rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross Level A2 2011 80067 km

Ital Bike MTB EXTRA FRAME 30310 km

Kross Level A2 2008 1418 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2022

Dystans całkowity:	723.74 km (w terenie 80.00 km; 11.05%)
Czas w ruchu:	40:56
Średnia prędkość:	17.68 km/h
Maksymalna prędkość:	44.80 km/h
Liczba aktywności:	23
Średnio na aktywność:	31.47 km i 1h 46m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

28.66 km 0.00 km teren

01:45 h 16.38 km/h:

Maks. pr.:44.80 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Level A2 2011

Dienstreise Ausflug 1 - traditioneler Anstieg auf den Poestlingberg

Niedziela, 3 kwietnia 2022 · dodano: 13.04.2022 | Komentarze 3

Ponownie wywiało mnie do Linz na dłuższy pobyt, oczywiście mimo, ze to wyjazd służbowy to zabrałem towarzysza podróży - czyli Krossa. Do Linz dojechałem dość sprawnie i po rozpakowaniu się w hotelu ruszyłem na przejażdżkę - już można powiedzieć, ze tradycyjnie na Poestlingberg - najbardziej charakterystyczną górkę z bazyliką na szczycie górującą nad Dunajem. Dla odmiany do ostatnich wjazdów - najpierw zrobiłem traskę w stronę Koglerauer Spitze i na Poestlingberg wjechałem od drugiej strony.

Najpierw wzdłuż Dunaju do Puchenau. W Linz natknąłem się na masę krytyczną kierowców - cotygodniowy strajk antyszczepionkowców.

Most autostradowy w Linz i zamglony Poestlinberg © Kuba7033

Protest antyszczepionkowców i wolnościowców w Linz © Kuba7033

Budowa kolejnego mostu na Dunaju w Linz © Kuba7033

Puchenau zaczął się pierwszy dziś podjazd - jeszcze w wąwozach zima.

Podjazd Oberpuchenauerstrasse © Kuba7033

Po chwili już wysoko, zaczęły się widoczki - na przełom Dunaju

Bauerhof Gross Achleitner © Kuba7033

Zeszłoroczne słoneczniki i zabudowa Grossambergstrasse © Kuba7033

Dalej droga prowadziła przez kolejne gospodarstwa.

Bauerhof Gruber © Kuba7033

Słomiana Bauerka przy Duernberg © Kuba7033

Dunaj płynie tu wąskim przełomem, a chwilę wcześniej jest szeroką rzeką z elektrownią wodną

Widok na stopień wodny Ottensheim na Dunaju © Kuba7033

Koglerauer Spitz jeszcze zimowy.

Zimowo-wiosennie w okolicy Koglerauerspitz © Kuba7033

I znów widać Poestlingberg, ale tym razem z wysoka.

Poestlingberg i resztki zimy © Kuba7033

I już na szczycie - można tu dojechać rowerem, autem lub tramwajem.

Widok z Poestlingberg na Linz © Kuba7033

Na Poestlingberg © Kuba7033

Widoki dziś bez szału - robiło się zimno więc szybkie fotki w i dół.

Jeden ze zdobywców Poestlingberg © Kuba7033

Bombardier Flexity Outlook #503 przy Schablederweg © Kuba7033

I po szybkim zjeździe na którym zmarzłem okrutnie znowu jestem w płaskiej części Linz - dzielnicy Urfahr.

Bombardier Flexicity #063 na pętli Landgutstrasse © Kuba7033

Siemens Desiro 5022 010 na dworcu Linz Urfahr © Kuba7033

Stare i nowe na dworcu Linz Urfahr © Kuba7033

Nowy ratusz w Linz od tyłu © Kuba7033

Od ratusza szybko jechałem wzdłuż Dunaju do hotelu zagrzać się. Mimo zimna pod koniec zaliczyłem udane powitanie z Linz.

Kategoria po szosach

Dane wyjazdu:

63.85 km 31.00 km teren

03:22 h 18.97 km/h:

Maks. pr.:26.80 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Level A2 2011

Objazd bocianich gniazd - próba 5

Sobota, 2 kwietnia 2022 · dodano: 02.04.2022 | Komentarze 1

Nie daje za wygraną, wkrótce czeka mnie dłuższa przerwa od rowerowania w okolicy Wrocławia, więc każda trasa to bociania rundka. Dziś zakończona mimo zimna w ostatnich dniach małym sukcesem - już 3 z 6 gniazd zajęte. Wrócił bocian w Prężycach.

Przy okazji zrobiłem małą inspekcję na remontowanej drodze ze Skałki do Bogdaszowic - nowe mosty na bystrzycy i starorzeczu już zabetonowane, podbudowa prawie gotowa - będzie pięknie się śmigać.

A we Wrocławiu Leśnica od dziś na 6 tygodni odcięta od sieci tramwajowej - teraz widoki autobusów w korkach na Lotniczej to będzie codzienność. Może rowerzystów od tego przybędzie.