Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień7 - 2
- 2025, Listopad35 - 30
- 2025, Październik30 - 30
- 2025, Wrzesień25 - 33
- 2025, Sierpień27 - 45
- 2025, Lipiec41 - 87
- 2025, Czerwiec36 - 96
- 2025, Maj41 - 94
- 2025, Kwiecień37 - 69
- 2025, Marzec45 - 111
- 2025, Luty29 - 87
- 2025, Styczeń27 - 54
- 2024, Grudzień30 - 86
- 2024, Listopad24 - 42
- 2024, Październik30 - 55
- 2024, Wrzesień19 - 27
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
po szosach
| Dystans całkowity: | 43307.14 km (w terenie 6153.85 km; 14.21%) |
| Czas w ruchu: | 2186:06 |
| Średnia prędkość: | 19.81 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 56.24 km/h |
| Liczba aktywności: | 747 |
| Średnio na aktywność: | 57.97 km i 2h 55m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
89.72 km
10.00 km teren
04:30 h
19.94 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
1 zając na 5,63 kilometra
Wtorek, 5 sierpnia 2025 · dodano: 06.09.2025 | Komentarze 2
W Białej Podlasce byłem tylko raz autem, zawsze słyszałem, że nic tam nie ma ciekawego. Dzień przed rodzina mi te odradzała wypad tam, bo narobili tam pełno ścieżek rowerowych, ciężko się jeździ. Ale ja przecież miałem w planach wycieczkę rowerową. Więc wstałem rano i w drogę.Dzień miał być upalny w odróżnieniu od wczoraj. Start o wschodzie. Zaczęło sie dobrze, pierwsze 15 km to spotkanie jednego zająca za drugi, hamowanie na zdjęcia co kilkaset metrów. Łącznie 15 sztuk jak pamiętam.

Wschód słońca w Wisznicach © Kuba7033

Zające koło Wisznic © Kuba7033

Poranne pole wschodniej Polski © Kuba7033

Zając w Curynie © Kuba7033

Kolejny zając z Curyna © Kuba7033

Dom w Curynie © Kuba7033

Zające w okolicy Rowin © Kuba7033

Zając na ściernisku © Kuba7033

Zając na rowińskiej szosie © Kuba7033

Zając pod słońce © Kuba7033

Kolejny zając pod słońce © Kuba7033

Zając na piaszczystej leśnej drodze © Kuba7033

Zające w okolicy Szymanowa I © Kuba7033

Zające w okolicy Szymanowa II © Kuba7033

Zając w okolicy Szymanowa © Kuba7033

Zając przy domu w okolicy Łomaz © Kuba7033
I tak dojechałem do wsi Łomazy i dalej już szosą do Ortelu Królewskiego. I tu coś niesamowitego. Dokładnie o 6:38, czyli w godzinę kiedy moja mam odeszła równo miesiąc temu znalazłem się pod dawną cerkwią unicką, a dziś kościołem katolickim. Kościołem, który mnie i mamę zaskoczył podczas naszej ostatniej wspólnej wizyty w tych stronach. Malutki kościółek w malutkiej wsi, niesamowicie zadbany. A wnętrze, cudo architektury sakralnej. Naszym przewodnikiem, który nas tu przywiózł był tez już śp. wujek, niesamowity znawca okolic, miejsc, historii tych stron. A wiedzę miał, z wycieczek szkolnych, jako kierowca autobus był najbardziej uważnym uczestnikiem wycieczek szkolnych. Przywołałem wspomnienia, rozpłakałem, pomodliłem i pojechałem dalej.

Kościół w Ortelu Królewskim © Kuba7033
Biała Podlaska, to i linia kolejowa Warszawa - Terespol. Dziś o małym znaczeniu ze względu na ograniczony ruch z Białorusią i jej sojusznikiem. Ale pociągi osobowe jeżdżą tu dość często. Przerwa na batona i nadjechały aż 2.

EN57AL-3009 wjeżdża na przystanek Ogrodniki © Kuba7033

EN57AL-3006 wjeżdża na przystanek Ogrodniki © Kuba7033
Wjazd do Białej od Ogrodniki, pryma sort. Afaltowy CPR, jakiego może nawet Wrocław pozazdrościć.

Wjazd do Białej Podlaskiej © Kuba7033
A z drogi widoczki na dolinę Krzny i bociany.

Bociany na łące nad Krzną w Białej Podlaskiej © Kuba7033
Kompletnym przypadkiem trafiłem pod zajezdnię autobusową, naprawdę przypadkiem, trasę ułożyłem tak, aby jechać wzdłuż Krzny.

Zajezdnia autobusowa w Białej Podlaskiej © Kuba7033

Krzna w Białej Podlaskiej © Kuba7033
Dojechałem też na rynek. Samo stare miasto mnie jakoś nie urzekło.

Rowerowa Stolica Polski © Kuba7033

Na rynku w Białej Podlaskiej © Kuba7033

Mercedesy, Iveco i Bova na dworcu autobusowym w Białej Podlaskiej © Kuba7033

Mercedesy na dworcu autobusowym w Białej Podlaskiej © Kuba7033

Solbus SM12 #087 na ul. Narutowicza © Kuba7033
Ale za to zespół parkowo pałacowy - bardzo ładny, zadbany, wykorzystany w całości - biblioteka, siedziba NFZ, szkoła.

Zespół pałacowo-parkowy Radziwiłłów w Białej Podlaskiej I © Kuba7033

Zespół pałacowo-parkowy Radziwiłłów w Białej Podlaskiej II © Kuba7033

Zespół pałacowo-parkowy Radziwiłłów w Białej Podlaskiej III © Kuba7033
Wyjazd z Białej Podlaskiej, po której, faktycznie rowerem jeździ się całkiem przyjemnie przez stację kolejową. Tu spotkanie z Flirtem IC.

Stadler Flirt ED160-030 jako IC Skaryna relacji Warszawa Wschodnia - Terespol wjeżdża na stację Biała Podlaska © Kuba7033

Stadler Flirt ED160-030 jako IC Skaryna relacji Warszawa Wschodnia - Terespol stoi na stacji Biała Podlaska © Kuba7033
Przed stacją spory ruch autobusowy.

Scania Citywide LF #095 i Solaris Urbino 12 #006 na Rondzie Romana Dmowskiego © Kuba7033
I ostatni kadr z miasta zanim wjadę w las.

Solaris Urbino 12 #001 na ul. Robotniczej © Kuba7033
Leśny wyjazd z miasta nie trafił mi się najlepszy, początkowo leśna grobla (znowu bez łosi), ale potem ledwo przejezdna leśna ścieżka.

Droga przez las pod Białą Podlaską © Kuba7033
Ale las pokonałem, potem już tylko piaszczyste i asfaltowe drogi prowadziły mnie w kierunku Wisznic.

Na pograniczu gmin Biała Podlaska i Łomazy © Kuba7033

Piaszczysta droga przez Michałówkę © Kuba7033

W okolicy Krasówki © Kuba7033

Bociany i stare domy gminy Łomazy © Kuba7033

Obwoźny sklep w Musiejówka © Kuba7033

Zając koło Rossosza © Kuba7033

Bocian w Rossoszu © Kuba7033

Krowy i bociany koło Rossosza © Kuba7033

Żurawie w Dubicy Dolnej © Kuba7033
Fajna trasa, była przyroda, kolej, miasto i zabytkowa architektura. Dobrze rozpoczęty dzień i ostatnia tutejsza wycieczka rowerowa podczas tego pobytu. Mam nadzieję, że kiedyś tu jeszcze będę rowerować.
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
75.74 km
5.90 km teren
03:38 h
20.85 km/h:
Maks. pr.:31.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
W poszukiwaniu lubelskiej kolei
Poniedziałek, 4 sierpnia 2025 · dodano: 06.09.2025 | Komentarze 2
Jak wiadomo częścią praktycznie nieodłączną moich rowerowych tras jest oprócz przyrody kolej. Jednak tu na Lubelszczyźnie sieć kolejowa zbyt gęsta nie jest. Pomyślałem jednak, że zaplanuje trasę tak, aby dojechać do najbliższej linii, przy okazji zaglądając w nowe dla mnie rejony. O świcie ruszyłem z Wisznic przez wsie Dubica i Polubicze w kierunku Komarówki Podlaskiej. Po drodze oczywiście spotykając zające i bociany.
Zając w Dubicy © Kuba7033

Dom w Dubicy Górnej © Kuba7033

Zając w mokry poranek © Kuba7033

Bocian z Polubicz Wiejskich © Kuba7033

Ptaszek na tui © Kuba7033

Kapliczka koło przysiółku Żabiec © Kuba7033

Bociany z Olszówki © Kuba7033

Kanał Wieprz Krzna koło Wisek © Kuba7033

Pole koło wsi Wiski © Kuba7033

Mercedes-Benz 814 D / Indcar Mago koło Komarówki Podlaskiej © Kuba7033

Bocian w Syczówce I © Kuba7033

Bocian w Syczówce II © Kuba7033

Krowy na pastwisku koło Syczówki © Kuba7033

Krowy i bocian © Kuba7033
Za Komarówką udałem się w kierunku miejscowości Wohyń. Wioska przed Wohyniem to Bezwola z stacją kolejową na linii Lublin - Łuków. W bezwoli jest też podłączenie do bocznicy do magazynów wojskowych. Z linią tą mam też wspomnienia z początków mojej pracy przy kolei. W początkach mojej kolejowej przygody linia ta przechodziła remont, ponieważ miał być po niej skierowany objazd dla pociągów w czasie remontu linii Warszawa - Lublin przez Dęblin. Moi koledzy tu często przyjeżdżali, ja akurat nie miałem okazji.
Dojechałem akurat tak, aby złapać jeden z 4 osobowych pociągów regionalnych stających w Bezwoli obsługujących relację Lublin - Łuków. Zaglądają tu jeszcze dwa razy dziennie pociągi IC z Warszawy do Lublina.

SA134-028 wjeżdża na stację Bezwola © Kuba7033
Po kolejowym epizodzie ruszyłem dalej w kierunku Wohynia i Milanowa. Po drodze klasyczne widoki, płasko, proste drogi, żurawie, bociany.

Kościół w Wohyniu © Kuba7033

Bocian koło Wohynia © Kuba7033

Droga Wohyń - Kopina © Kuba7033

Bociany na łąkach doliny rzeki Stara Piwonia I © Kuba7033

Bociany na łąkach doliny rzeki Stara Piwonia II © Kuba7033

Bocian i żurawie na łąkach doliny rzeki Stara Piwonia © Kuba7033

Bocian i kruk koło Milanowa © Kuba7033
W Milanowie w ramach programu przystankowego powstał peron, dla 4 par pociągów dziennie, czyli poniżej socjalnego minimum. Życzę, aby kiedyś stawało tu co najmniej osiem par.

Przystanek Milanów © Kuba7033
W sumie to początek sierpnia, jednak dzisiejszy poranek dość chłodny, w dodatku natrafiłem na stadko gawronów. Poczułem się bardzo jesiennie.

Gawrony w Kostrach © Kuba7033

Kruki na balocie w okolicy wsi Gęś © Kuba7033

Kościół we wsi Gęś © Kuba7033
Jesienna atmosfera mnie nie opuszczała, we wsi Jabłoń dopadł mnie deszcz, przeczekałem go pod sklepem. Nie wyglądało, aby miało szybko przejść, przestałem tak z około 20 min i ruszyłem dalej w kierunku Wisznic. Część trasy miała prowadzić polną drogą, przez podmokłe tereny. Miałem nikłą nadzieje, ze wypatrzę łosia, bo lokalsi mi mówili, ze to łosiowe zagajniki. Nie miałem tego szczęścia, były żurawie i sarna.

Żurawie koło wsi Kudry © Kuba7033

Droga Kudry - Horodyszcze © Kuba7033

Sarna na piaszczystej drodze © Kuba7033
Potem fragment trasy to dość ruchliwa szosa z oznakowaniem adekwatnym do rzeczywistości.

Znak nie kłamie © Kuba7033
I końcówka trasy znów polną drogą.

Wiatraki i słoneczniki w okolicy Wisznic © Kuba7033
By do Wisznic wjechać po najlepszej rowerowej nawierzchni - kostce typu bauma.

Znaj swoje miejsce rowerzysto © Kuba7033
Ale na powaznie, wycieczka bardzo udana, tylko szkoda, że pogoda była taka pochmurno deszczowa.
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
51.78 km
9.50 km teren
02:27 h
21.13 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
U wisznickich bocianów
Niedziela, 3 sierpnia 2025 · dodano: 01.09.2025 | Komentarze 2
Na rozpoczęcie drugiej części urlopu kółeczko rowerowe wokół Wisznic, miejscowości na południe od Białej Podlaskiej. Krainy zająców, bocianów i podobno również łosi. Tej wycieczki nie ma co opisywać słowami, bogactwo przyrody pokażą tylko zdjęcia. Nie ma opcji zliczyć i sfotografować wszystkich spotkanych tutaj bocianów. Nie rowerowałem po tych okolicach od 2020 roku jak dobrze pamiętam, nie wiem kiedy ten czas tak szybko zleciał, ale bogactwo jest nadal bez zmian. Raj.W stosunku do okolic Wrocławia jest tylko jedna wada - tu jest jeszcze bardziej płasko, długie monotonne odcinki dróg, które przerywa się tylko na fotografie przyrodniczą w moim przypadku.

Zając w Wisznicach © Kuba7033

Sarna na Kolonii Wisznice © Kuba7033

Płaskolandia koło Wisznic © Kuba7033

Bociany na wisznickiej kolonii © Kuba7033

Tu mieszka więcej bocianów niż ludzi © Kuba7033

Bocianie śniadanie zbiorowe © Kuba7033

Bocian w okolicy Żeszczynki © Kuba7033

Prosta szosa koło Żeszczynki © Kuba7033

Sarna w okolicy Żeszczynki © Kuba7033

Zając się próbuje ukryć © Kuba7033

Stare gospodarstwo w Rozwadówce © Kuba7033

Żurawie koło Rozwadówki © Kuba7033

Sarnie zaloty © Kuba7033

Zając w trawie © Kuba7033

Bociany w Łyniewie © Kuba7033

Bocian na ściernisku © Kuba7033

W Łyniewie © Kuba7033

Krzyż i kapliczka w Łyniewie © Kuba7033

Stara zabudowa Łyniewa © Kuba7033

Zielawa koło Horodyszczy © Kuba7033
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
34.82 km
0.00 km teren
01:40 h
20.89 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Próba naprawy kosiarki
Środa, 30 lipca 2025 · dodano: 15.08.2025 | Komentarze 4
Po pracy pojechałem spróbować naprawić kosiarkę - wymienić pęknięty wężyk gumowy. Dojazd na włości w trybie sprinterskim. Po drodze tylko postój na mijance KaDeków w Brzezince Średzkiej.
Impuls 36We-016 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

Pesa Elf2 48Wec-045 i Impuls 36We-016 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033
Z częściowo skoszonej trawy podobno cieszy się kot sąsiadki, faktycznie jak przyjechał to chodził po mojej łące. Niestety w kosiarce wymiana wężyka nie pomogła. Dziś już wiem, ze padła cewka, kosiarka skończyła w serwisie. Z dzialki pozbierałem resztę śliwek do pojemnika i pojechałem dalej.

Kot na trawie © Kuba7033
Powrót do domu przez Jerzmanowo, po drodze kolejny Impuls i kilka autobusowych kadrów.

Impuls 36We-013 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

Solaris Urbino 10,5 #2025 na pętli Las Mokrzański © Kuba7033

Mercedes O530G C2 #8429 na ul. Średzkiej © Kuba7033

Mercedes Connecto #9567 i e Citaro G #6008 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7440 na al. 11go Listopada © Kuba7033

Mercedes O530G C2 #8429 na ul. Kosmonautów © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
53.88 km
11.30 km teren
02:45 h
19.59 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Na śliwki
Niedziela, 27 lipca 2025 · dodano: 15.08.2025 | Komentarze 4
Leniwa niedziela rozpoczęta od wycieczki na zachód od Wrocławia. Początek był naprawdę leniwy.
MAN Lion's Coach na parkingu hotelu Ibis © Kuba7033
Normalnie ruchliwa Lotnicza, za dnia ciągną tu sznury aut w stronę Stabłowic/Leśnicy/AOW, a rano? Można się zatrzymać i spokojnie pogadać chwilę z kolegą jeżdżącym dziś 710 ;) Czy nie mogłoby być tu tak zawsze?

Mercedes O530 #7314 na ul. Lotniczej © Kuba7033
Ja pojechałem dalej, na gliniankach trafiłem na zamknięty przejazd i w kadr wpadła Ludmiła.

BR232-09 mija wrocławskie glinianki © Kuba7033
Potem wizyta na stacji Wrocław Żerniki - miał tu w planie złapać Vectrona z IC Odra. Wpadłem chwilkę przed czasem i złapałem Impulsa.

Impuls 45We-028 na stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033
Gdy nadjeżdżała Odra, po drugim torze w stronę Wrocławia jechał jakiś towarowy. Na szczęście nie minęły się na mojej wysokości i oba składy zostały sfotografowane.

Siemens Vectron X4E-639 z IC Odra relacji Kraków Główny - Berlin Hbf mija stację Wrocław Żerniki © Kuba7033

Mijanka IC Odra z towarowym na stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033

Newag Dragon E6ACTa-006 ze składem beczek mija stację Wrocław Żerniki © Kuba7033
Dalej przejazd przez jerzmanowski cmentarz i dalej pod Wrocław na samotworskie pola. Zrobiłem kółko przez Bogdaszowice i dalej do Lutyni.

Żurawie w pobliżu Samotworu © Kuba7033

Bażant na samotworskim polu © Kuba7033

Żurawia rodzina na samotworskim polu © Kuba7033
Z Lutyni do Brzeziny, potem na moje włości zerwać pierwsze śliwki. Nie ma ich dużo, kilka zjadłem, kilka weszło do kieszonki koszulki.

Pesa Gama 111Ed-112 ciągnie skład beczek wąwozem koło Żurawińca © Kuba7033

Uciekająca sarna na opłotkach Brzeziny © Kuba7033
Do domu wrociłem już szosą na Marszowice i dalej przez Stabłowice do domu.

Solaris Urbino 10,5 #2023 na ul. Głównej © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #5416 na ul. Głównej © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7448 na pętli Tarczyński Arena Królewiecka © Kuba7033
Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
28.43 km
0.00 km teren
01:25 h
20.07 km/h:
Maks. pr.:32.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Lipcowe sianokosy
Piątek, 25 lipca 2025 · dodano: 29.07.2025 | Komentarze 3
Przez wszsytkie moje lipcowe przygody dopiero na koniec miesiąca znalazłem czas na skoszenie włości. Wybrałem się w piątke po pracy. Niestety podczas koszenia zdefektowała mi kosiarka, pękł gumowy przewód powrotny do gaźnika. Po powrocie do domu zamówiłem nowy. Mam nadzieję, że to jest przyczyna usterki i wkrótce dokończę koszenie, bo trawa jest bardzo wysoka.
Mercedes O530 #7307 na ul. Królewieckiej © Kuba7033

Mercedes O530G #8334 skręca z ul. Głównej w Stabłowicką © Kuba7033

Mercedes O530G C2 #8455 i Solaris Urbino 12 #2017 na ul. Głównej © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
82.59 km
18.00 km teren
06:05 h
13.58 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Czeskie Karkonosze
Środa, 23 lipca 2025 · dodano: 23.08.2025 | Komentarze 4
Od czerwca do Karpacza wróciły pociągi po 25 latach przerwy. Wykorzystałem to, aby zrobić sobie górską rowerową wyrypę. Plan był ambitny - z Karpacza na Okraj, potem na Modre Sedlo i na koniec wrócić do Polski przez Przełęcz Karkonoską zjechać do Jeleniej Góry - ponad 80 kilometrów i 2500 m w pionie. Drogi szutrowe i asfaltowe. Plan mogła mi pokrzyżować oprócz kondycji pogoda, prognozy były niepewne, ale zaryzykowałem i zdecydowałem się realizować trasę.Mój pierwszy kadr kolejowy z Karpacza na początek:

Pesa SA134-003 na stacji Karpacz © Kuba7033
I w drogę na Okraj. Z Karpacza przez Ścięgny, dalej Żółta drogą do szosy na Okraj.

Widok z okolic wsi Ścięgny na Kotlinę Jeleniogórską © Kuba7033

Żółta Droga na Okraj © Kuba7033

Widok na Góry Kaczawskie i Rudawy z drogi na Okraj © Kuba7033

Naparstnice przy drodze na Okraj © Kuba7033
I witamy w Czechach. Na Okraju zmiana pogody, po polskiej stronie słonecznie, a tu po deszczu z ponurymi chmurami w powietrzu. Typowa cyrkulacja powietrza w Sudetach.

Na przełęczy Okraj © Kuba7033

Iveco Crossway na przełęczy Okraj © Kuba7033
Bardzo lubię architekturę czeską na Okraju. A dziś po raz pierwszy miałem okazję zjechać tu w dół przez Małą Upę w kierunku Pecu. Jest ładnie.

Horni Mala Upa i Śnieżka w tle © Kuba7033

Dolina Cernej Vody © Kuba7033

Architektura w Malej Upie I © Kuba7033

Architektura w Malej Upie II © Kuba7033

Architektura w Malej Upie III © Kuba7033

Iveco Crossway przy Spalonym Młynie © Kuba7033

Widok na Dolinę Upy i wieś Velka Upa © Kuba7033

Droga ponad Velką Upą © Kuba7033
Sam Pec pod Snieżką też przyjemny, myślę, że jeszcze tu wrócę.

Pec pod Śnieżką I © Kuba7033

Pec pod Śnieżką II © Kuba7033

Pec pod Śnieżką III © Kuba7033

Iveco Crossway i SOR CN12 w Pecu pod Śnieżką © Kuba7033
Z Pecu startował podjazd dnia - na Modre Sedlo, najwyższy punkt Karkonoszy oraz całych Sudetów osiągalny legalnie całorocznie rowerem - 1525 mnpm. Sam podjazd to asfaltowa droga różnej jakości o średnim nachyleniu 10,5%, ale są tez fragmenty rzędu 14-17% tak wiec kilka metrów tez rowerem nie jechałem, a prowadziłem. łatwo nie było.

Pec pod Śnieżką IV © Kuba7033

Podjazd na Modre Sedlo - najstromsza część © Kuba7033

Podjazd na Modre Sedlo - okolice Vyrovki © Kuba7033
Pogoda w górnych partiach Karkonoszy również nie dopisywała, ale za to był klimat mroku i walki z samym sobą. Nie ma co ukrywać, ze ze względu na moje ostatnie rodzinne przeżycia była to tez smutna wycieczka dla mnie. Moja śp Mama tak ja kochała Karkonosze i tez mieliśmy plany na wspólne wędrówki w tym roku po karkonoskich szlakach. Niestety, plany będę realizował bez Niej.

We mgle na Zboczu Lucni Hory © Kuba7033
W końcu z mgły wyłoniła się Lucni Bouda, schronisko, gdzie do nie dawna można było zjeść świetne świeże jagodzianki. Co oczywiście nie raz z mamą robiłem. A dziś schronisko dostępne tylko dla nocujących, mamy nie ma tu już. Tylko wspomnienia. Ale może czeski KPN dogada się z dzierżawcą schroniska i zostanie ono ponownie otwarte dla wędrowców.

Widok z Modrego Sedla na Lucni Bouda © Kuba7033
Pod schroniskiem zrobiłem dłuższą przerwę na jedzenie moich zapasów i ruszyłem w drogę powrotną na Modre Sedlo.

Równia pod Śnieżką i Śnieżka we mgle widziane z Lucni Boudy © Kuba7033
Na Modrym Sedle postój pod kapliczką ofiar gór - czeskich. Polski symboliczny cmentarz znajduj się nieopodal stąd w Kotle Łomniczki

Kapliczka ku pamięci ofiar gór © Kuba7033
Na zjeździe mgła się podniosła i mogłem zobaczyć skąd przyjechałem. Po drodze zatrzymała mnie tez dwójka polskich rowerzystów na ebikach, którzy szukali drogi do Pecu. Mieli tylko mapę w telefonie i byli trochę zdziwieni, że mapa pokazuje im drogi do celu, które w rzeczywistości sa oznakowane zakazem ruchu rowerów. No tak, w końcu to park narodowy. W Karkonoszach wolno poruszać się rowerem tylko po szlakach rowerowych, a ich google tego nie uwzględniał. Zaskoczyli się, gdy wyjąłem papierową mapę i wytłumaczyłem im wszystko co i jak, którędy dotrzeć do Pecu (to u mnie normalka, że ludzie biorą mnie za przewodnika górskiego i tubylca w każdych górach, po których wędruje lub jeżdżę, a ja tylko czytam mapę i wszystko wiem co i jak - to dzięki mojej mamie, mam to wyssane z mlekiem). Stwierdzili, ze chyba tez musza sobie "analogową" mapę kupić. Dla mnie to oczywiste, ze w górach papierowa mapa jest niezstąpiona. Ale najbardziej ich zaskoczyło co ja tu robię, tzn., ze dotarłem tu z Karpacza, mam 40 km za sobą, 1700 m w pionie i jadę do Jeleniej Gry przez Spindlerovy Młyn. Myśleli, ze to na dwa dni. A ja szczerze odpowiedziałem, ze nie, za jakieś 4 godziny mam pociąg z Jeleniej do Wrocławia. Gdy to usłyszeli, pożegnali mnie szybo mówiąc to przepraszamy, nie trzymamy, bo nie zdążysz.

Widok na dolinę rogi Certovy Schody - podjazdu na Modre Sedlo © Kuba7033
No to pojechałem dalej, zjazd do Strazne, z widokami na dwie góry z nadajnikami.

Widok na Karkonoskie przedgórze po czeskiej stronie z okolic Dvorskiej Boudy © Kuba7033

Jested widziany ze zjazdu do Strazne © Kuba7033

Stara Szkoła w Strazne © Kuba7033

Widok z Strazne w kierunku Cernej Hory © Kuba7033
A potem już powiedzmy, ze prosta droga do Spindlerovego Młyna. Było tez trochę pod górkę, ale na szczęście tej ściany ze zdjęcia poniżej nie musiałem już podjeżdżać.

Leśna droga z Strazne do Spindlerovego Mlyna © Kuba7033

Zjazd do Spindlerovego Mlyna © Kuba7033

Obrzeża Spindlerovego Mlyna © Kuba7033
W Spindlerovym Młynie postój na Łabą i pożywienie się czeskim lodem. Za chwilę ostatni dziś poważny podjazd - Przełęcz Karkonoska.

Nad Łabą w Spindlerovym Młynie © Kuba7033

Szrenica widziana z Spindlerovego Młyna © Kuba7033

Podjazd na Przełęcz Karkonoską i przypomnienie © Kuba7033

Na Przełęczy Karkonoskiej I © Kuba7033

Na Przełęczy Karkonoskiej II © Kuba7033
O dziwo na przełęcz wjechałem bez kłopotu, dobijając do prawie 2500 m w pionie dziś.

Na Przełęczy Karkonoskiej III © Kuba7033
Teraz paciorek, aby się nie zabić na polskiej drodze na Karkonoską - dziura na dziurze, wyboje. Ostrożnie zjechałem do Przesieki.

Widok z Przełęczy Karkonoskiej w kierunku Kotliny Jeleniogórskiej © Kuba7033

Polska droga na Przełęcz Karkonoską © Kuba7033

Łąka w Przesiece © Kuba7033
Z Przesieki przez las do Jagniątkowa i dalej w dół asfaltem do stacji Jelenia Góra Sobieszów.

Chojnik widziany z Jagniątkowa © Kuba7033

Yutong E12LF #871 na ul. Cieplickiej © Kuba7033
Na stację dotarłem na 30 min przed pociągiem do Wrocławia. Załapałem się jeszcze na spotkanie IC Orzeszkowa ze słynnym w kolejarskim świecie wagonem sypialnym podróżującym na pusto ze Szklarskiej do Warszawy i z powrotem, by następnie ponownie ze Szklarskiej już jako wagon dostępny dla pasażerów wrócić do Warszawy z pociągiem IC Karkonosze.

EP07-1037 z IC Orzeszkowa mija stację Jelenia Góra Sobieszów © Kuba7033

Pesa Elf2 48Wec-040 wjeżdża na stację Jelenia Góra Sobieszów © Kuba7033
Udana wycieczka, mimo chwilowych pogodowych nieprzychylności, setek smutnych momentów związanych z moimi rodzinnymi wspomnieniami z Karkonoszy. Cieszę się, ze podołałem tej trasie, bo nigdy nie zrobiłem ponad 2500 m w pionie na jeden raz.
Kategoria góry, po szosach
Dane wyjazdu:
102.75 km
12.60 km teren
05:06 h
20.15 km/h:
Maks. pr.:37.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Kwadraty w okolicy Osieku
Niedziela, 20 lipca 2025 · dodano: 11.08.2025 | Komentarze 4
Lipcowa setka to kolejne zbieranie kwadratów tym razem w Płaskopolsce w pobliżu wsi Osiek i Samborz. Dotarcie tam to wyjazd z Wrocławia przez Samotwór w kierunku Kątów Wrocławskich i dalej do wsi Kostomłoty.
Tiry na tory © Kuba7033

Siemens Vectron 6193 160 na stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033

Pesa Elf2 48Wec-034 mija wrocławskie Złotniki © Kuba7033

Myszołów na słupku © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7401 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033

Widok z wiaduktu na al. 11go Listopada w kierunku Ślęży © Kuba7033

Pesa Dart ED161-013 jako IC Łużyce mija wrocławskie Złotniki, w tle zakłady chemiczne Złotniki © Kuba7033

Bażant w pobliżu Samotworu © Kuba7033

Mercedes Connecto #9568 opuszcza Samotwór © Kuba7033

Bocian w Skałce na wycugu © Kuba7033

Młode bociany ze Skałki w gnieździe © Kuba7033

Dawna żwirownia Stoszyce © Kuba7033

Ptactwo na żwirowni © Kuba7033

DE6400-6480 i Siemens Vectron 193 507 na stacji Kąty Wrocławskie © Kuba7033

Bocian i rzeźba z Piotrowic © Kuba7033

Bociany na dachu © Kuba7033
Nowe okolice przywitały mnie spotkaniem sarny z młodym.

Sarenka z mamą koło Samborza © Kuba7033
I wjechałem na polną drogę, po pierwsze dziś nowe kwadraty, zaczęło się ok, droga prowadziła do wiaduktu nad A4.

Przejezdna droga z Samborza w stronę A4 © Kuba7033

sarna w okolicy Samborza © Kuba7033
Potem było już gorzej - chaszcze takie, ze czasem dało się jechać, czasem tylko prowadzić rower.

Ciężko przejezdna droga z Samborza w stronę A4 © Kuba7033

A4 w okolicy Węzła Gościsław © Kuba7033
Za A4 nie wiele lepiej, ale tylko kilkaset metrów. Potem już trasa bez przygód, każda polna droga była całkiem przejezdna.

Widok z okolic Wichrowa w kierunku Wzgórz Strzegomskich © Kuba7033

Widok z okolic Wichrowa w kierunku Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Bociany z Gościsławia © Kuba7033

Widok na Mieczków z okolic Osieku © Kuba7033

Polny wjazd do Osieku © Kuba7033

W Osieku © Kuba7033
Pokręciłem mocno po okolicy i wyjechałem z Osieku w kierunku Paździorna w znane już mi rowerowo tereny i przez Stróżę oraz Nową Wieś Kącką wróciłem do Kątów zamykając pętlę. Za Stróżą zrobiłem postój na batona, gdy go tylko napocząłem nadjechała Śnieżka.

Newag Griffin EU160-053 z IC Śnieżka jedzie szlakiem Kąty Wrocławskie - Mietków © Kuba7033
Zjadłem, ruszyłem, po 100 metrach przejazd słyszę, że zaczynać mrugać. Nawrotka i nadjechał pociąg służbowy będący częścią PUNa z krakowskiego Zakładu Maszyn Torowych, który pracował na Podsudeckiej koło Legnicy. PUNa niestety nie trafiłem.

SM42-967 z pociągiem służbowym PKP PLK ZMT Kraków jedzie szlakiem Mietków - Kąty Wrocławskie © Kuba7033
Do Wrocławia już bez fotostopów, w sumie było gorąco i chciałem jak najszybciej wrócić do domu.

Solaris Urbino 12 #5401 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033
Kwadrat już prawie powiększony, jeszzcze dwie trasy i będzie całkiem ok.
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
53.87 km
4.00 km teren
02:25 h
22.29 km/h:
Maks. pr.:36.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Okno pogodowe
Sobota, 12 lipca 2025 · dodano: 17.07.2025 | Komentarze 4
Dzisiaj deszczowa sobota, rano zrobiłem zakupy, potem krótkie działkowanie, ucieczka przed deszczem. Na koniec dnia wyjrzało trochę słońce i wybrałem się na szosową pętelkę do Księginic.W sumie z dzisiejszej trasy wyszły głównie komunikacyjne kadry z Wrocławia, Brzezinki i Mrozowa. Od Brzezinki dziś już pociągi kursują normalnie w kierunku Brzegu Dolnego. Z ciekawostek, spotkałem szwajcarskiego emeryta stojącego na parkingu pod stadionem. Do niedawna jeździł w Dolinie Renu w okolicy Chur, teraz pewnie będzie woził pracowików do podwrocłąwskich fabryk.

Mercedes O530 C2 #7406 na pętli Tarczyński Arena Królewiecka © Kuba7033

Irisbus Crossway na parkingu pod wrocławskim stadionem © Kuba7033

Pesa Elf2 48Wec-037 na przystanku Wrocław Stadion © Kuba7033

Impuls 31We-022 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

Pesa SA134-023 mija wieś Mrozów © Kuba7033

Impuls 45We-028 zbliża się do przystanku Mrozów © Kuba7033

Droga przez kukurydzę z Krępic do wrocławskiej Leśnicy © Kuba7033

Zając przy drodze © Kuba7033

Bombardier Traxx 186 373 mija wrocławską Leśnicę © Kuba7033

Isuzu Citylife #1005 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #2016 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7421 na ul. Jerzmanowskiej © Kuba7033

Mercedes O530G C2 #8408 na ul. Kosmonautów © Kuba7033

Pesa Elf2 48Wec-028 na przystanku Wrocław Stadion © Kuba7033

Mercedes O530G C2 #8484 na ul. Lotniczej © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
101.98 km
39.90 km teren
05:22 h
19.00 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Kwadraty Doliny Jezierzycy i nie tylko
Piątek, 20 czerwca 2025 · dodano: 10.07.2025 | Komentarze 3
Dzień łącznikowy długiego weekendu spędziłem na comiesięcznej stówce zbierając kwadraty. Mój kwadrat już na tyle duży, że aby go uzupełnić warto ruszyć na start trasy pociągiem. Więc pojechałem do Orzeszkowa - kawałek na północ od Wołowa.
Impuls 36We-016 opuszcza przystanek Orzeszków © Kuba7033

Impuls 45We-021 na przystanku Orzeszków © Kuba7033
Początek trasy to lasy Doliny Jezierzycy.

W lesie koło Orzeszkowa © Kuba7033

Juszka w okolicy Orzeszkowa © Kuba7033

Jezierzyca w okolicy Moczydlnicy Klasztornej © Kuba7033
Dalej jazda głównie polami w kierunku Strupiny i Skokowej. Wymęczył mnie ten fragment, trafiłem na sporo zarośniętych dróg, średnia prędkość na poziomie 13 kmh.

Łąki w okolicy Moczydlnicy Klasztornej © Kuba7033

Kot w Kretowicach © Kuba7033

Droga z Kretowic w kierunku Bożenia © Kuba7033

Żurawie w okolicy Bożenia © Kuba7033

Droga do Moczydlnicy Dworskiej © Kuba7033
Była też przeprawa przez błotną drogę w łęgowym lesie.

Łęg koło Żychlina © Kuba7033

Żurawie koło Żychlina © Kuba7033

Pola w okolicy Stęszowa © Kuba7033

Oryginalny dom w Siodłkowicach © Kuba7033

Widok z Gródka w kierunku Ligoty Strupińskiej © Kuba7033
W Skokowej przerwa na banana i kolejowe kadry.

Newag Griffin EU160-046 z IC Heweliusz oraz Skoda 181 060 i SM42-2493 na stacji Skokowa © Kuba7033

Impuls 45We-020 na stacji Skokowa © Kuba7033
I dalej jazda w kierunku Prusic, głównie szosowo już. Ale jak już kiedyś wspominałem, okolice na północ od Prusic nie urzekają mnie.

Staw koło Pększyna © Kuba7033

Bocian w Krościnie Wielkiej © Kuba7033

Dwie krowy z Krościny Wielkiej © Kuba7033

Zbliżenie na młodą krowę © Kuba7033

Łaciate krowy w Krościnie Wielkiej © Kuba7033

Droga Prusice - Kaszyce Wielkie © Kuba7033

Pod lasem koło Kaszyc Wielkich © Kuba7033
Ale tym razem to tu była największa atrakcja wycieczki - spotkałem w biały dzień około godziny 11 kunę i w dodatku zrobiłem jej fajne zdjęcie. Niestety kawałek dalej dały się we znaki moje SPDeki. Nie wypiąłem się na czas i poleciałem w maliny, te kolce bolały.

Kuna na leśnej drodze © Kuba7033
Do Wrocławia wrociłem przez Trzebnice, Wysoki Kościół i Las Malin. Po drodze trafił mi się ładny widok na Wrocław i nie tylko.

Widok na centrum Wrocławia z Wysokiego Kościoła © Kuba7033

Zachodni Wrocław na tle Ślęży widziany z Wysokiego Kościoła © Kuba7033

Grążele na starorzeczu Widawy w Psarach © Kuba7033
A już na sam koniec zajechałem jeszcze na Osobowice, aby dokręcić do setki i przy okazji trafił mi się Baltic Express z Vectronem na czele. Vectrony prowadzą od czerwcowej korekty pociągi Baltic Express na całej trasie od Gdyni do Pragi.

Siemens Vectron 6193 325 prowadzi Baltic Express przez stację Wrocław Osobowice © Kuba7033
Zbliża się święto Wrocławia, z tej okazji w najbliższe dni wrocławskie autobusy i tramwaje będą przystrojone flagami Wrocławia

Mercedes O530 C2 #7437 na pętli Ślazowa © Kuba7033
Kategoria po szosach, przyroda