Info
Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień12 - 10
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
po szosach
Dystans całkowity: | 38480.47 km (w terenie 5349.35 km; 13.90%) |
Czas w ruchu: | 1948:58 |
Średnia prędkość: | 19.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.24 km/h |
Liczba aktywności: | 672 |
Średnio na aktywność: | 57.26 km i 2h 54m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
67.35 km
25.30 km teren
03:28 h
19.43 km/h:
Maks. pr.:34.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Las Wilczyński
Piątek, 20 maja 2022 · dodano: 24.05.2022 | Komentarze 3
Pojechałem się schronić przed wiatrem do Lasu Wilczyńskiego. To przyjemna plantacja drzew na północ od Wrocławia 0 jest tam kilka podjazdów, ale też niestety trochę piachu. W obecnej suszy powiem, ze nawet dużo - pewien odcinek musiałem prowadzić rower kilkadziesiąt metrów - jazda jak na plaży pod wydmą.Ale po kolei, najpierw trzeba wyjechać z Wrocławia - co wiąże się z przejazdem przez Osobowice i tradycyjny przegląd taboru na tej stacji.
Siemens ES64F4 189-020 i Bombardier Traxx 186-132 na wrocławskich Osobowicach © Kuba7033
W lesie trochę różnorodności nawierzchniowej.
Niefajna piaszczysta droga w Lesie Wilczyńskim © Kuba7033
Fajna droga w Lesie Wilczynskim © Kuba7033
Autostrada w Lesie Wilczynskim © Kuba7033
Piach na skaju Lasu Wilczyńskiego © Kuba7033
Z lasu wyjechałem do Golędzinowa, by dalej udać się w stronę Odry i szosowo wrócić do Wrocławia. W Golędzinowie natrafiłem na drezynę pomiarową PLKi, która jest w służbie już ponad 30 lat - dobra niezawodna maszyna
Plasser&Theurer EM120 na wysokości Golędzinowa jedzie w kierunku Wrocławia © Kuba7033
W okolicy Rakowa wał wzdłuż Odry jest w remoncie, więc jechałem szosą - na budowę skręciłem tylko sfotografować pięknego Jelcza.
Jelcz serii 416 na budowie wału w okolicy Rakowa © Kuba7033
W Kotowicach są dwa gniazda bocianie - oba zamieszkałe.
Gniazdo bocianie w Kotowicach I © Kuba7033
Zbliżenie na gniazdo bocianie w Kotowicach I © Kuba7033
Gniazdo bocianie w Kotowicach II © Kuba7033
Zbliżenie na gniazdo bocianie w Kotowicach II © Kuba7033
Kruk w okolicy Kotowic © Kuba7033
Pod Wrocławiem wjechałem na wał wzdłuż Widawy i dojechałem do Świniar.
EN57AL-1938 jedzie w kierunku Szewc © Kuba7033
Ze Świniar do domu wracałem wałem na skraju Lasu Rędzińskiego - już na samym początku wału spotkałem lisa, który był tak zajęty węszeniem, ze nie zwracał na mnie uwagi, a ja mogłem go z bliska fotografować i obserwować. Super chwile.
Lisek na bruku © Kuba7033
Lis od kity strony © Kuba7033
Lis pozuje © Kuba7033
Mercedes O530 C2 #7410 nawraca na pętli Rędzin © Kuba7033
Na koniec wyciezki jeszcze zajrzałem do centrum miasta przejeżdżając przez budowę tramwaju na Popowice - rowerowałem po nowej nawierzchni drogi na kilka godzin przed przełozeniem ruchu ze starej jezdni. Fajnie mieć całą jezdnie dla sowjego roweru.
Mercedes O530G C2 #8413 na ul. Popowickiej © Kuba7033
Mercedes O530G C2 #8416 na Popowickiej © Kuba7033
Kategoria bociany, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
107.18 km
5.40 km teren
05:00 h
21.44 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Sprintersko na Tąpadła
Piątek, 13 maja 2022 · dodano: 18.05.2022 | Komentarze 3
Mimo piątku uwolniłem się na rower dopiero o 14:30, a od kilku dni planowałem, że w ten piątek zaliczę Przełęcz Tąpadła. Nie lubię zmieniać planów, przeliczyłem, ze do zachodu słońca powinienem się wyrobić. Do Sobótki jechało się super, lekki wiatererk nawet pomagał trzymać ponad 20 km/h. Był czas na kilka postojów fotograficznychKapliczka i bez w Bliżu © Kuba7033
Droga Bliż - Biskupice © Kuba7033
Rzepakowe LG © Kuba7033
Błotniak w powietrzu © Kuba7033
Rzepakowe spojrzenie na Masyw Ślęży © Kuba7033
LK285 w Pustkowie Żurawskim czeka na otwarcie © Kuba7033
Bażancia inspekcja LK285 © Kuba7033
Równina Wrocławska koło Nasławic © Kuba7033
W Sobótce zaczął się podjazd - z jednym fotostopem na Setrę Polbusu obsługującą kurs Wrocław-Sulistrowiczki szybko wjechałem na przełęcz.
Setra S516 HD #DSR 66847 w Sulistrowiczkach © Kuba7033
Na przełęczy tradycyjna przerwa na batona i w dół do Sadów i powrót do Sobótki
Na Tąpadłach © Kuba7033
Widok w stronę Sudetów © Kuba7033
W Sadach © Kuba7033
Za Sobótką zaczęła się masakra - zaczął wiać bardzo porywisty wiatr, niby boczny, ale czasem zakręcił tak, że wiał prosto w ryjek. I z takim oporem jechałem przez 40 km. Koło Biskupic spotkała mnie nagroda - 2 zajączki - zrobiłem im zdjęcie. Obok kręciły się 2 gołębie, też dostały zdjęcie. Dopiero w domu na komputerze zobaczyłem, że na zdjęciu z gołębiami są kolejne dwa zające.
Zajączki koło Biskupic © Kuba7033
Zajączki i gołębie © Kuba7033
Do domu wróciłem na 40 min przed zachodem - jeszcze zrobiłem fotkę w ostatnim dniu zatrawajów na Lotniczej i pojechałem do domu odpoczywać.
Mercedes O530G C2 #8403 na Lotniczej © Kuba7033
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
78.36 km
26.50 km teren
05:00 h
15.67 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Z Dusznik do Dzierżoniowa
Niedziela, 8 maja 2022 · dodano: 17.05.2022 | Komentarze 5
Miałem okazję skorzystać z samochodowego transportu mnie i mojego towarzysza Krossa do Dusznik. Skorzystalem z okazji i w niedzielny poranek znalazłem się w Dusznickim parku Zdrojowym. Zaplanowana na dziś trasa prowadziła do Bielawy przez Góry Stołowe, kotlinę Nowej Rudy i Góry Sowie. Wydawało się ambitnie, ale w sumie nie tak daleko.W dusznickim Parku Zdrojowym © Kuba7033
Bystrzyca Dusznicka © Kuba7033
Widok na Góry Stołowe z okolic Złotna © Kuba7033
Podjazd na Zbój © Kuba7033
Kręgielny Trakt © Kuba7033
Łąka przy Kręgielnym Trakcie © Kuba7033
W okolicy Rogacza © Kuba7033
Góry Stołowe pokonałem przyjemnymi duktami, niestety pod koniec na zjeździe do Wambierzyc nawigacja poprowadziła mnie drogą, która nie istniej - tzn. wąwozem wyschłego potoku z zwalonymi drzewami. Trzeba było trochę nieść rower. A niby Heatmapa twierdziła, ze trochę ludzi tędy jeździ...
Zwałowisko drzew w okolicy Rogacza © Kuba7033
Ale udało się odnaleźć szlak i mimo zwalonych drzew na oznakowanym szlaku dotrzeć do Wambierzyc.
Na niebieskim szlaku koło Wambierzyc © Kuba7033
Mnich © Kuba7033
ostatni raz byłem tu chyba w czasach liceum, czyli jakieś 15 lat temu. odświeżyłem sobie widok bazyliki pojechałem w stronę Ścinawki Średniej
Bazylika w Wambierzycach © Kuba7033
Wielkanocnie w Wambierzycach © Kuba7033
Po drodze przejechałem pod wiaduktem kolei do Radkowa - są naciski aby uruchomić tą linię ponownie - może kiedyś - na pewno chętni na jazdę y się znaleźli, a każda odrodzona linia kolejowa cieszy.
Wiadukt dawnej kolei do Radkowa © Kuba7033
Między Ratnem a Ścinawką Średnią © Kuba7033
W Ścinawce jechałem doliną rzeki Ścinawki do Doliny Włodzicy, którą otarłem aż do Nowej Rudy - przyjemnym asfaltowym ciągiem pieszo rowerowym.
Nad Ścinawką w Ścinawce Średniej © Kuba7033
Nowa Kopa © Kuba7033
CPR w Dolinie Włodzicy © Kuba7033
Nad Włodzicą w Nowej Rudzie © Kuba7033
Na rynku w Nowej Rudzie © Kuba7033
Z Nowej Rudy jechałem w stronę Ludwikowic Kłodzkich i dalej do Sokolca. W Sokolcu zrobiłem mały objazd góry Sokół i wróciłem do Sokolca przez Rzeczkę. To był chyba najbardziej widokowy fragment w Górach Sowich dziś. W Rzezcze podjałem decyzję, ze sprintuje przez Góry Sowie na pociąg do Bielawy - miałem niecałe 1,5 godziny na 20 km przez góry, a nad góry nadciągał deszcz.
Ogier w Ludwikowicach Kłodzkich © Kuba7033
Widok na Sokolec © Kuba7033
Widok w Doliną Sowiego Potoku © Kuba7033
Owce i koń pasterski w Rzeczce © Kuba7033
Niestety szybkie tempo spadło na podjeździe do orła - stromo, ale przede wszystkim dziadowskie płyty betonowe typu dziurawka - stawiały opór.
Podjazd do schroniska Orzeł © Kuba7033
Krótki postój na Koziej Równi i zjazd do przełęczy Jugowskiej i dalej do Bielawy.
Kozie Siodło © Kuba7033
Widok w stronę Pieszyc © Kuba7033
Niestety, na jakieś 600 m usłyszałem jak pociąg ruszał ze stacji w Bielawie, a następny za 2,5 godziny. Sprint zdał się na nic -było zostać w górach
Dawny dworzec kolejowy w Bielawie © Kuba7033
Mając taką ilość czasu zrobiłem małą rundkę po Bielawie - zajrzałem na rynek i ruszyłem do Dzierżoniowa, żeby zabić czas. W Dzierżoniowie zjadłem lody na pocieszenie i siadłem odpoczywać na peronie obserwując ruch pociągów - nawet dość spory jak na tak mało znacząca dziś stację - potęga kolei na Dolnym Śląsku to już niestety historia, ale może kiedyś się odrodzi (na razie odradza się wolniej niż w tempie raczkowania)
Pomnik sowy w Bielawie © Kuba7033
Nad Górami Sowimi zaczęły się wbudowywać chmury
Wielka Sowa z drogi Bielawa - Dzierżoniów © Kuba7033
Kalenica z drogi Bielawa - Dzierżoniów © Kuba7033
Kawiarnia w Dzierżoniowie © Kuba7033
Pesa SA135-009 z Klodzka do Legnicy wjeżdża na tor 2 stacji Dzierżoniów © Kuba7033
SN84-002 jako TLK Sudety opuszcza Dzierżoniów w kierunku Krakowa © Kuba7033
A podczas oczekiwania na pociąg zaczęło padać i grzmieć. Jednak sprint był dobry - nie zmokłem.
Pesa SA135-002 na torze nr 6 stacji Dzierżoniów czeka na odjazd do Kamieńca Ząbkowickiego © Kuba7033
ST44-1237 wjeżdża na stację Dzierżoniów © Kuba7033
I w końcu nadjechał mój pociąg do Wrocławia kończąc dzisiejsza przygodę z sudeckim rowerowaniem.
Pesa SA134-001 wjeżdża do Dzierżoniowa z Bielawy © Kuba7033
Kategoria góry, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
43.05 km
12.50 km teren
02:12 h
19.57 km/h:
Maks. pr.:31.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Objazd bocianich gniazd - próba 5,5
Sobota, 16 kwietnia 2022 · dodano: 11.05.2022 | Komentarze 1
I już w Polsce. Dziś Wielka Sobota, więc po święconce pojechałem odwiedzić bocianie gniazda w okolicy i szukać polskiego wielkanocnego zajączka (kilka austriackich już spotkałem).Ostatnie puste gniazda to Krępice, Gałów i Skałka - na stan 2.04. Więc obrałem kierunek najpierw wzdłuż Kosmonautów do Leśnicy, gdzie nadal kursują zatramwaje - po drodze kilka autobusowych fotek.
Mercedes Citaro O530G C2 #8437 na Lotniczej © Kuba7033
Mercedes O530G C2 #8417 na Kosmonautów © Kuba7033
Mercedes O530G C2 #8435 na Średzkiej © Kuba7033
Z Leśnicy pojechałem na Krępice - tu nadal gniazdo niezamieszkałe. Dalej do Gałowa i Skałki - w obu gniazdach już boćki urzędują.
Bocian w gałowskim gnieździe © Kuba7033
Sarny w okolicy Zakrzyc © Kuba7033
Kwitnący nieużytek koło Zakrzyc © Kuba7033
Bocian w Skałce © Kuba7033
A na sam koniec przed wjazdem do Wrocławia spotkałem zajączka.
Sarny i zajączek koło Samotworu © Kuba7033
Zbliżenie na sarny © Kuba7033
Zbliżenie za zająca © Kuba7033
Zajączek jest - jutro mozna świętowac.
Kategoria bociany, po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
35.19 km
0.00 km teren
02:16 h
15.52 km/h:
Maks. pr.:29.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 12 - Oberbairing
Czwartek, 14 kwietnia 2022 · dodano: 11.05.2022 | Komentarze 5
I ostatnia wycieczka, jutro powrót do domu. Na koniec wybrałem podjazd z Linz do Oberbairing, którego jeszcze podczas tego pobytu nie zaliczyłem. To 4,5 km łagodnego podjazdu z początkiem w dzielnicy St. Magdalena.Wyjazd z St. Magdalena © Kuba7033
Mercedes Sprinter City na Oberbairingerstrasse © Kuba7033
Leśny odcinek Oberbairingerstrasse © Kuba7033
Wjazd do Oberbairing © Kuba7033
Po dotarciu do Oberbairing ruszyłem na wschód w stronę Altenberg. W wiosce Haslach odbiłem już w dół do Linz - przyjemny zróżnicowany zjazd. Po drodze krótki postój przy samoobsługowym sklepie z produktami od rolnika, bierzesz co potrzebujesz a pieniążki wkłada się do skarbonki zgodnie z podanym cennikiem - takie zaufanie.
Samoobsługowy sklep w Haslach © Kuba7033
Widok z Haslach w stronę Linz © Kuba7033
Krowy podczas posiłku © Kuba7033
W okolicy Katzgraben © Kuba7033
W Treffling © Kuba7033
Jutro będzie padać, pola już pastwiska gnojówką.
Pomalowane pastwisko na brązowo © Kuba7033
Krowy na pastwisku © Kuba7033
Gdy wróciłem do miasta zajechałem jeszcze szukać zajęcy koło Plesching
Bażant na polu © Kuba7033
Bażanty na miedzy © Kuba7033
Schowany zając © Kuba7033
A na koniec rundka wzdłuż Dunaju do centrum Linz i na hotel załadować rower do auta.
Łabędź i kaczki na Dunaju © Kuba7033
Gołębie naddunajskie © Kuba7033
Gołębia miłość nad Dunajem © Kuba7033
Widok na Urfahr © Kuba7033
Dzisiejsza górka widziana z Linz © Kuba7033
Port zimowy w Linz © Kuba7033
Niesamowita delegacja, na 13 dni 12 wycieczek rowerowych, codziennie coś nowego. Tak można pracować.
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
25.05 km
0.00 km teren
01:33 h
16.16 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 11 - Grossamberg
Środa, 13 kwietnia 2022 · dodano: 11.05.2022 | Komentarze 3
Przedostatni dzień delegacji, to początek czasu pożegnania z Linzowymi pagórkami - pobyt zacząłem od podjazdu na Poestlingberg, dziś ponownie ruszyłem w tym kierunku. Z tą różnicą, ze dwa tygodnie temu marzły mi łapki w rękawiczkach, a dziś jechałem w krótkich spodenkach i rękawie. A na górkach nie ma już śladu śniegu.Poestlingberg widziany z Mitterbergweg © Kuba7033
Gimnazjum Petrinum w Linz © Kuba7033
Widok z Poestlingberg na Linz i Freinberg © Kuba7033
Widok na Linz z Poestlingberg © Kuba7033
Bombardier Flexity Outlook #503 na Poestlingberg © Kuba7033
Po Poestlingberg zrobiłem kółko wokół Grossamberg. To miejsce jeszcze dwa tygodnie było zimowe
Wiosenny Koglerauerspitz © Kuba7033
A dziś już pasą się tu krowy.
Alpy we mgle i krowy © Kuba7033
Krowa z cielakiem © Kuba7033
Austriacka krowa © Kuba7033
I zjechałem w Doline Dunaju by wzdłuż rzeki wrócić do Linz.
Na Grossambergstrasse © Kuba7033
Grossambergstrasse i widok w stronę Alp © Kuba7033
Widok z Grossambergstrasse na Zaubertal © Kuba7033
Siemens Desiro w dolinie Dunaju © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
19.72 km
0.00 km teren
01:17 h
15.37 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 10 - Holzheim
Wtorek, 12 kwietnia 2022 · dodano: 22.04.2022 | Komentarze 2
Wczoraj odpoczynek, dziś znowu górki na południowy zachód od Linz. Widoczność była dobra, więc dalo radę Alpy wypatrzeć i sfotografować.Widok na Linz z Freinbergerstrasse © Kuba7033
Na Freinbergerstrasse © Kuba7033
Widok na Alpy z Sonnenpromenade © Kuba7033
Widok na Alpy z okolic Berg © Kuba7033
Mercedes O530 K na Lugwiesstrasse z Alpami w tle © Kuba7033
Alpy widziane z Aichbergstrasse © Kuba7033
Widok na Freinberg z Daffingerstrasse © Kuba7033
Widok na Froschberg z Daffingerstrasse © Kuba7033
Dąb przy Daffingerstrasse © Kuba7033
Roseggerstrasse w Bauernbergpark © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
102.91 km
0.00 km teren
06:10 h
16.69 km/h:
Maks. pr.:35.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 8 - Muehlviertel100
Niedziela, 10 kwietnia 2022 · dodano: 22.04.2022 | Komentarze 3
Wolna niedziela w Austrii musiała zostać obchodzona srogo rowerowo. Alpy panująca tam pogodą nie zachęcały do ich zwiedzania, więc postanowiłem przekręcić 100 km po pagórkach wyżyny Muehlviertel. Ale najpierw z rana musiałem odczekać do 10 na rozpogodzenie. Ruszyłem w delikatnym deszczyku w kierunku Lichtenberg - wioski i góry o tej samej nazwie górującej nad LinzPachmayrstrasse © Kuba7033
Pachmayrstrasse II © Kuba7033
Ebnerstrasse i zawilcowy dywan © Kuba7033
Widok w kierunku wioski i góry Lichtenberg © Kuba7033
Sam Lichtenberg przejechałem bez postoju, na szczyt tez nie zboczyłem - byłem tam już kilka razy - góra bez widoków, więc odpuściłem i zjechałem w kierunku Kirschlagu
Gisstrasse © Kuba7033
Widok z Gisstrasse w kierunku Linz © Kuba7033
Krowy jeszcze w oborach © Kuba7033
Widok na Kirchschlag z Geitendtstrasse © Kuba7033
W Kirchschlagu zrobiłem sentymentalną rundę, i zjechałem w dolinę potoku Grosse Rodl. Tu nie ma co pisać, trochę śnieg poprószył, ale było pięknie.
Widok z Kirchschlagu na Lichtenberg © Kuba7033
Widok z Kirchschlagu w kierunku Berndorf © Kuba7033
Schiefegg © Kuba7033
Owca kameruńska © Kuba7033
Zwettl an der Rodl © Kuba7033
Strumień Grosse Rodl w Zwettl an der Rodl © Kuba7033
W Zwettl an der Rodl © Kuba7033
Wielkanocne ozdoby w Zwettl an der Rodl © Kuba7033
W Zwettl an der Rodl zacząłem kolejny podjazd do Langzwettl, aby boczną drogą dotrzeć do celu wyjazdu - Bad Leonfelden. Przyjemnego miasteczka przy granicy z Czechami, które miałem okazję zwiedzić kiedyś zimą.
Widok na Zwettl an der Rodl z Langzwettl © Kuba7033
Hodowla jeleni w Langzwettl © Kuba7033
W Langzwettl © Kuba7033
W Dietrichschlag © Kuba7033
W Bad Leonfelden panował wielkanocny klimat.
Wielkanocnie w Bad Leonfelden © Kuba7033
Kościół i ratusz w Bad Leonfelden © Kuba7033
Bad Leonfelden opusciłem udając się na kolejną dziś górkę.
Widok na Bad Leonfelden z Brunnwald © Kuba7033
W Brunnwald © Kuba7033
Untenbrunnwald © Kuba7033
Skąd potem prostą jak strzała drogą przez las Brunnwald wróciłem na rolnicze tereny wyżyny i jechałem na południe w stronę Grammstetten.
Widok na Oberneukirchen z Waldschlag © Kuba7033
W Oberneukirchen © Kuba7033
Kapliczka przy Finsterau © Kuba7033
Widok na Berndorf, Schauerwald i Lichtenberg © Kuba7033
Droga z Berndorf do Gramastetten © Kuba7033
Kaczki albinosy © Kuba7033
Krowy w okolicy Gramastetten © Kuba7033
Widok na Gramastetten © Kuba7033
Gramstetten minąłem bokiem wjeżdżając do wąwozu potoku Grosse Rodl - długi na kilka kilometrów malowniczy wąwóz.
W wąwozie potoku Grosse Rodl I © Kuba7033
W wąwozie potoku Grosse Rodl II © Kuba7033
W wąwozie potoku Grosse Rodl III © Kuba7033
W wąwozie potoku Grosse Rodl IV © Kuba7033
Grosse Rodl w Rottenegg © Kuba7033
Za Rottenegg kolejny podjazd i zjazd na płaski tern rolniczy nad Dunajem.
Na Mursberg © Kuba7033
Krajobraz Mursberg © Kuba7033
W okolicy Ach © Kuba7033
W Feldkirchen an der Donau © Kuba7033
Rolnicze tereny obfitowały w sarny i zajączki - co mnie bardzo ucieszyło. Dziś niedziela palmowa, więc te spotkania to już spotkania zajączków wielkanocnych.
Sarny w okolicy Audorf © Kuba7033
Sarny w okolicy Goldwoerth © Kuba7033
Zając w Purwoerth © Kuba7033
Zające koło Hagenau © Kuba7033
Zajace koło Ottensheim © Kuba7033
Grosse Rodl przy ujściu do Dunaju © Kuba7033
Do Linz wróciłem przez przełom Dunaju między Ottensheim a Linzem.
Zamek w Ottensheim © Kuba7033
W Ottensheim © Kuba7033
Droga w Dolinie Dunaju koło Ottensheim © Kuba7033
Dunajskie wrota Linzu © Kuba7033
Siemens Desiro jedzie wzdłuż Dunaju © Kuba7033
Stare Miasto nad Dunajem w Linz © Kuba7033
Mega udana wycieczka, mimo dystansu, przewyższenia nie wróciłem nawet zmęczony. Także chyba forma jest.
Kategoria po szosach, przyroda
Dane wyjazdu:
42.90 km
0.00 km teren
02:32 h
16.93 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 7 - Gallneukirchen
Sobota, 9 kwietnia 2022 · dodano: 19.04.2022 | Komentarze 3
Sobotni poranek nie rozpieszczał - lał deszcz. Ale koło południa się wypogodziło i ruszyłem do Gallneukirchen - sporego miasteczka położonego kilkanaście kilometrów od Linz. Z Linz wyjechałem przez kampus uniwersytetu, który jest mocno kwietny wiosną.Wiosenny Diesenleitenbach i Poestlingberg © Kuba7033
Portret kaczora © Kuba7033
Kurka Wodna © Kuba7033
Wiosna na kampusie Uniwersytetu Keplera I © Kuba7033
Wiosna na kampusie Uniwersytetu Keplera II © Kuba7033
Już powoli zaczyna tu rzepak kwitnąć. Do Gallneukirchen nie wybrałem prostej drogi krajówką, lecz przez górki w okolicy Hagerberg.
Kampus Uniwersytetu Keplera, Poestlingberg i rzepak © Kuba7033
Altenbergerstrasse © Kuba7033
Owce w Seitlinger © Kuba7033
Seitlingersiedlung © Kuba7033
Bauerhof Asanger i krowy © Kuba7033
W okolicy Oberklammersiedlung © Kuba7033
Ziengiessing © Kuba7033
Hodowla danieli w Ziengiessing © Kuba7033
Trasa obfitowała w widoczki - w końcu było już widać dzisiejszy cel.
Widok na Gallneukirchen z Linzerberg © Kuba7033
W miasteczku najwięcej czasu spędziłem pod wiatą przystanku autobusowego - dopadła mnie mała śnieżyca, jak się potem okazało jedna z trzech dzisiaj.
Iveco Crossway w Gallneukirchen © Kuba7033
Potok Grosse Gusen w Gallneukirchen © Kuba7033
Miasteczko jest dość spore, ale to tak naprawdę taka sypialnia Linz - wiele do zwiedzania nie było. Z Gallneukirchen do Linz wracałem przez Steyregg, tzn. musiałem pokonać jeszcze masyw Pfenningberg.
Widok na Gallneukirchen z Haid © Kuba7033
Rozdroże koło Haid © Kuba7033
Steyregger Wald z okolic Niederreitern © Kuba7033
Bażant © Kuba7033
I już w Dolinie Dunaju, przez Steyregg i wzdłuż rzeki wróciłem do Linz.
Siemens Desiro zmierza w kierunku Steyregg © Kuba7033
W Steyregg © Kuba7033
Magnolia w Steyregg © Kuba7033
Dunaj i Steyreggerbruecke © Kuba7033
W Linz zjechałem jeszcze na Pleschinger See poszukać zajączków - latem w ubiegłym roku trochę ich tam kicało i dziś tez mi się pofaciło.
Zajączki koło Pleschinger See © Kuba7033
A na koniec wizyta w porcie, gdzie znajdują się największe butelki keczupu i musztardy.
Butelka keczupu i musztardy w porcie w Linz © Kuba7033
Kategoria po szosach
Dane wyjazdu:
32.58 km
0.40 km teren
02:02 h
16.02 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Dienstreise Ausflug 5 - Hitzing mit besesseren Alpenblick
Czwartek, 7 kwietnia 2022 · dodano: 16.04.2022 | Komentarze 5
Wczoraj cieszylem się z widoku Alp, ale żeby je zobaczyć trzeba bylo się mocno wpatrzyć w horyzont. Dziś za to były widoczne idealnie. Ale, zeby je zobaczyc musiałem przejechać przez stare miasto w Linz i wdrapać się na Froschberg i Gaumberg. Nie było to trudne - urozmaicone przyjemne drogi z świeżą wiosenną zielenią.Statek na Dunaju w Linz © Kuba7033
Herbert-Bayerplatz w Linz © Kuba7033
Graben w Linz © Kuba7033
Promenade w Linz © Kuba7033
Mercedes Citaro O530G #352 na Kapuzinerstrasse © Kuba7033
Wiosenna Kapuzinerstrasse © Kuba7033
Regerstrasse w Linz © Kuba7033
I Jest - Oetscher w pełnej okazalości i inne szczyty Alp Ybbstalskich.
Widok z Breughelstrasse na Ybbstaler Alpen i Ötscher © Kuba7033
Mesio z Alpami w tle, winnica z hodowlą owiec, piknie.
Mercedes Citaro K na Gaumbergstrasse i Alpy © Kuba7033
Owce w winnicy © Kuba7033
Po zakończeniu podziwiania widoczków z Gaumberg zjechałem w dół w kierunku Hart - płaskiej dzielnicy Linz i wyjechałem z miasta w kierunku wioski Reith
W Reith © Kuba7033
Za Reith jechałem wzdłuż torów kolejowych linii Salzburg - Linz. Z jednej strony widoczki na Alpy - Dachstein, Alpy Salzburskie, Wapienne, Góry Martwe. A z drugiej spory ruch kolejowy oraz widoki na wzgórza wyżyny Muehlviertel. Nie mogłem narzekać. Tylko wiało trochę w mordkę.
Ennstaler Alpen z okolic Reith © Kuba7033
Bażant i Poestlingberg © Kuba7033
Poestlingberg i Lichtenberg z Reith © Kuba7033
Traunstein z okolic Pasching © Kuba7033
Stadler Kiss w kierunku Salzburga w okolicy Pasching © Kuba7033
Vectron ciągnie samochodowy skład w stronę Linz © Kuba7033
Intermodalny skład z Vectronem 193 251 w stronę Salzburga © Kuba7033
Siemens Desiro 4744 040 w okolicy Pasching © Kuba7033
Pośpiech z Salzburga jedzie w stronę Linz © Kuba7033
Linie kolejową opuściłem w Pasching i wjechałem delikatnie wyżej.
Pasching i Alpy © Kuba7033
Kawałek dalej do jechałem do Hitzing - najdalszego punktu dzisiejszej pętli. To mała wioska - w sumie jedno rondo, kilkanaście domów i węzeł kolejki podmiejskiej.
LILO ET 22 157 w Hitzing © Kuba7033
Na pętli w Hitzing © Kuba7033
Kawałek dalej na zboczach Kuernberger Wald znajduje się malownicza większa wioska Doernbach, gdzie czekał na mnie kolejny dziś podjazd, by kawałek dalej zjechać do Ruffling.
W Doernbach © Kuba7033
Zabudowa Doernbach © Kuba7033
Ale znów Alpy były lepiej widoczne.
W Rufling z widokiem na Alpy © Kuba7033
Polny skrót z Rufling do Bergham © Kuba7033
Te gołębie wybrały super miejscówkę na żerowisko - obiadek z widokiem na Alpy, miodzio.
Gołębie i obiad z widokiem na Alpy © Kuba7033
Magnolie są tu bardzo powszechne - ale ta w Leonding pod szkołą muzyczną to gigant.
Magnolia w Leonding © Kuba7033
Już byłem prawie w Linz, ale na koniec jeszcze zaliczyłem kilka podjazdów w okolic - Berg i Freinberg.
Widok na Alpy z i Buchberg z Berg © Kuba7033
Mercedes Citaro K jedzie w stronę Berg © Kuba7033
Friesenegg i Poestlingberg © Kuba7033
Zaubertal © Kuba7033
Podjazd z Zaubertal na Freinberg jest mega stromy - dziś niestety musiałem go przerwać, bo ciężarówka na budowie zablokowała drogę. Ruszyć na tej stromiźnie ponownie nie było łatwo.
Edelweissberg © Kuba7033
W Linz jeszcze zajrzałem na punkty widokowe zamku - ale tu widoki nie powalaly. Za to zerwał się silny wiatrohuragan i do hotelu wracając wzdłuż Dunaju miałem napęd powietrzy - po plaski nie musiałem pedałować i przyśpieszałem. Ci co jechali w drugą stronę stali.
Dunaj wpływa do Linz © Kuba7033
Widok z zamku na teatr i katedrę w Linz © Kuba7033
Na zamku w Linz © Kuba7033
Do hotelu wróciłem tuż przed deszczem - na mnie spadła tylko woda, którą wiatr nawiewał z Dunaju. Także idealnie wyliczona trasa czasowo, piękne widoki, kolejny udany dzień pobytu.
Kategoria po szosach