Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień3 - 0
- 2025, Sierpień27 - 42
- 2025, Lipiec41 - 80
- 2025, Czerwiec36 - 96
- 2025, Maj41 - 94
- 2025, Kwiecień37 - 69
- 2025, Marzec45 - 111
- 2025, Luty29 - 87
- 2025, Styczeń27 - 54
- 2024, Grudzień30 - 86
- 2024, Listopad24 - 42
- 2024, Październik30 - 55
- 2024, Wrzesień19 - 27
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
po szosach
Dystans całkowity: | 42230.61 km (w terenie 5978.95 km; 14.16%) |
Czas w ruchu: | 2132:48 |
Średnia prędkość: | 19.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.24 km/h |
Liczba aktywności: | 729 |
Średnio na aktywność: | 57.93 km i 2h 55m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
45.76 km
5.40 km teren
02:14 h
20.49 km/h:
Maks. pr.:30.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Do Księginic
Piątek, 11 grudnia 2020 · dodano: 13.12.2020 | Komentarze 2
Odpoczynek po ciężkim tygodniu.
Škoda 31E1 #181 077-9 na wysokości Mokrej © Kuba7033

Łabędzie w okolicy Lenartowic © Kuba7033

Żurawie koło Gosławic © Kuba7033
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
43.27 km
3.40 km teren
02:09 h
20.13 km/h:
Maks. pr.:39.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Przez Prężyce do Mrozowa
Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 13.12.2020 | Komentarze 2
Przyjemne wykorzystanie w miarę słonecznej zimnej grudniowej niedzieli. Kilka ciekawostek z przejażdżki.- na stacji Brzezinka Średzka pracowała jedna z najstarszych podbijarek w Polsce, rok produkcji 1981
- gęsi już się zlatują
- w Mrozowie w ekspresowym tempie powstaje nowe Dino
- na Mokrej w ramach dnia życzliwości przystanek "na żądanie" został przemianowany "na życzenie", to fajny pomysł urzędu miejskiego zmieniający oznaczenie wszystkich tego typu przystanków w mieście, bo wszystko zaczyna się od słowa jak głoszą reklamujące akcje plakaty.

EN57-1951 przecina przejazd na Głównej w kierunku stacji Wrocław Kuźniki © Kuba7033

PLM 07-275 #620 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

Klucz gęsi w okolicy Prężyc © Kuba7033

Gęsi na polu w okolicy Prężyc © Kuba7033

Budowa Dino w Mrozowie © Kuba7033

Przystanek na życzenie © Kuba7033
Kategoria budowa, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
101.63 km
11.40 km teren
04:50 h
21.03 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Pyszczyńska Góra
Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 21.11.2020 | Komentarze 3
Piękna listopadowa niedziela, idealna, aby strzelić sobie setę. Na cel obrałem Pyszczyńską Górę, niewysokie wzniesienie (273 m) niedaleko Żarowa i był to strzał w dziesiątkę. Na szczycie piękny jesienny las, u podnóża pola z widokami na Sudety.Najpierw znaną trasą w kierunku Wawrzeńczyc, przez Kąty Wrocławskie i Stróże do Wawrzeńczyc.

Drużnik © Kuba7033

Strzegomka w Stróży © Kuba7033

Wyjazd ze Stróży © Kuba7033
W Warzeńczycach odbiłem na Ujów, czyli w nowe rejony starej okolicy. Po kilkuset metrach odsłoniły się Sudety - Chełmiec, Trójgarb i Królowa Śnieżka oraz mój cel, mała Pyszczyńska Góra. Podczas fotografowania krajobrazu nad głową przeleciał mi klucz gęsi.

Klucz gęsi © Kuba7033

Śnieżka i Pyszczyńska Góra © Kuba7033
Do Ujowa prowadził piekny asfalcik, jedyny do tej wsi, pozostałe drogi są polne. Więc w Ujowie zaczęła się terenowa część wycieczki.

Droga do Ujowa © Kuba7033

Droga za Ujowem © Kuba7033
I bardziej zwierzęca część. Kawałek za Ujowem pasło się piękne stado saren.

Sarny koło Ujowa © Kuba7033
Dojechałem do Bukowa, gdzie polną droga skierowałem się do Pyszczyna, pod drodze widziałem grupę chyba jastrzębi kołujących nad polami, kilka myszołowów/jastrzębi siedziało na polu.

U stóp Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Jastrzębie (?) w powietrzu © Kuba7033
A kawałek dalej stado szpaków chodziło po polu, co jakiś czas podrywając się w powietrze robiąc niesamowity szum. Dopiero po wczytaniu zdjęć na kompa stwierdziłem, ze to szpaki. Trochę dziwne, bo myślałem, że o tej porze w Polsce już ich nie ma.

Szpaki na polu © Kuba7033

Szpaki w powietrzu © Kuba7033
Ominąłem Masyw Pyszczyńskiej Góry, zjeżdżając do Pyszczyna odsłonił się widok na Osiek, miejscowość przez która prowadzi DK5 w kierunku Lubawki/Jeleniej Góry. Jeżdżąc nią autem w Sudety zawsze sobie myślałem, ze kiedyś muszę widoczną Pyszczyńska Górą zwiedzić. Niby tak blisko, a nigdy nie było okazji.

Widok na Osiek © Kuba7033
Z Pyszczyna zacząłem podjazd na szczyt, najpierw przez pole z widokami Sudetów, potem przez jesienny las.

Chełmiec i Trójgarb © Kuba7033

Prawie szczyt Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033
Na szczycie w lesie chwilka postoju i zjazd w kierunku Tarnawy, po wyjeździe z lasu odsłonił się widoczek, niestety pod słońce, na Ślęże, Wzgórza Kiełczyńskie i Góry Sowie

Panorama Ślęży i Gór Sowich z Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033
Oraz na wyższe Sudety - z widocznym Chełmcem, Trójgarbem i Karkonoszami od Śnieżki po Szrenice. Miodzio :) To najlepsza cześc tej wycieczki chyba, taka nagroda, jeszcze te chmury.

Panorama Sudetów z Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033
Koniec podziwiania, chciałem dziś też zrobić 100 km. Aby tak było, zrobiłem kółko przez Pożarzysko i Siedlimowice. Wieś Pożarzysko jest pięknie położona na wzgórzu, we wsi znajduje się stary XII wieczny kosciół. Kościół w czasie II WŚ służył jako miejsce z którego wykonywano ostrzał artyleryjski, nic dziwnego, idealny punkt obserwacyjny, widoki aż po podwrocławskie fabryki w okolicy A4

Czaple koło Imbramowic © Kuba7033

Imbramowice widziane z Pożarzyska © Kuba7033

Zalew Mietkowski i fabryki w Biskupicach Podgórnych © Kuba7033

Kościół w Pożarzysku © Kuba7033

Pożarzysko © Kuba7033
Za Siedlimowicami dojechałem do Zalewu Mietkowskiego, wypełnionego wodą po brzegi. Latem i wiosną po zalanych terenach jeździłem rowerem, a rybacy autami.

Ujście Bystrzycy do Zalewu Mietkowskiego © Kuba7033

Zalew Mietkowski © Kuba7033

Łabędzie na polu © Kuba7033
Z nad zalewu wzdłuż linii kolejowej Wrocław Wałbrzych dojechałem do Mietkowa i dalej przez Wawrzeńczyce zamykając kółko do domu.

Impuls 31We-004 opuszcza stację Imbramowice © Kuba7033
Na Żernikach zboczyłem w stronę Złotnik, aby być dokręcić trochę kilometrów do 100. Niestety gdy na liczniku miałem 97 km poczułem opór w kole z tyłu. Wbił mi się kawałek drewna, pewnie jak zjeżdżałem w krzaki zrobić zero siódemkę. ostanie 4 km zrobiłem z 4 postojami na dopompowanie. Stwierdziłem, ze tak będzie szybciej niż naprawiać koło 4 km od domu.

EU07-203 na bocznicy stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033

Przebita opona © Kuba7033
Wieczorem koło naprawiłem i Kross jest ponownie w gotowości do jazdy.
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
35.68 km
0.00 km teren
01:42 h
20.99 km/h:
Maks. pr.:27.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Do Lutyni
Niedziela, 8 listopada 2020 · dodano: 14.11.2020 | Komentarze 3
Słoneczny, ale zimny poranek spędzony w Dolinie Bystrzycy.
Szosa Wrocław Samotwór w mroźny poranek © Kuba7033
Nad Bystrzycą piękna jesień jeszcze, wody jeszcze sporo, stoi również w lesie. Ale droga już sucha.

Nad Bystrzycą w Samotworze © Kuba7033

Bażant i współczesna zabudowa Lutyni © Kuba7033

Sarna koło Lutyni © Kuba7033
Nie miałem czasu na długa jazdę, dojechałem tylko do Lutyni - jednej z większych podwrocławskich wsi. Znanej z bitwy pod Lutnią, która przyczyniła się do zakończenia Wojen Śląskich. Znajdowało się tu w XXleciu międzywojennym nawet muzeum bitwy, dziś stoi puste. Ocalał tylko pomnik w miejscu bitwy na polu miedzy Wrocławiem a Lutynią.

Dawne Muzeum Bitwy pod Lutynią © Kuba7033
Na panoramie Lutynię można rozpoznać po dwóch wieżach kościelnych, dawniej jeden z kościołów był katolicki, jeden ewangelicki. Obecnie oba to parafia katolicka. W najbliższej okolicy na zachód od Wrocławia to jedyna wieś z dwiema wieżami. Jest tylko jeszcze wrocławskie Jerzmanowo.

W Lutyni, w tle dawny kościół ewangelicki © Kuba7033

Kościół św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Lutyni © Kuba7033
Z Lutyni można teraz wygodnie rowerkiem wjechać do Wrocławia, po otwarciu obwodnicy Leśnicy powstała ścieżka rowerowa wzdłuż DK94 i jest to chyba najlepsza metoda transportu do tej wsi - samochodem to stanie w porannym i popołudniowym korku, autobusem również. Wieś liczy 1400 mieszkańców, dojeżdża tu autobus 16 razy dziennie dopiero od dwóch lat.

Wjazd DK94 do Wrocławia przez Las Żarski © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #5417 na Jerzmanowskiej © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7411 na Jerzmanowskiej © Kuba7033

Pesa 111Ed-004 przejeżdża przez stację Wrocław Żerniki © Kuba7033
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
62.63 km
0.00 km teren
02:39 h
23.63 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Pętla przed deszczem
Niedziela, 1 listopada 2020 · dodano: 01.11.2020 | Komentarze 2
Przejażdżka do Pełcznicy w oknie pogodowym, między porannym zimnem, a popołudniowym deszczem. Najpierw sprint do Lutyni i dalej do Pełcznicy. W Pełcznicy zaczęło delikatnie kropić, ale potem przestało. Do Wrocławia dojechałem przez Smolec i potem na spokojnie przez Nowy Dwór do domu.
Sarny i fabryki w Krępicach © Kuba7033

Impuls 31We-023 zbliża się do stacji Wrocław Nowy Dwór © Kuba7033

Gawrony na Żernickiej © Kuba7033

Volvo 7700 #7022 na Żernickiej © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7436 na Kuźnikach © Kuba7033
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach
Dane wyjazdu:
40.68 km
0.00 km teren
01:39 h
24.65 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Do Prężyc sprintowo
Sobota, 31 października 2020 · dodano: 01.11.2020 | Komentarze 0
Pogoda ponura, ale w końcu miałem pierwszą wolną chwilę na rower w tym tygodniu. Zrobiłem szosowy sprint do Prężyc.
Centrum Wilkszyna po remoncie © Kuba7033

ET41-148 mija przystanek Czerna Mała © Kuba7033

EN57-2120 zbliża się do przystanku Czerna Mała © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
64.18 km
0.00 km teren
03:02 h
21.16 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Podeszczowo i powodziowo
Niedziela, 18 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 3
Deszczowa jesień ma się dobrze, drzewa już coraz bardziej kolorowe, wszędzie mokro, aby nie myć roweru z warstwy błota trzeba jeździć po szosach.
Jesień na Pilczycach © Kuba7033
Pod Stadionem Śląska powinno być zawsze zielono, a nie jest.

Jesień przed Stadionem Miejskim © Kuba7033
Na Żernikach woda po deszczu zbiera się na polach

Kałuża na Żernikach © Kuba7033
Z Żernik inaczej niż zwykle bo przez Jerzmanowską i Obwodnice Leśnicy dotarłem do Gałowa i dalej na Samotwór, gdzie widać efekty ostatnich deszczy jeszcze bardziej.

Solaris Urbino 12 na Jerzmanowskiej © Kuba7033

Bystrzyca na Ratyniu I © Kuba7033

Bystrzyca na Ratyniu II © Kuba7033
Strzegomka przy ujściu do Bystrzycy wylała na drogę Gałów Samotwór i okoliczne lasy łęgowe, łącząc się przedwcześnie z Bystrzycą

Strzegomka wylała © Kuba7033

Strzegomka koło Samotworu © Kuba7033

Bystrzyca w Samotworze © Kuba7033
Z Samotworu ruszyłem na kolejne mosty Strzegomki i Bystrzycy do Bogdaszowic, po drodze minąłem zalaną łąkę za Samotworem, potem na standardowej miejscówce żerowały dwa żurawie.

Pole między Samotworem i Skałką © Kuba7033

Żurawie koło Bogdaszowic © Kuba7033

Szosa Skałka - Bogdaszowice © Kuba7033
W Bogdaszowicach trwa odbudowa zerwanego przez kierowcę ciężarówki w ubiegłym roku mostu, fragment starego mostu robi za tamę dla śmieci.

Odbudowa mostu na Strzegomce w Bogdaszowicach © Kuba7033
Z Bogdaszowic przez Lutynie dojechałem do Mrozowa i dalej w kierunku Miękini. Na wylocie z Mrozowa zobaczyłem łąkę, jakby zrytą przez dziki, bo na efekt pracy traktora to nie wygląda. Koło Miękini jeszcze parka żurawi chodziła po polu

Uciekające sarny © Kuba7033

Przeryta łąka koło Mrozowa © Kuba7033

Żurawie koło Miękini © Kuba7033

Rzepak kwitnie © Kuba7033
Wróciłem przez Brzezinkę, przy torach Nadodrzanki w kałuży urzędowały gęsi, gdy je fotografowałem nadjechał skład cystern.

Gęsi w kałuży © Kuba7033

Skoda 189-039-9 mija stację Brzezinka Średzka © Kuba7033
Dojeżdżając do Królewieckiej zobaczyłem siedmiotysięcznika na pętli przy Koziej, więc odbiłem z głównej trasy:

Volvo 7000 #7011 na pętli Kozia © Kuba7033
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
64.67 km
1.00 km teren
03:08 h
20.64 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Deszczowo w okolicy Trzebnicy
Sobota, 17 października 2020 · dodano: 18.10.2020 | Komentarze 0
Wyjeżdżając z domu miałem plan dojechać do Trzebnicy i wrócić przez Marcinowo i Wilczyn do Wrocławia od strony Obornik Śląskich, miałem w świadomości, że może padać, ale to nie powinno mi zepsuć planów. Jeszcze na Kozanowie zboczyłem z mojej standardowej drogi dojazdowej do Mostu Milenijnego, ponieważ na pętli stało krótkie Volvo, chwila na fotkę i wałem dojechałem pod Orbitę i po schodkach wniosłem rower na Most Milenijny (rok budowy 2003, czyli w czasach gdy rowerem sie po wsi jeździło i nie przewidziano podjazdów dla rowerów, jest tylko winda dla niepełnosprawnych pilnowana od 18 lat przez ochroniarza w przyczepie kempingowej, takie 100LP)
Volvo 7000 #7005 na Kozanowie © Kuba7033
Po moście jechało kolejne Volvo

Volvo 7700 #7021 na Moście Milenijnym © Kuba7033
Jakby ktoś się interesował, jest do kupienia, za ok. 2-3 tys. zl za sztukę się zaczynają ceny wywoławcze, więcej info na stronie MPK Wrocław. Wkrótce skończą tak jak Jelcze 120M, które spotkałem w Ligocie Pięknej:

Autobusowe cmentarzysko © Kuba7033
Za Ligotą zaczynało delikatnie kropić, ale chwile później przestało, wjechałem do Trzebnicy i ruszyłem w stronę Marcinowa, na rondzie pomyliłem zjazd i wylądowałem na drodze wojewódzkiej do Obornik. A ze nie znam Trzebnicy za dobrze skapnąłem się gdy dojechałem do wjazdów na S5. Chwilę wcześniej zaczęło mocno padać, stwierdziłem że trzeba zmienić plan, raz ze deszcz, a dwa widoczność roweru na DW340 nie była za dobra, a to droga świrów za kierownicą. odbiłem do Malczowa, pierwszy raz byłem w tej wiosce, piękny wąski szosowy zjazd przez sady. Szkoda, że było ślisko i nie było frajdy ze zjazdu, tylko ostrożna jazda

Wzgórza Trzebnickie w okolicy Malczowa © Kuba7033
Za wsią skończył się asfalt i czekał mnie kilometr błotka

Koniec asfaltu za Malczowem © Kuba7033
Dojechałem do Rzepetowic i tak jak miałem wyjeżdżać z Trzebnicy do niej wjechałem.

Szosa z Rzepetowic w kierunku Marcinowa © Kuba7033
Wróciłem ponownie wzdłuż S5 starą krajówką do Wrocławia, z przemoczonymi rękawiczkami i w deszczu. Pierwsze zmarznięcie tej jesieni zaliczone.
Kategoria po szosach, przyroda, Wzgórza Trzebnickie
Dane wyjazdu:
70.74 km
0.00 km teren
03:10 h
22.34 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Październikowo do Paździorna
Piątek, 9 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 0
Dziś pogoda ponuro-jesienna, ale bez deszczowo. Idealnie na szosową wycieczkę - ruszyłem w kierunku Kątów Wrocławskich
Początki jesieni na Pilczycach © Kuba7033

Volvo 7700A #8125 na Grabowej © Kuba7033

Volvo 7000 #7001 na Jarnołtowskiej © Kuba7033
Przed Kątami zjechałem do Pełcznicy i dalej w kierunku Kostomłotów przyjemną prostą szosą, która już robi się jesienna.

Jesienna szosa Pełcznica - Piotrowice © Kuba7033
Myślałem, że uda mi się dojechać do Kostomłotów, ale już dzień za krótki - skróciłem trasę do Paździorna. Ale to dobrze, bo przekraczając A4 spotkałem parkę żurawi, najpierw leciały głośno krzycząc, potem wylądowały na polu i pozowały do zdjęć.

Żurawie w locie nad A4 © Kuba7033
Postój z żurawiami to okazja do fotek autostrady A4 i kilku przemyśleń - to najbardziej niebezpieczna autostrada w Polsce, bardzo duży ruch, zwłaszcza między Legnicą a Wrocławiem, brak pasa awaryjnego, parkingi to albo małe zatoczki, albo klepiska na zdjęciu jak poniże (przez ten parking można wyjechać polną drogą z autostrady na drogę gminną. Taki lokalny skrót). Kiedy doczekamy się przebudowy, nikt nie wie. Przy dobrych wiatrach ok. 2030 roku.

Masyw Ślęży i Myszołów z wiaduktu nad A4 © Kuba7033

A4 między Kostomłotami i Wrocławiem w piątkowe popołudnie © Kuba7033

Parking przy A4 © Kuba7033

Żurawie koło Paździorna © Kuba7033
Na koniec przerwa przy Kąteckiej stacji kolejowej, gdzie aktualnie z Wrocławia w szczycie dojeżdżają pociągi w 20 minutowym takcie. Chwała za to bo pasażerów nie brakuje, szkoda tylko część z nich to krótkie szynobusy jak SA134, SA139 ale i również SA135 z których w czasie pandemii wysiada kilkadziesiąt osób, a w środku jest jazda na tzw. glonojada.

SA139-012 opuszcza stację Kąty Wrocławskie © Kuba7033

Impuls 31We-004 opuszcza stację Kąty Wrocławskie © Kuba7033

SA134-006 na stacji Kąty Wrocławskie © Kuba7033
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
49.45 km
0.00 km teren
02:16 h
21.82 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Do Miękini wiosennie w październiku
Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0
Rozjazd po wczorajszej gorskiej wędrówce w wietrznych Karkonoszach. Wczorajszy wiatr przyniósł na dzis takie fajne wiosenne ciepło, w okolicach Białkowa kwitnie poplonowo rzepak. Przetestowałem szosę z Klęki do Miękini, w końcu równy asfalt, wcześniej rowerem ledwo się tam jechało.
Droga Miękinia - Klęka © Kuba7033
Obok trwały zbiory buraka cukrowego:

Buraczane żniwa © Kuba7033
Do Wrocławia wróciłem przez Mrozów i Lutynie, spotykając dwa pociągi na linii Wrocław Legnica - Impulsa i Gagarina

Impuls 45We-024 zbliża się do przystanku Mrozów © Kuba7033

M62-1211 na stacji w Leśnicy © Kuba7033
Kategoria po szosach