasto © Kuba7033

Z Wałbryzha pojechałem asfaltem w kierunku Zagórza i dalej do wsi Glinno - jednego z moich ulubionych miejsc w Górach Sowich. Szkoda, ze sudecki krajobraz jest niszczony przez domki typu "gdziekolwiekwpolsce".
Widok na Góry Wałbrzyskie z Dziećmorowic
Widok na Góry Wałbrzyskie z Dziećmorowic © Kuba7033

Widoki z Glinna na Góry Sowie
Widoki z Glinna na Góry Sowie © Kuba7033

Z Glinna jeszcze kawałek szosą pod górę na przełęcz Walimską, skąd zacząłem terenową część wycieczki - leśne dukty głównie.
Góry Suche i Karkonosze widziane z zboczy Wielkiej Sowy
Góry Suche i Karkonosze widziane z zboczy Wielkiej Sowy © Kuba7033

Wjechałem na szczyt Wielkiej Sowy - dzisiejsze Cima Coppi.
Na Wielkiej Sowie
Na Wielkiej Sowie © Kuba7033

Potem zjazd na Kozie Siodło i dalej na przełęcz Jugowską.
Widok z okolic Koziego Siodła na Masyw Ślęży
Widok z okolic Koziego Siodła na Masyw Ślęży © Kuba7033

Od Jugowskiej dalej szlakiem rowerowym trochę w dół i trochę w górę na przełęcz Woliborską
Widok z okolicy Przełęczy Jugowskiej w kierunku Ludwikowic Kłodzkich i Czech
Widok z okolicy Przełęczy Jugowskiej w kierunku Ludwikowic Kłodzkich i Czech © Kuba7033

Padalec w pobliżu Wigancickiej Polanki
Padalec w pobliżu Wigancickiej Polanki © Kuba7033

A z Woliborskiej w kierunku Srebrnej Góry. Droga super, trochę tylko pogoda się psuła, zaczęło grzmieć, widziałem że raczej ja burza wg radarów nie jestem zagrożony.
Widok z Góry Sowich w kierunku Ostroszowic
Widok z Góry Sowich w kierunku Ostroszowic © Kuba7033

Zmorsznik czerwony na rowerze
Zmorsznik czerwony na rowerze © Kuba7033

Nowa leśna droga na zboczach Gołębiej
Nowa leśna droga na zboczach Gołębiej © Kuba7033

Burza za Twierdzą Srebrnogórską
Burza za Twierdzą Srebrnogórską © Kuba7033

Droga w okolicy Wilczej Góry
Droga w okolicy Wilczej Góry © Kuba7033

Niestety kawałek przed Bardem zaczęło kropić, potem lunęło. Przeczekałem deszcz na poboczu pod drzewami. Nawet bardzo nie zmokłem o dziwo.
Ulewa w Dolinie Nysy Kłodzkiej
Ulewa w Dolinie Nysy Kłodzkiej © Kuba7033

Do Barda w jechałem po deszczu, ale trochę jednak zmarznięty i mokry.
Między deszczami na moście w Bardzie
Między deszczami na moście w Bardzie © Kuba7033

Wjechałem na stację, wtedy przyszła kolejna ulewa. Do pociągu miałem ponad godzinę. W czasie czekania zobaczyłem błysk i usłyszałem dźwięk jednocześnie - na wprost mnie, walnęło w Nysę Kłodzką, gdzieś tam, gdzie pół godziny wcześniej stałem. Tych chmur na radarze nie widziałem, bo się dopiero wybudowywały nad Kłodzkiem i szły na północ. Jak mocno lało widać po czystym Impulsie, który z tej burzy wyjeżdżał w kierunku przeciwnym - Kłodzka.
Impuls 31We-020 wjeżdża do Barda
Impuls 31We-020 wjeżdża do Barda © Kuba7033

SM42-2652 z jednym wagonem przejeżdża przez Bardo
SM42-2652 z jednym wagonem przejeżdża przez Bardo © Kuba7033

Trochę emocji, oczekiwanie na pociąg minęło i wjechał mój powrotny Impuls.
Impuls 45We-024 wjeżdża do Barda
Impuls 45We-024 wjeżdża do Barda © Kuba7033

Dane wyjazdu:
47.04 km 12.00 km teren
03:15 h 14.47 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lago di Legro

Sobota, 11 maja 2024 · dodano: 25.05.2024 | Komentarze 2

I ostatni dzień urlopu, spędzony nad jeziorem Lago di Ledro. Rano rowerem, popołudniu autem i na piechotkę.

Z Arco nad Lago di Ledro droga dość długa, najpierw przejazd drogami mocno zabudowanej doliny - od Arco do Riva del Garda.
Iveco Crossway w San Tomaso
Iveco Crossway w San Tomaso © Kuba7033

Widok w kierunku Monte Baldo z Riva del Garda
Widok w kierunku Monte Baldo z Riva del Garda © Kuba7033

Po drodze postój na lokalnym dworcu autobusowym, było na czym oko zawiesić.
Na dworcu autobusowym w Riva del Garda I
Na dworcu autobusowym w Riva del Garda I © Kuba7033

Na dworcu autobusowym w Riva del Garda II
Na dworcu autobusowym w Riva del Garda II © Kuba7033

Potem drogą rowerową wzdłuż Jeziora Garda - droga poprowadzona śladami starego traktu do wsi Pregasina. Dziś droga szutrowa dostępna tylko dla turystów. Częściowo jedzie się tunelami, częściowo odkrytą półką skalną.
Nad Gardą w Riva del Garda
Nad Gardą w Riva del Garda © Kuba7033

Kormoran podczas śniadania na Jeziorze Garda
Kormoran podczas śniadania na Jeziorze Garda © Kuba7033

Początek pętli wokół Jeziora Grada
Początek pętli wokół Jeziora Grada © Kuba7033

Szlak rowerowy wzdłuż Jeziora Garda
Szlak rowerowy wzdłuż Jeziora Garda © Kuba7033

Potem podjazd do doliny jeziora Lago di Ledro. Najpierw kilka serpentyn, a potem delikatnie pod górę, potem stromiej na kolejna morenę i kolejną już z jeziorem.
Wjazd w Dolinę Lago di Ledro
Wjazd w Dolinę Lago di Ledro © Kuba7033

Pre di Ledro
Pre di Ledro © Kuba7033

Zlot włoskiej motoryzacji w Pre di Ledro
Zlot włoskiej motoryzacji w Pre di Ledro © Kuba7033

Krowa pod czereśnią
Krowa pod czereśnią © Kuba7033

Nad rzeką Ponale w Pre di Ledro
Nad rzeką Ponale w Pre di Ledro © Kuba7033

W Molina di Ledro
W Molina di Ledro © Kuba7033

Jezioro ładne, czyste, jak większość tutaj, krajobrazy pięknie alpejskie, taki trochę tyrolski klimat - podoba mi się. W samej dolinie można kilkanaście fajnych pieszych wędrówek ułożyć. Może kiedyś.
Lago di Ledro
Lago di Ledro © Kuba7033

Widok na Alpy na granicy Trentino i Lombardii
Widok na Alpy na granicy Trentino i Lombardii © Kuba7033

W Bezzecca
W Bezzecca © Kuba7033

Widok w kierunku miasteczka Locca oraz Masywu Monte Cadria
Widok w kierunku miasteczka Locca oraz Masywu Monte Cadria © Kuba7033

Po zrobieniu kółka wokół jeziora zjazd nad Gardę i do Arco tą samą drogą. Ale widoczki inne.
Monte Stivo na tle Gardy
Monte Stivo na tle Gardy © Kuba7033

Skały na brzegu Gardy
Skały na brzegu Gardy © Kuba7033

Widok na Riva del Garda oraz Monte Brione
Widok na Riva del Garda oraz Monte Brione © Kuba7033

Kaczki na Jeziorze Garda
Kaczki na Jeziorze Garda © Kuba7033

Iveco Crossway w Riva del Garda
Iveco Crossway w Riva del Garda © Kuba7033

Ciekawa wycieczka. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nad Gardę wrócę. To super region, gdzie można ułożyć wiele tras na rower, wędrówkę, pozwiedzać zabytki i gdzie panuje jednak niemiecki porządek - i co ważne można się po niemiecku porozumieć, co ułatwia mi wszystko. Tylko ta droga przez Brenner do Polski - 15 godzin w aucie do Wrocławia psuje zabawę.
Kategoria Alpy, góry, po szosach


Dane wyjazdu:
25.56 km 0.00 km teren
01:45 h 14.61 km/h:
Maks. pr.:46.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Levanto - Franura tunelami i górami

Poniedziałek, 6 maja 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 3

Ostatnia rowerowa wycieczka podczas sześciodniowego pobytu w Cinque Terre - krótka trasa najpierw tunelami wzdłuż morza do Framury starym śladem linii kolejowej z La Spezii do Genui z czasów, gdy była jednotorowa. Od lat 80tych jest linią dwutorową biegnącą bardziej w głębi lądu.
DDR w Levanto śladem starej linii kolejowej
DDR w Levanto śladem starej linii kolejowej © Kuba7033

Widoki z tunelowego DDRa
Widoki z tunelowego DDRa © Kuba7033

W rowerowym tunelu
W rowerowym tunelu © Kuba7033

W Bonnasola
W Bonnasola © Kuba7033

Kamieniste wybrzeże we Framurze
Kamieniste wybrzeże we Framurze © Kuba7033

Z Framury rozpoczął się podjazd, miejscowość ta ciągnie się pod górę, na dole jest morze i stacja kolejowa, na górze kościół i urząd gminy
Framura widzina z góry
Framura widzina z góry © Kuba7033

Z placu przed kościołem można podziwiać dolinę z autostradą z Genui w kierunku La Spezii, Pizy, Rzymu - po tych górkach 9 maja przejechał jeden z tegorocznych etapów Giro Italia.
Widok z Framury na Autostrade A12
Widok z Framury na Autostrade A12 © Kuba7033

Kościół we Framurze
Kościół we Framurze © Kuba7033

Z Framury drogą biegnącą górą ponad morzem udałem się w stronę Levanto oglądając to co w przeciwną stronę przejechałem tunelami.
Bonassola widziana z góry
Bonassola widziana z góry © Kuba7033

Levanto z góry
Levanto z góry © Kuba7033

Klasyk w Levanto
Klasyk w Levanto © Kuba7033

PObyt w Cinque Terre uważam za udany, ale raz w życiu wystarczy tu rpzyjechać. Było fajnie, ale wystarczy. Region ciekawy i najabrzdziej polceam zwiedzać go wędrując szlakami turystycznymi ponad wybrzeżem.
Kategoria góry, po szosach


Dane wyjazdu:
37.60 km 0.00 km teren
02:53 h 13.04 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Giro Commune di Levanto

Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 3

Dzisiaj dłuższa wycieczka rowerowa po okolicach miasteczka Levanto. W sumie wyszło takie duże półkole - całe kółko niemożliwe, ze względu na wybrzeże morza. Okolica dobra na rower szosowy, Levanto otoczone jest małymi osadami, do ktorych prowadza dość strome asfaltowe drogi. Z dróg piękne widoczki na osady w dole, morze, wybrzeże Cinque Terre - dużo ciekawsze dla mnie spacerowanie po uliczkach miasteczek nadmorskich zapchanych turystami i szajsowymi pamiątkami. Jedno z tych miast też dziś zaliczyłem Monterosso al Mare - najbardziej plażowe miasteczko z wszystkich pięciu.

Klimat tutejszego rowerowania mam nadzieję, ze lepiej oddadza zdjęcia niz opis.
Lizza i Lavaggiorosso
Lizza i Lavaggiorosso © Kuba7033

Koty w Lavaggiorosso
Koty w Lavaggiorosso © Kuba7033

Widok na Levanto z Dosso
Widok na Levanto z Dosso © Kuba7033

Osada Montale i masyw Monte Focone widziane z okolic Dosso
Osada Montale i masyw Monte Focone widziane z okolic Dosso © Kuba7033

Koty pod czereśnią
Koty pod czereśnią © Kuba7033

Widok na Levanto z zbocza Monte Piano
Widok na Levanto z zbocza Monte Piano © Kuba7033

Widok na Apeniny w okolicy Brugnato
Widok na Apeniny w okolicy Brugnato © Kuba7033

Rozdroze pod Monte Piano
Rozdroze pod Monte Piano © Kuba7033

Monte Rossola i Levanto widziane z Monte Piano
Monte Rossola i Levanto widziane z Monte Piano © Kuba7033

Droga na Passo del Bardellone
Droga na Passo del Bardellone © Kuba7033

Santuario di Nostra Signora di Soviore
Santuario di Nostra Signora di Soviore © Kuba7033

Monterosso al Mare
Monterosso al Mare © Kuba7033

Biodegradacja samochodu
Biodegradacja samochodu © Kuba7033

W Monterosso al Mare
W Monterosso al Mare © Kuba7033

E.414 przejeżdża przez Monterosso al Mare
E.414 przejeżdża przez Monterosso al Mare © Kuba7033

Widok na Vernazze z Monterosso al Mare
Widok na Vernazze z Monterosso al Mare © Kuba7033

Legnaro
Legnaro © Kuba7033



Dane wyjazdu:
26.84 km 0.00 km teren
01:38 h 16.43 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Schwarzachumgebung

Wtorek, 30 kwietnia 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 3

To, ze Bregenzerwald jest niesamowity wiem już od pierwszych godzin pobytu tutaj. Niestety dziś już ostatni dzień, na koniec wycieczka rowerem w dół w Dolinę Renu. Zjazd boczną drogą do Lauterach dość licznie uczęszczaną przez rowerzystów.
Gospodarstwo w Fischbach
Gospodarstwo w Fischbach © Kuba7033

Droga L14 z Alberschwende do Lauterach
Droga L14 z Alberschwende do Lauterach © Kuba7033

Mercedes Sprinter na L14
Mercedes Sprinter na L14 © Kuba7033

Kościół w Lauterach
Kościół w Lauterach © Kuba7033

W Wolfurt z widokiem na Bregenzerwald
W Wolfurt z widokiem na Bregenzerwald © Kuba7033

Z Lauterach przejazd na łąki w okolicy Wolfurtu - znajduje się tu również duża stacja rozrządowa przed granicą z Szwajcarią i Niemcami. Raj dla mnie. Nie tylko ze względów kolejowych - w delcie Renu mieszka dużo bocianów - swoje gniazda mają na słupach stacji kolejowej. Także można robić kadry kolejowo bocianie. Pięknie.
Widok na stację Wolfurt
Widok na stację Wolfurt © Kuba7033

Kot na łące
Kot na łące © Kuba7033

Siemens Eurosprinter 1116 188-9 i bocian na gnieździe na stacji Wolfurt
Siemens Eurosprinter 1116 188-9 i bocian na gnieździe na stacji Wolfurt © Kuba7033

Siemens Desiro 4748 011 na stacji Wolfurt
Siemens Desiro 4748 011 na stacji Wolfurt © Kuba7033

Siemens Desiro 4748 007-3 mija stację Wolfurt, w tle dwa Siemensy Eurosprinter 1116 273-4 i 1116 077-9
Siemens Desiro 4748 007-3 mija stację Wolfurt, w tle dwa Siemensy Eurosprinter 1116 273-4 i 1116 077-9 © Kuba7033

Siemens Eurosprinter 1116 169 z 1016 035 wyjeżdżają z hali stacji Wolfurt
Siemens Eurosprinter 1116 169 z 1016 035 wyjeżdżają z hali stacji Wolfurt © Kuba7033

Obszar podmokłych łąk jest całkiem spory, ciągnie się na kilkanaście kilometrów, ja miałem czas tylko na mały wykrój, ale i tak spotkałem sporo boćków, czapli i bielików (choć nie jestem pewny na 100 procent)
Bociany i Alpy Bregenzerwaldu
Bociany i Alpy Bregenzerwaldu © Kuba7033

Trzy bieliki (?) na łąkach w okolicy Schwarzach
Trzy bieliki (?) na łąkach w okolicy Schwarzach © Kuba7033

Bocian na łące koło Schwarzach
Bocian na łące koło Schwarzach © Kuba7033

Bociany na łące koło Schwarzach
Bociany na łące koło Schwarzach © Kuba7033
Czapla na łące koło Schwarzach
Czapla na łące koło Schwarzach © Kuba7033

Riedstrasse w Schwarzach
Riedstrasse w Schwarzach © Kuba7033

Do mojego wakacyjnego lokum na koniec czekał mnie podjazd, dość srogi 13-15 %, łatwo nie było. Ale warto było się przemęczyć dla tych popołudniowych spotkań. Muszę tu kiedyś jeszcze wrocić. A teraz czas autem przemieścić się na południe.
Na podjeździe Linzenberg
Na podjeździe Linzenberg © Kuba7033

Widoki z Linzenberg na Dolinę Renu
Widoki z Linzenberg na Dolinę Renu © Kuba7033

Widok na Alberschwende z Farnach
Widok na Alberschwende z Farnach © Kuba7033

Krowy w Alberschwende
Krowy w Alberschwende © Kuba7033

Dane wyjazdu:
41.80 km 15.00 km teren
03:04 h 13.63 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bregenzerwald Runde

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 · dodano: 18.05.2024 | Komentarze 4

Drugi dzień w Bregenzerwald zaczynam od dłuższego rowerowania w okolice miasteczka Egg. Z Alberschwende przełomem w górę rzeki Bregenzer Ach.
W przełomie Bregenzerach
W przełomie Bregenzerach © Kuba7033

Most nad Bregenzerach
Most nad Bregenzerach © Kuba7033

Do miasteczka Egg - pięknie położona miejscowość otoczona z 3 stron górami.
W Egg
W Egg © Kuba7033

Mercedes Intouro w Egg
Mercedes Intouro w Egg © Kuba7033

Okolica Egg
Okolica Egg © Kuba7033

Dalej w górę bocznymi asfaltami do Grossdorf i jeszcze wyżej to ośrodka narciarskiego w Schetteregg na wysokość nieco ponad 1000 mnpm. Po drodze podziwianie krajobrazu i architektury Bregenzerwald oraz spotkanie z charakterystycznie dla Landu Vorarlberg malowaniem lokalnych autobusów.
Kwitnący bez w Grossdorf
Kwitnący bez w Grossdorf © Kuba7033

Mercedes Intouro wyjeżdża z Grossdorf
Mercedes Intouro wyjeżdża z Grossdorf © Kuba7033

Krowy w okolicy Grossdorf
Krowy w okolicy Grossdorf © Kuba7033

Osiedle w Grossdorf
Osiedle w Grossdorf © Kuba7033

Widok na Lingenau
Widok na Lingenau © Kuba7033

Widok na Hittiberg
Widok na Hittiberg © Kuba7033

Już na wysokości około 900 metrów przywitał nas śnieg. Kontrastowo, jeszcze w krótkich spodenkach i rękawie przez śnieg nie jechałem.
Zimowy klimat w Fohren
Zimowy klimat w Fohren © Kuba7033

Zimowo w Schetteregg
Zimowo w Schetteregg © Kuba7033

W Schetteregg
W Schetteregg © Kuba7033

Na szczęście drogi były przejezdne, zjazd był dość stromy po leśnej ścieżce i mimo braku śniegu na nim bezpieczniej było sprowadzić rower. Ale po kilkuset metrach szuter zamieniał się w wygodny asfalt który ponownie zaprowadził mnie do Egg.
Zjazd do Egg
Zjazd do Egg © Kuba7033

W Egg teraz zajrzałem na dworzec autobusowy, jakże by inaczej, a tam spotkanie z jednymi z ostatnich Volvo z wrocławskiej fabryki.
Volvo 8900 w Egg
Volvo 8900 w Egg © Kuba7033

Volvo 8900 i Iveco Crossway w Egg
Volvo 8900 i Iveco Crossway w Egg © Kuba7033

Setra S417UL w Egg
Setra S417UL w Egg © Kuba7033

Do Alberschwende powrót ponownie wzdłuż potoku Bregenzer Ach drogą poprowadzoną śladem dawnej linii kolejowej.
Stary dworzec nad Bregenzer Ach
Stary dworzec nad Bregenzer Ach © Kuba7033

Na końcowce odbicie od potoku i przejazd przez dzielnicę Vorholz oraz Mueselbach.
Mercedes O530 w Mueselbach
Mercedes O530 w Mueselbach © Kuba7033

Widok na dolinę Bregenzer Ach
Widok na dolinę Bregenzer Ach © Kuba7033

Krowy w Vorholz
Krowy w Vorholz © Kuba7033

Ciekawa pętelka, dwie pory roku zaliczone, nowe widoczki, podoba mi się tu bardzo.


Dane wyjazdu:
12.63 km 0.00 km teren
00:53 h 14.30 km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DACH-Ausblick

Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 18.05.2024 | Komentarze 3

I pierwsze rowerowanie na urlopie zaliczone - krótka przejażdżka po okolicy miejscowości Alberschwende, gdzie spędzę 3 dni. Na pierwszy ogień trasa na widoczek w kierunku Jeziora Bodeńskiego i pogranicza Austrii, Niemiec i Szwajcarii z Masywem Santis w Alpach Szwajcarskich.

Sam Bregenzerwald to ciekawe miejsce, już pierwszego dnia się w nim zakochałem - ciekawa architektura drewnianych domów, przyjemne góry do wędrówek, choć jeszcze w śniegu, mało turystów.
Widok na Hoell oraz Alpy na pograniczu Austrii i Niemiec
Widok na Hoell oraz Alpy na pograniczu Austrii i Niemiec © Kuba7033

Droga przez Hoell
Droga przez Hoell © Kuba7033

Widok na górę Sattel oraz osadę Vorholz
Widok na górę Sattel oraz osadę Vorholz © Kuba7033

Współczesny dom w Bregenzwald
Współczesny dom w Bregenzwald © Kuba7033

Zespół współczesnej zabudowy Bregenzerwald w Fischbach
Zespół współczesnej zabudowy Bregenzerwald w Fischbach © Kuba7033

Pierwsze śniegi podczas tego urlopu
Pierwsze śniegi podczas tego urlopu © Kuba7033

W Loch
W Loch © Kuba7033

Kot w Loch
Kot w Loch © Kuba7033

Widok na Jezioro Bodeńskie
Widok na Jezioro Bodeńskie © Kuba7033

Zbliżenie na Lindau
Zbliżenie na Lindau © Kuba7033

Buggenegg
Buggenegg © Kuba7033

Opel biodegradowalny
Opel biodegradowalny © Kuba7033

Widok z Farnach na Masyw Santis
Widok z Farnach na Masyw Santis © Kuba7033

Alberschwende
Alberschwende © Kuba7033

Dom w Alberschwende
Dom w Alberschwende © Kuba7033

Kościół w Alberschwende i wielka lipa
Kościół w Alberschwende i wielka lipa © Kuba7033

Wielka lipa w Alberschwende
Wielka lipa w Alberschwende © Kuba7033

Iveco Crossway w Alberschwende
Iveco Crossway w Alberschwende © Kuba7033
Kategoria Alpy, góry, po szosach


Dane wyjazdu:
27.12 km 7.00 km teren
01:38 h 16.60 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dienstreise - Ausflug 1 - Steyreggwald

Wtorek, 2 kwietnia 2024 · dodano: 05.04.2024 | Komentarze 3

Drugi dzień Świąt spędzony w podróży do Linz. Nie było mnie tu już dwa lata. Wróciłem i ponownie z rowerem na małe workation. Dzień długi, więc po pracy można coś porowerować. A Linz nie trzeba dużo czasu aby dac sobie w kość na rowerze. kilka kilometrów i 400 metrów w pionie samo się robi.

Na początek wypad na Pfenningberg - górę, którą miałem na widoku z miejsca pracy podczas mojej pierwszej delegacji do Linzu w 2014 roku. Podjazd nie jest trudny, miejscami są tylko ścianki - częściowo asfalt, częściowo szuter, końcówka to lekkie kamienie.

Ale widoczki po drodze zacne.
Poestlingberg i Pleschingersee
Poestlingberg i Pleschingersee © Kuba7033

Na zboczu jest też hodowla muflonów.
Muflon na Predigstuhl
Muflon na Predigstuhl © Kuba7033

Kwitnące spojrzenie na muflony
Kwitnące spojrzenie na muflony © Kuba7033

Bauerhofy na zboczu Pfenningberg
Bauerhofy na zboczu Pfenningberg © Kuba7033

Przemysłowy widok na Linz
Przemysłowy widok na Linz © Kuba7033

Rolniczy widok na Linz
Rolniczy widok na Linz © Kuba7033

Szosowy podjazd na Pfenningberg
Szosowy podjazd na Pfenningberg © Kuba7033

Domy na zboczu Pfenningberg
Domy na zboczu Pfenningberg © Kuba7033

W lesie wypatrzyć można było również sarenkę.
Sarna w lesie Steyreggwald
Sarna w lesie Steyreggwald © Kuba7033

Ze szczytu widok jest na pogranicze czesko-austriackie.
Widok z Pfenningberg na Gallneukirchen i pogranicze Czesko-Austriackie
Widok z Pfenningberg na Gallneukirchen i pogranicze Czesko-Austriackie © Kuba7033

A ze zjazdu ponownie na Linz.
Widok z Pfenningberg na Linz, Dunaj oraz Poestlingberg
Widok z Pfenningberg na Linz, Dunaj oraz Poestlingberg © Kuba7033

Widok z Pfenningberg na Linz, Dunaj oraz Poestlingberg
Widok z Pfenningberg na Linz, Dunaj oraz Poestlingberg © Kuba7033

Powrót do Linz był przez miasteczko Steyregg.
Szutrowy zjazd do Steyregg
Szutrowy zjazd do Steyregg © Kuba7033

Widok na zamek w Steyregg
Widok na zamek w Steyregg © Kuba7033

Steyregg położone jest nad Dunajem z dala od rzeki Steyr. Przebiega tu linia kolejowa z Linz do Czeskich Budziejowic. Poczekalnia jest czynna w ciekawych godzinach.
Precyzja czasu
Precyzja czasu © Kuba7033

Ruch na linii, mimo jednego toru jest spory.
Skład dwóch Siemensów Eurosprinter 185 382-9 oraz 185 319-1 jedzie luzem przez stację Steyregg
Skład dwóch Siemensów Eurosprinter 185 382-9 oraz 185 319-1 jedzie luzem przez stację Steyregg © Kuba7033

Siemens/Oebb 4744 051 wjeżdża na stację Steyregg
Siemens/Oebb 4744 051 wjeżdża na stację Steyregg © Kuba7033

Bombardier Talent 4024 084 9 opuszcza stację Steyregg
Bombardier Talent 4024 084 9 opuszcza stację Steyregg © Kuba7033

Do hotelu powrót wzdłuż Dunaju, na koniec widoczek na moje tymczasowe lokum oraz górę Pfenningberg.
Widok na Pfenningberg z mostu autostradowego na Dunaju w Linz
Widok na Pfenningberg z mostu autostradowego na Dunaju w Linz © Kuba7033
Kategoria góry


Dane wyjazdu:
108.55 km 21.60 km teren
06:15 h 17.37 km/h:
Maks. pr.:31.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sylwestrowy wjazd na Ślężę 2023

Niedziela, 31 grudnia 2023 · dodano: 07.01.2024 | Komentarze 4

Podobnie jak rok temu sylwestrowy dzień wykorzystałem na wjazd na Ślężę starując z Wrocławia. Niestety nie miałem dogodnego połączenia do Sobótki pociągiem, tak aby dotrzeć tam na 10. O 10 startował peleton organizowany corocznie przez Bartka Huzarskiego "Sylwestrowego wjazdu na Ślężę".

Z Wrocławia wyjechałem przed 8, parę minut przed wschodem słońca - było zimno, miejscami gołoledź na jezdni. Na szczęście tylko w okolicy Kuźnik, pod miastem lodu o dziwo nie było. Ale było około -2 stopnie.
O wschodzie na ul. Lotniczej
O wschodzie na ul. Lotniczej © Kuba7033

Ślęza na granicy Nowego Dworu i Żernik o poranku
Ślęza na granicy Nowego Dworu i Żernik o poranku © Kuba7033

Mój cel był widoczny prawie od początku trasy. Jechało się całkiem sprawnie. Rok temu była walka z wiatrem, tym razem wiatr nie przeszkadzał. Jedyny poślizg czasowy był spowodowany gołoledzią.
Ślęża na tle nowej zabudowy Smolca
Ślęża na tle nowej zabudowy Smolca © Kuba7033

Ślęża widziana z okolic Małuszowa
Ślęża widziana z okolic Małuszowa © Kuba7033

Sudety widziane z okolic Małuszowa
Sudety widziane z okolic Małuszowa © Kuba7033

Nawet udało mi się po drodze wypatrzeć Śnieżnik - to rzadkość.
Słabo widoczny Śnieżnik z okolic Małuszowa
Słabo widoczny Śnieżnik z okolic Małuszowa © Kuba7033

Sarny w okolicy Solnej
Sarny w okolicy Solnej © Kuba7033

Ręków i Masyw Ślęży
Ręków i Masyw Ślęży © Kuba7033

Żurawie koło Rękowa
Żurawie koło Rękowa © Kuba7033

Gęsi w locie
Gęsi w locie © Kuba7033

Na miejsce zbiorki dotarłem na styk, paręnaście sekund później już ruszyliśmy. Zaczynało się robić ciepło, a podjazd też rozgrzewał. Wjazd nie był łatwy, śliskie błoto i woda.
Podjazd na Ślężę
Podjazd na Ślężę © Kuba7033

Ale się udało, Ślęża zdobyta w tym roku po raz pierwszy i ostatni.
Widok ze Ślęży na Zalew Mietkowski
Widok ze Ślęży na Zalew Mietkowski © Kuba7033

Na szczycie trochę odpoczynku, ale że wiało mocno to postanowiłem dość szybko zjechać niżej.
Kolarska brać i nie tylko na szczycie Ślęży I
Kolarska brać i nie tylko na szczycie Ślęży I © Kuba7033

Kolarska brać na szczycie Ślęży II
Kolarska brać na szczycie Ślęży II © Kuba7033

Kolarska brać na szczycie Ślęży III
Kolarska brać na szczycie Ślęży III © Kuba7033

Kolarska brać i organizator na szczycie Ślęży I
Kolarska brać i organizator na szczycie Ślęży I © Kuba7033

Przed szczytem nawet był jakiś śnieg. Pamiętam mój pierwszy sylwestrowy wjazd tutaj w 2015 roku, wtedy końcówka to był sam śnieg.
Trochę śniegu przed szczytem Ślęży
Trochę śniegu przed szczytem Ślęży © Kuba7033

Do domu wracałem z lekkim wiatrem w plecy, ale niechętnie widząc ten smog na horyzoncie.
Widok na smogowy Wrocław z Będkowic
Widok na smogowy Wrocław z Będkowic © Kuba7033

Myszołów w okolicy Nasławic
Myszołów w okolicy Nasławic © Kuba7033

W Pustkowie usłyszałem pociąg, więc zjechałem na pobliski przystanek, który minął przyśpieszony pociąg do Bielawy
Impuls 36Weh-016 jako pociąg przyśpieszony Ślęża mija przystanek Pustków Żurawski
Impuls 36Weh-016 jako pociąg przyśpieszony Ślęża mija przystanek Pustków Żurawski © Kuba7033

A kawałek dalej spotkałem chmarę jeleni (choć pewny nie jestem, za duże na sarny, ale czy aby na pewno?)
Jelenie w okolicy Pustkowa Żurawskiego
Jelenie w okolicy Pustkowa Żurawskiego © Kuba7033

W Smolcu krótka przerwa na batona i pociąg.
EP07-456 z TLK Orzeszkowa do Szklarskiej Poręby mija Smolec
EP07-456 z TLK Orzeszkowa do Szklarskiej Poręby mija Smolec © Kuba7033

A potem jeszcze zajrzałem na przystanek Mokronos Górny.
Impuls 31We-024 zbliża się do przystanku Mokronos Górny
Impuls 31We-024 zbliża się do przystanku Mokronos Górny © Kuba7033

Z Mokronosu już prosto do domu odpoczywać.
Solaris Urbino 12 #5442 i Mercedes O530 C2 #7412 na ul. Koszalińskiej
Solaris Urbino 12 #5442 i Mercedes O530 C2 #7412 na ul. Koszalińskiej © Kuba7033

Siemens Vectron 6193 236 na stacji Wrocław Kuźniki
Siemens Vectron 6193 236 na stacji Wrocław Kuźniki © Kuba7033

Solaris Urbino 10 #2029 na ul. Lotniczej
Solaris Urbino 10 #2029 na ul. Lotniczej © Kuba7033

I ostania jazda w tym roku zaliczona. Rok rowerowo też udany, rekord kilometrów w sezonie - prawie 10 700 km. Udało się odwiedzić wszystkie gminy województwa Dolnośląskiego na rowerze. Podczas zaliczania gmin zrobiłem kilka ciekawych wycieczek, poznałem okolice Głogowa, pogranicze Czesko-Polsko-Niemieckie. Z spotkań przyrodniczych super spotkanie z dzikiem w Wielką Sobotę na Osińcu i borsukiem w Borach Dolnośląskich i z jeleniami na wrocławskich polach irygacyjnych. Spotkałem też jednego bielika w tym sezonie. Było trochę gór, choć mniej niż w latach poprzednich - muszę to nadrobić w roku 2024. Ale też miałem okazję być z moim Krossem w Alpach w Zillertal i nad Gardą, gdzie mam nadzieję, ze jeszcze wrócimy.

Ten rok również był ostatnim rokiem służby mojego Italbike, po 20 latach rozstałem się z nim na rzecz używanego Krossa. W Itablbike rozleciał się widelec. Cud, ze jeszcze żyję.

Cele na nowy rok, to więcej górksich tras, budowanie kwadratu poznając nowe ciekawe miejsca w okolicy.


Dane wyjazdu:
40.88 km 0.70 km teren
02:47 h 14.69 km/h:
Maks. pr.:35.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Giro Costermano sul Garda

Czwartek, 14 września 2023 · dodano: 04.10.2023 | Komentarze 2

Z Austrii do Włoch niedaleko - ale z pomocą auta trafiłem nad Gardę. Krótki pobyt, ale jeden dzień spędzony na rowerze w południowo wschodniej części Jeziora Garda. Wycieczka we włoskich klimatach przez włoskie wioski, z widokami na Gardę, Alpy i winnice. Trasa zaczęła się od podjazdu o długości 7 km do wsi Lumino. 
Podjazd do Gaon
Podjazd do Gaon © Kuba7033

W Gaon
W Gaon © Kuba7033

Lumino to pięknie położna malutka wioska-miasteczko
Lumini
Lumini © Kuba7033

W Lumini
W Lumini © Kuba7033

Potem zjazd w kierunku Jeziora Garda z widokami a Alpy i samo jezioro.
Widok z Contrada Capra na Jezioro Garda
Widok z Contrada Capra na Jezioro Garda © Kuba7033

Widok na Ca Sartori
Widok na Ca Sartori © Kuba7033

Kross z widokiem na Gardę
Kross z widokiem na Gardę © Kuba7033

Via Monte Baldo
Via Monte Baldo © Kuba7033

Były też osiołki.
Osiołki w Albisano
Osiołki w Albisano © Kuba7033

W Albisano
W Albisano © Kuba7033

Torri del Benaco i Jezioro Garda
Torri del Benaco i Jezioro Garda © Kuba7033

Oraz spotkałem ciekawy znak, włosi mają osobne znaki na dziki i zwierzynę kopytną
Uwaga dziki
Uwaga dziki © Kuba7033

Część górska Gardy miała dużo lepsza widoczną, część równinna zamglona.
Słaba widoczność nad Gardą z Via Vacce
Słaba widoczność nad Gardą z Via Vacce © Kuba7033

Po zjechaniu nad jezioro do miejscowości Garda krótki popas nad brzegiem i dalej wzdłuż jeziora do miejscowości Bardolino
Monte Luppia widziana z miejscowości Garda
Monte Luppia widziana z miejscowości Garda © Kuba7033

Kaczka uciekinier
Kaczka uciekinier © Kuba7033

Mewa, kormoran i statek na Gardzie
Mewa, kormoran i statek na Gardzie © Kuba7033

Łódki na Gardzie
Łódki na Gardzie © Kuba7033

W Bardolino kolejny podjazd już w kierunku wakacyjnego lokum. Po drodze winnice i piękne krzewy oleandrów
Via San Colombano
Via San Colombano © Kuba7033

Oleandry przy Strada del Monvei w Bardolino
Oleandry przy Strada del Monvei w Bardolino © Kuba7033

W Coletto
W Coletto © Kuba7033

Winnice w okolicy Zuane di Sopra
Winnice w okolicy Zuane di Sopra © Kuba7033

A na koniec wizyta we wsi Platano, gdzie rosną stare okazałe platany.
W Platano
W Platano © Kuba7033

Platan w Platano
Platan w Platano © Kuba7033

Rejon Gardy jest bardzo ciekawy, mam nadzieję że jeszcze tu wrócę z rowerem na dłużej niż 2 dni. 
Kategoria po szosach, góry, Alpy