Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 118631.95 kilometrów w tym 25785.19 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

po szosach

Dystans całkowity:42230.61 km (w terenie 5978.95 km; 14.16%)
Czas w ruchu:2132:48
Średnia prędkość:19.80 km/h
Maksymalna prędkość:56.24 km/h
Liczba aktywności:729
Średnio na aktywność:57.93 km i 2h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
55.09 km 0.00 km teren
02:33 h 21.60 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na żurawie

Sobota, 7 stycznia 2023 · dodano: 08.01.2023 | Komentarze 2

Dziś już sporo cieplej, słoneczniej. Zaplanowałem trochę kilometrów więcej - chciałem zrobić pętlę do Lubiatowa przez Wilkszyn, Wilkostów, Białków i powrót przez Lenartowice, Prężyce, Brzezinkę Średzką. Poszło zgodnie z planem, a wyjazd urozmaicał się już od Wilkszyna, gdzie spotkałem pierwszą dziś grupę żurawi

Mercedes O530 #7309 na ul. Głównej
Mercedes O530 #7309 na ul. Głównej © Kuba7033Żurawie na tle przysiółku Miłoszyn wsi Wilkszyn
Żurawie na tle przysiółku Miłoszyn wsi Wilkszyn © Kuba7033

W Brzezince Średzkiej trafiłem na Impulsa Kolei Dolnośląskich - KD od 11.12.2022 wróciło po 9 latach na Nadodrzankę i wykonuje tu 5 kursów w ciągu dnia do Ścinawy i Głogowa. pozostałe 18 par nadal w obsłudze Przewozów Regionalnych - życzę wszystkim pasażerom, aby ten stosunek zwiększał się na korzyść KD.
Impuls 36We-014 na stacji Brzezinka Średzka
Impuls 36We-014 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

Po kolejowym postoju ruszyłem dalej, pod Zaborem Wielkim spotkałem kolejne stado żurawi i również tabliczki że mordercy właśnie bawią się w lesie życiem niewinnych zwierząt.
Żurawie w okolicy Zaboru Wielkiego
Żurawie w okolicy Zaboru Wielkiego © Kuba7033

Wracając z Lubiatowa trafiłem na grupę łabędzi, gdy je fotografowałem usłyszałem 2 strzały. Ciarki mnie przeszły i smutek, ze jedni mają radochę z obserwacji zwierząt, fotografowaniu ich, a w tym czasie ktoś ma przyjemność z zabijania żywej istoty, smutne i straszne.
Łabędzie i Most na Odrze koło Głoski
Łabędzie i Most na Odrze koło Głoski © Kuba7033

Z tym smutnymi myślami ruszyłem dalej, ale zaraz kolejny postój - kolejne żurawie i stado gęsi na kukurydzianym ściernisku.
Żurawie koło Gąsiorowa
Żurawie koło Gąsiorowa © Kuba7033

Gęsi i zabytki przysiółku Głogi wsi Głoska
Gęsi i zabytki przysiółku Głogi wsi Głoska © Kuba7033

Żurawie w okolicy Gąsiorowa
Żurawie w okolicy Gąsiorowa © Kuba7033

Od Gąsiorowa już bez postojów jechałem do Wrocławia. Udany wypad mimo usłyszanych huków. Moje polowanie mam nadzieję było bardziej obfite.
Solaris Urbino 10,5 #2032 na ul. Królewieckiej
Solaris Urbino 10,5 #2032 na ul. Królewieckiej © Kuba7033

Kategoria po szosach, przyroda


Dane wyjazdu:
39.40 km 1.40 km teren
01:58 h 20.03 km/h:
Maks. pr.:26.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ranek w Dolinie Bystrzycy

Piątek, 6 stycznia 2023 · dodano: 08.01.2023 | Komentarze 3

Długi weekend zacząłem od mroźnej przejażdżki ubrany na temperaturę o kilka stopni wyższą. Ale że ja głupi albo jeszcze nie było na tyle zimno by nie dać rady, to nie zawróciłem i zrobiłem zaplanowaną pętlę. Opłaciło się - spotkałem parkę niepłochliwych żurawi na granicy Wrocławia przy drodze do Samotworu.
Dwa żurawie w okolicy Jarnołtowa
Dwa żurawie w okolicy Jarnołtowa © Kuba7033

Potem było kilka sarnich spotkań.
Sarny w okolicy Bogdaszowic
Sarny w okolicy Bogdaszowic © Kuba7033

Potrzeszcz na przydrożnej róży również pozował.
Potrzeszcz koło Jarząbkowic
Potrzeszcz koło Jarząbkowic © Kuba7033

A w Gałowie spotkanie z dzięciołem - tym razem klasycznym dużym.
Dzięcioł w pracy
Dzięcioł w pracy © Kuba7033

I tak trochę zmarzniety wróciłem do domu zagrzać się herbatką z cytryną.


Dane wyjazdu:
107.00 km 9.30 km teren
05:27 h 19.63 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sylwestrowy wjazd na Ślęże 2022

Sobota, 31 grudnia 2022 · dodano: 04.01.2023 | Komentarze 2

Prawie ostatnia jazda w tym roku. Prawie jak zawsze od kilku lat sylwestrowe przedpołudnie spędziłem na Ślęży w ramach organizowanego przez Bartosza Huzarskiego sylwestrowego wjazdu na Ślężę z Sobotki. W tym roku zrobiłem wersję wyrypa - rano ruszyłem z Wrocławia rowerem do Sobotki. Niestety trochę się z czasem przeliczyłem, zapomniałem pompki, po którą się wróciłem tracąc cenne 10 minut. Jadąc do Sobótki od Rękowa miałem wiatr w mordę - co mnie jeszcze bardziej opóźniło. Pod stadion w Sobotce dojechałem z 15 minutowym opóźnieniem. Grupa już ruszyła - postanowiłem ich dogonić na Tąpadłach. Na Tąpadłach spotkałem grupetto i ślimaczym tempie ruszyłem na szczyt Ślęży. Nie było łatwo - już 52 km w nogach, dość szybkim tempem, po ponad 30 dniach bez jazdy rowerem innej niż typowo miejsko transportowa.
Wieś Baranowice i Masyw Ślęży
Wieś Baranowice i Masyw Ślęży © Kuba7033

Sarny w okolicy Biskupic Podgórnych
Sarny w okolicy Biskupic Podgórnych © Kuba7033

Widok na Strzeganowice
Widok na Strzeganowice © Kuba7033

Ale szczyt Ślęży zdobyty. Na szczycie zjadłem banana, chwilę odpocząłem i zjechałem w dół na Tąpadła.
Widok ze Ślęży w kierunku Zalewu Mietkowskiego
Widok ze Ślęży w kierunku Zalewu Mietkowskiego © Kuba7033

Brać Kolarska na Ślęży
Brać Kolarska na Ślęży © Kuba7033

Żółty szlak na Ślężę
Żółty szlak na Ślężę © Kuba7033

Z Tąpadeł dalej do Będkowic i do Wrocławia komfortowo z wiatrem w plecy.
Widok na Wrocław z okolic Będkowic
Widok na Wrocław z okolic Będkowic © Kuba7033

Ślęża widziana z Przezdrowic
Ślęża widziana z Przezdrowic © Kuba7033

Wracając miałem tez czas na podziwianie okolicy - dawno mnie tu nie było, droga z Gniechowic do Krzyżowic została poszerzona.
Droga Gniechowice-Krzyżowice po poszerzeniu
Droga Gniechowice-Krzyżowice po poszerzeniu © Kuba7033

I na koniec w Smolcu ostatniego kolejowe foto w tym roku.
Impuls 45We-020 do Szklarskiej Poręby Górnej stoi na stacji Smolec
Impuls 45We-020 do Szklarskiej Poręby Górnej stoi na stacji Smolec © Kuba7033

Teraz czas na małe podsumowanie rowerowego sezonu 2022. Przekręciłem 10397 km, to mój osobisty roczny rekord. Zrobiłem kilka ciekawych tras, spędziłem dwa tygodnie rowerowej delegacji w Linz zwiedzając po pracy okoliczne górki, było kilka rowerowych wypadów w góry - najciekawszy to Czeskie Karkonosze z zaliczoną po raz trzeci Przełęczą Karkonoską. W tym sezonie po 7 latach odbyłem dłuższą trasę niż 127km - wykręciłem 132 km odwiedzając Dolinę Baryczy. Bliskość rowerem Doliny Baryczy to też moje małe odkrycie roku. Ten rok obfitował w wiele fajnych wycieczek o świcie na zwierzakofoty - to były miłe spotkania. Na rok 2023 jest kilka planów, ale co to będzie to się okaże, bo ze względu na inne obowiązki cos czuję, że rower w tym roku będzie wielką nagrodą i ulgą.
Kategoria po szosach


Dane wyjazdu:
50.61 km 0.00 km teren
02:25 h 20.94 km/h:
Maks. pr.:31.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Białkowa

Niedziela, 25 grudnia 2022 · dodano: 27.12.2022 | Komentarze 4

Pierwszy raz od trzech tygodni udało mi się skoczyć na rower na moje klasyczne trasy rekreacyjne. Niestety z początkiem tego miesiąca pokrzyżowało mi się wiele planów i trzeba było trochę zmienić proporcje roweru do reszty obowiązków. Więc tym bardziej cieszy mnie, że w Boże narodzenie mogłem odwiedzić moich zwierzęcych przyjaciół.
Gęsi w okolicy Prężyc

Gęsi w okolicy Prężyc © Kuba7033

Sarny i żurawie wspólnie spędzają Boże Narodzenie
Sarny i żurawie wspólnie spędzają Boże Narodzenie © Kuba7033

Szosa Lenartowice - Księginice
Szosa Lenartowice - Księginice © Kuba7033

Żurawie w okolicy Białkowa
Żurawie w okolicy Białkowa © Kuba7033

Żurawie w Wilkostowie
Żurawie w Wilkostowie © Kuba7033

Kategoria po szosach, przyroda


Dane wyjazdu:
92.91 km 6.00 km teren
04:30 h 20.65 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nad Zalew Mietkowski

Niedziela, 27 listopada 2022 · dodano: 03.12.2022 | Komentarze 2

Wczorajsze spotkanie z gęsiami na dystans zachęciło mnie do wybrania się dziś nad Zalew Mietkowski - liczyłem na bliższe gęsie spotkanie. Wyjazd zacząłem od kolejnego spotkania z czaplą na glinianckach.
Czapla na gliniankach po raz kolejny
Czapla na gliniankach po raz kolejny © Kuba7033

Dalej najkrótszą drogą do Mietkowa - przez Skałkę, Kąty i Milin. Na moim polnym skrócie koło Szymanowa utytłałem się błotkiem i cały brązowy kontynuowałem trasę.
W okolicy Skałki
W okolicy Skałki © Kuba7033

Sarny w okolicy Stoszyc
Sarny w okolicy Stoszyc © Kuba7033

Łabędzie koło Mietkowa
Łabędzie koło Mietkowa © Kuba7033

W Mietkowie ruszyłem nad zalew przez Borzygniew.
Stacja Imbramowice i Pyszczyńska Góra
Stacja Imbramowice i Pyszczyńska Góra © Kuba7033

W Zalewie wody sporo - pod wał, więc nie dało się zjechać w dół.
Kukurydziane ściernisko i Zalew Mietkowski
Kukurydziane ściernisko i Zalew Mietkowski © Kuba7033

Gęsi widziałem tylko z daleka na wodzie i w powietrzu.
Klucz gęsi
Klucz gęsi © Kuba7033

Za to były blisko gągoły i mewy i kaczki.
Dwie samice gągoła na Zalewie Mietkowskim
Dwie samice gągoła na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Kawałek dało się jechać nad samą wodą - ale krótko.
Trochę suchego lądu na Zalewie Mietkowskim
Trochę suchego lądu na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Mewy na Zalewie Mietkowskim
Mewy na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Gdy oddaliłem się od zalewu do Chwałowa spotkałem bażancie stadko - na zdjęciu dwie sztuki, ale w trawach było jeszcze kilka osobników.
Dwa bażanty na błotnej drodze
Dwa bażanty na błotnej drodze © Kuba7033

Bażant na trawie
Bażant na trawie © Kuba7033

Wracając koło Milina spotkałem jakiegoś ptasiego drapieżnika, taki trochę bielikowaty, ale wydawał mi się na bielika za mały. Jastrząb jakiś?

Jastrząb (?) koło Piławy
Jastrząb (?) koło Piławy © Kuba7033

Ruszyłem dalej rozmyślając o tym ptasiorku. po drodze czekało mnie jeszcze trochę spotkań z czaplami i sarnami. Bez zbędnych zatrzymań jechałem do domu, aby wjechać do Wrocławia przed zachodem słońca.
Droga Milin - Piława
Droga Milin - Piława © Kuba7033

Droga Piława - Kilianów
Droga Piława - Kilianów © Kuba7033

Czapla w trawach
Czapla w trawach © Kuba7033

A4 na węźle Kąty Wrocławskie w niedzielne popołudnie
A4 na węźle Kąty Wrocławskie w niedzielne popołudnie © Kuba7033

EP07-1061 z TLK Orzeszkowa relacji Jelenia Góra - Warszawa Wschodnia mija Kąty Wrocławskie
EP07-1061 z TLK Orzeszkowa relacji Jelenia Góra - Warszawa Wschodnia mija Kąty Wrocławskie © Kuba7033

Czapla i żwirownie w Stoszycach
Czapla i żwirownie w Stoszycach © Kuba7033

Czapla i sarny
Czapla i sarny © Kuba7033

Większy postój zrobiłem tylko dla dzięcioła czarnego - takie spotkanie nagroda na koniec - w tym samym miejscu, gdzie w piątek nie zdążyłem sfotografować lisa przechodzącego przez drogę.
Dzięcioł czarny w lesie nad Bystrzycą
Dzięcioł czarny w lesie nad Bystrzycą © Kuba7033

Mial być nie rowerowy weekend, a wyszło bardzo fajnie.


Dane wyjazdu:
53.44 km 3.70 km teren
02:35 h 20.69 km/h:
Maks. pr.:32.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszczowo na żurawie

Sobota, 26 listopada 2022 · dodano: 26.11.2022 | Komentarze 3

Przestało padać, więc się zebrałem w trasę. Zaczęło się fajnie, od kolejnego czaplowego spotkania na gliniankach.
Czapla na gliniankach
Czapla na gliniankach © Kuba7033

Miasto po deszczu jest ponure.
Mercedes O530 #7319 na ul. Fieldorfa
Mercedes O530 #7319 na ul. Fieldorfa © Kuba7033

Trafił mi się postój na przejeździe w Leśnicy, aby przepuścić Kultruzuga z Berlina do Wrocławia.
Siemensy Desiro jako Kulturzug z Berlina wjeżdżają do wrocławskiej Leśnicy
Siemensy Desiro jako Kulturzug z Berlina wjeżdżają do wrocławskiej Leśnicy © Kuba7033

Gdy dojechałem do Mrozowa zaczęło znowu padać. Spotkałem parkę żurawi, ale bez słońca to zdjęcie dokumentacyjne.
Żurawie w okolicy Mrozowa
Żurawie w okolicy Mrozowa © Kuba7033

Pod Miękinia dalej padało - skróciłem trasę. Wynagrodzono mi to zostało spotkaniem większej żurawiej grupy.
Żurawie koło Klęki
Żurawie koło Klęki © Kuba7033

W okolicy Prężyc spotkałem kolejne dwie żurawie rodziny. Robiąc im zdjęcia słyszałem gęsi, ale nie mogłem ich dostrzec. okazało się że żerowały na polu w kierunku Lenartowic. Olbrzymie stado, ale podjechanie do nich bliżej wymagałoby spłoszenia żurawi (które zerowały przy polnej drodze). Aby zwierzakom nie przeszkadzać odpuściłem - mam zdjęcie tylko z daleka. Spokój zerujących zwierząt ważniejszy od zdjęcia.
Żurawia rodzina w okolicy Prężyc
Żurawia rodzina w okolicy Prężyc © Kuba7033

Kruk na polu
Kruk na polu © Kuba7033

Żuraw z młodym w rzepaku
Żuraw z młodym w rzepaku © Kuba7033

Samotny żuraw
Samotny żuraw © Kuba7033

Gęsi w okolicy Lenartowic
Gęsi w okolicy Lenartowic © Kuba7033

Z Prężyc wróciłem już do Wrocławia, po drodze kółko na górkę w Brzezinie i kolejowy fotostop.
ET22-857 z ciężkim składem węglarek stoi na boku na stacji Brzezinka Średzka
ET22-857 z ciężkim składem węglarek stoi na boku na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

ED72Ac-105 na stacji Brzezinka Średzka
ED72Ac-105 na stacji Brzezinka Średzka © Kuba7033

ET22-639 ciągnie skład przez stację Brzezinka Średzka w kierunku Wołowa
ET22-639 ciągnie skład przez stację Brzezinka Średzka w kierunku Wołowa © Kuba7033

W Wilkszynie też krótki postój na pętli.
Solaris Urbino 10,5 #2032 na pętli w Wilkrzynie
Solaris Urbino 10,5 #2032 na pętli w Wilkrzynie © Kuba7033
Kategoria po szosach, przyroda


Dane wyjazdu:
54.04 km 0.00 km teren
02:33 h 21.19 km/h:
Maks. pr.:28.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W widłach Bystrzycy i Strzegomki

Piątek, 25 listopada 2022 · dodano: 26.11.2022 | Komentarze 2

W weekend pogoda niepewna, więc aby się kości nie zastały zrobiłem sobie rowerową pętlę do Kozłowa. Wyciągnąłem z tego popołudnia na rowerze co się da, tzn. 50 km i zdjęcie sarny w jedynym przebłysku słońca.
Sarna w okolicy Wszemiłowic
Sarna w okolicy Wszemiłowic © Kuba7033

W Kozłowie zamknięto most na Strzegomce - ale rower przejdzie.
Zamknięty most na Strzegomce koło Pełcznicy
Zamknięty most na Strzegomce koło Pełcznicy © Kuba7033

Koło Sokolnik jeszcze raz na chwilkę wyszło słońce.
Droga z Sokolnik do Nowej Wsi Kąckiej
Droga z Sokolnik do Nowej Wsi Kąckiej © Kuba7033

We Wrocławiu byłem już o zachodzie, ale z pomocą barierki robiącej za statyw udalo się sfotografować spotkaną na gliniankach czaple. Dawno ich tu nie widziałem.
Czapla na jednej z konstrukcji Wakeparku
Czapla na jednej z konstrukcji Wakeparku © Kuba7033



Dane wyjazdu:
54.27 km 21.70 km teren
02:55 h 18.61 km/h:
Maks. pr.:28.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mroźna przejażdżka

Sobota, 19 listopada 2022 · dodano: 20.11.2022 | Komentarze 2

Dziś już dobrze przygotowany, tzn. ubrany ciepło mogłem rowerować. Nawet podczas pierwszego postoju na fotki wodnego ptactwa zastanawiałem się po co się tak ciepło ubrałem. Kilka kilometrów dalej, gdy słońce zaszło za chmurę to sobie przypomniałem.
Nurogęsi i kaczki na Odrze
Nurogęsi i kaczki na Odrze © Kuba7033

Gdyby nie zimnica to byłby październik
Odra i Las Rędziński
Odra i Las Rędziński © Kuba7033

Sarny koło Piskorzowic
Sarny koło Piskorzowic © Kuba7033

Nadodrzański wał koło Piskorzowic
Nadodrzański wał koło Piskorzowic © Kuba7033

Ale łabędzie w rzepaku oznaczają, że zima coraz bliżej.
Łabędzie w młodym rzepaku
Łabędzie w młodym rzepaku © Kuba7033

Żurawie koło Prężyc
Żurawie koło Prężyc © Kuba7033

Sarny koło Czernej
Sarny koło Czernej © Kuba7033

Pesa SA134-005 jedzie wąwozem w okolicy Żurawińca w kierunku Legnicy
Pesa SA134-005 jedzie wąwozem w okolicy Żurawińca w kierunku Legnicy © Kuba7033

Siemens ES64F4 189 840 jedzie wąwozem w okolicy Żurawińca
Siemens ES64F4 189 840 jedzie wąwozem w okolicy Żurawińca © Kuba7033

Sarny w okolicy Gałowa
Sarny w okolicy Gałowa © Kuba7033

Mimo chłodu udało się zrobić ładną pętle 50 kilometrową, spotkać kilka zwierzaków. Na Janówku nawet lis mi przebiegł drogę, ale do zdjęcia nie pozował.


Dane wyjazdu:
20.23 km 0.00 km teren
01:03 h 19.27 km/h:
Maks. pr.:26.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Listopadowy mróz

Piątek, 18 listopada 2022 · dodano: 19.11.2022 | Komentarze 2

Dziś makabrycznie zimno i ponuro, mimo to chciałem w końcu wytestować rower z ponownie wycentrowanym kołem. Miałem plan zrobić około 40 km, niestety po 10 stwierdziłem, że jazda dziś to tylko za karę może być - wiał taki strasznie mroźny choć delikatny wiatr. W domu długo musiałem się herbatką z cytryną dogrzewać.

Za to koło w końcu kręci się prawidłowo, bicie może i jest ale bardzo delikatne, także jak na pierwsze centrowanie myślę, że jest dobrze.
Impuls 31We do Lubania rusza z stacji Wrocław Żerniki
Impuls 31We do Lubania rusza z stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033

Kategoria po szosach


Dane wyjazdu:
80.71 km 11.30 km teren
03:52 h 20.87 km/h:
Maks. pr.:36.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wzgórza Trzebnickie z pękniętą szprychą

Sobota, 12 listopada 2022 · dodano: 19.11.2022 | Komentarze 4

Trzeba korzystać z pogody, bo takich dni już mało w tym roku będzie niestety. Dlatego dziś wybrałem się na szosową pętlę po Wzgórzach Trzebnickich. Można było się jeszcze jesienią pozachwycać.
Jesień w Cieninie
Jesień w Cieninie © Kuba7033

W Siedlcu przeleciał nade mną klucz żurawi
Klucz Żurawi nad Siedlcem
Klucz Żurawi nad Siedlcem © Kuba7033

Sarny na polach też były widoczne
Sarny w okolicy Boleścina
Sarny w okolicy Boleścina © Kuba7033

Widoczność w miarę była, ale bez szału.
Widok na Cerekwice
Widok na Cerekwice © Kuba7033

Klika krowich spotkań. 
Krowy w Miłonowicach I
Krowy w Miłonowicach I © Kuba7033

Krowy w Miłonowicach II
Krowy w Miłonowicach II © Kuba7033

W Szczodrem spotkałem 7 czapli
Czaple nad stawem w Szczodrem
Czaple nad stawem w Szczodrem © Kuba7033

Zbliżenie na czaple na drzewie
Zbliżenie na czaple na drzewie © Kuba7033

Znowu sarny - te przeżyły dzisiejsze spełnianie ustawowego obowiązku jak to mawiają miłośnicy dziczyzny, obok trwała biesiada po zbiorowym mordowaniu.
Zakamuflowane sarny
Zakamuflowane sarny © Kuba7033

Do Wrocławia wjechałem przez Psie Pole, ale do domu wróciłem nie prostą drogą tylko wałami wzdłuż Widawy i Osobowice. Trzeba było wykorzystać pogodę i wykręcić maks kilometrów w słońcu.
Solaris Urbino 12 #5430 na ul. Bora-Komorowskiego
Solaris Urbino 12 #5430 na ul. Bora-Komorowskiego © Kuba7033

Impuls 36Weh-013 wjeżdża na stację Wrocław Psie Pole
Impuls 36Weh-013 wjeżdża na stację Wrocław Psie Pole © Kuba7033

Nawet trafił mi się w obiektyw klasyczny kibelek
EN57-1328 przekracza Widawę na szlaku Wrocław Psie Pole - Wrocław Sołtysowice
EN57-1328 przekracza Widawę na szlaku Wrocław Psie Pole - Wrocław Sołtysowice © Kuba7033

ET22-669 na stacji Wrocław Osobowice
ET22-669 na stacji Wrocław Osobowice © Kuba7033

Wszystko szło po mojej myśli, wycieczka idealna, brakowało tylko spotkania z zającem albo lisem, nie mówię o bieliku. Niestety był mały problem - na 12 kilometrze pękła mi szprycha - ta sama co 4500 km temu w lipcu. Rozsądek mówił, żeby zawrócić do domu. Ale ta pogoda mnie blokowała - stwierdziłem, że po równych drogach tam radę wykorzystać ten dzień odpowiednio. I się udało. Tylko dlaczego znowu mi ta sama szprycha poleciała, chyba mi jakis szajs w serwisie założyli.