Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień21 - 29
- 2025, Marzec45 - 111
- 2025, Luty29 - 87
- 2025, Styczeń27 - 54
- 2024, Grudzień30 - 86
- 2024, Listopad24 - 42
- 2024, Październik30 - 55
- 2024, Wrzesień19 - 27
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2021
Dystans całkowity: | 827.46 km (w terenie 170.70 km; 20.63%) |
Czas w ruchu: | 45:38 |
Średnia prędkość: | 18.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 41.00 km/h |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 29.55 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
45.49 km
17.00 km teren
02:23 h
19.09 km/h:
Maks. pr.:26.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
W poszukiwaniu bocianów część 1
Wtorek, 17 sierpnia 2021 · dodano: 03.09.2021 | Komentarze 2
I koniec rowerowych wojaży po górach. Po powrocie do Polski w pierwsze luźniejsze popołudnie ruszyłem szukać bocianów jeszcze przed ich odlotem. Niestety dziś żadnego nie spotkałem, więc mam zdjęcia tego co bardziej przewidywalne od zwierząt. Na koniec wycieczki spotkałem sarny, które na mój widok zaczęły zwiewać i rodzinę żurawi.A na sam koniec jadąc po polnej drodze w okolicy Janówka i rozglądając się za jakimś zającem albo innym obiektem do zdjęć wpadłem w mały dołek, koło się zablokowało, a ja wylądowałem na ziemi na tyłku. Skończyło się na obtartym łokciu i przekręconej kierownicy. Niestety moim podręcznym kluczem nie dokręciłem za mocno sterów i z luźnym nieco widelcem szosą wróciłem do domu.

Impuls 31We-020 mknie przez wąwóz na wysokości Żurawińca © Kuba7033

EN57AL-2119 na przystanku Czerna Mała © Kuba7033

EN57AL-2109 zbliża się do przystanku Czerna Mała © Kuba7033

Sarny przebiegają drogę do Prężyc © Kuba7033

Żurawia rodzina koło Pisarzowic © Kuba7033
Kategoria przyroda
Dane wyjazdu:
6.89 km
0.00 km teren
00:20 h
20.67 km/h:
Maks. pr.:31.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
DP
Wtorek, 17 sierpnia 2021 · dodano: 21.08.2021 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
3.48 km
0.00 km teren
00:12 h
17.40 km/h:
Maks. pr.:22.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Kosmos
Poniedziałek, 16 sierpnia 2021 · dodano: 21.08.2021 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
16.62 km
0.00 km teren
00:49 h
20.35 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
DPD i miasto
Poniedziałek, 16 sierpnia 2021 · dodano: 21.08.2021 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
44.86 km
0.00 km teren
03:06 h
14.47 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Ächerlipass
Sobota, 14 sierpnia 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 2
Włochy pożegnane. W drodze powrotnej do Polski krótki postój w Szwajcarii. Jeden dzień wykorzystaliśmy na rowerową pętlę przez Aecherlipass w masywie Stanserhorna, kótry rozdziela dolinę Sarnen z doliną Engelbergu. Ruszyliśmy z Alpnach najpierw podjeżdżając do Kerns.
Ślimak na Kernserstrasse © Kuba7033

Widok na masyw Pilatusa z okolic Kerns © Kuba7033

Widok na Stanserhorn i Aecherlipass z okolic Kerns © Kuba7033
Kerns minęliśmy trochę bokiem ruszając już w górę na 8 kilometrową wspinaczkę z nachyleniem około 9-10%. Na początek przez łąki, potem na szczęście trochę lasem w cieniu. Czasem prześwitywały jakieś widoki.

Podjazd na Aecherlipass od Kerns © Kuba7033

Widok na Schoried i Alpnach u stóp Matthorna
Bliżej końca teren był bardziej odkryty i widoki były coraz lepsze. Mozna było sobie po niemiecku nucić:
"Alles was du brauchst im Leben
Aus dem Routine raus dem Herzen entgegen"
i zachwycać się widokami, szwajcarskimi krowami.

Widok na Sarnensee © Kuba7033

Krowy i Stanserhorn © Kuba7033ok na Schoried i Alpnach u stóp Matthorna © Kuba7033
Dotarliśmy na przełęcz - tzn na wielką halę Aechrli. Oprócz krów była tu nawet hodowla świń na 1500 m npm.

Świnie na Aecherli © Kuba7033

Chlewik na Aecherli © Kuba7033

Widok na Stanserhorn z Aecherli © Kuba7033
Titlis na końcu doliny Engelbergu również nam się pokazał

Widok na Titlis z Aecherli © Kuba7033
I ruszamy w dół w kierunku doliny Engelbergu jak zwykle z postojami na zdjęcia.

Widok w kierunku doliny Engelbergu z Aecherli © Kuba7033

Zjazd z Aecherli © Kuba7033

Wiesenbergstrasse © Kuba7033

Wiesenbergstrasse w Dallenwil © Kuba7033
I już w dolinie w wiosce Dallenwil, dość szybko.

W Dallenwil © Kuba7033
Z Dallenwil wzdłuż torów kolejowych jechaliśmy do Stans

Wzdłuż linii kolejowej Stans-Engelberg © Kuba7033

HGe 4/4 II 101-967-8 wyjeżdża ze Stans © Kuba7033
W Stans niebyłbym sobą, gdybym ie zrobił postoju na foty kolei szwajcarskiej, a dokładniej spółki Zentralbahn obsługującej wąskotorówka Z Luzerny do Engelbergu przez Stans i do Interlaken przez Sarnen i Bruenigpass

Stadler Fink ZB ABeh 161-011 na stacji Stans © Kuba7033

Breitenhaus w Stans © Kuba7033
Również Polski akcent w Stans.

Solaris Urbino 12 w Stans © Kuba7033

Man Lion's City L i Mercedes Citaro L w Stans © Kuba7033
I trochę szwajcarskiej Architektury.

Stacja gondoli na Stanserhorn © Kuba7033

W Stans © Kuba7033
Ze Stans ruszyliśmy na most nad Jeziorem czterech Kantonów, z którego można podziwiać widok na np. Królową Gór - Rigi.

Widok na Rigi © Kuba7033

Widok na Stansstad i Buergenstock © Kuba7033

Most nad jeziorem Czterech Kantów w Stansstad © Kuba7033

Jezioro Czterech Kantonów © Kuba7033
Dalej wzdłuż jeziora Czterech Kantonów powrót do Alpnach

Droga z Stansstad w kierunku Alpnach ponad Jeziorem © Kuba7033
I druga linia Zentralbahn - przez Alpnach, Sarnen, Giswil do Interlaken

Stadler Fink ZB ABeh 150-101 i jeszcze inny Fink zbliżają się do stacji Alpnachstad © Kuba7033
W ALpnachstad spokojnie przed stacją kolejki na górę Pilatus - w czas przedpandemiczych podjeżdżały tu autokary japońskich turystów jeden za drugim

Stacja kolejki na Pilatus © Kuba7033

W Alpnachstad © Kuba7033
Tam byliśmy. I to było na tyle, jutro powrót autem do Polski a pojutrze znów rutyna.

Widok na Aecherli i Stanserhorna z Alpnachstad © Kuba7033
Kategoria Alpy, po szosach, przyroda, góry
Dane wyjazdu:
88.63 km
0.00 km teren
05:11 h
17.10 km/h:
Maks. pr.:37.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Giro Lario
Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 2
Dziś byl plan na pętlę przez Doliną Valsassina nad Jezioro Como. Zaczęliśmy jak przedwczoraj z Biosio drogą przez Pennaso do Taceno.
Pennaso © Kuba7033
W Taceno zjechalismy na drogę rowerową, która się ciągnie przez prawie całą Valsassine. Włochy są podobne do Polski jeśli chodzi o drogi i ruch drogowy - kierowcy jeżdżą jak świry, ddr są kiepsko oznakowane, a nawet można znaleźć smaczki w postać prowadź rower, bo miejsce potrzebne dla autek - poniżej podrzędna droga do kilku budynków.

Przerwa w drodze rowerowej © Kuba7033

Nakaz prowadzenia roweru © Kuba7033
Ale ponieważ jest tu i tak pięknie, to szkoda się skupiać na narzekaniu i czas jechać dalej dnem doliny Valsassina podziwiając Alpy i przyrodę

Valsassino - widok w kierunku Taceno i Alpe Chiaro © Kuba7033

Kozy i owce © Kuba7033

Pioverna w Valsassina © Kuba7033

DDR na wysokości Cortenova © Kuba7033

Paw © Kuba7033

Cascata dello Spritzzottolo © Kuba7033

Corna del Biscia - przełom Pioverny © Kuba7033
DDR w Valsasinie powoli się kończy, podobnie jak płaska trasa - czas na krótki podjazd do Balsio

Widok na Pasturo © Kuba7033
Z Balsio zjechaliśmy do Lecco - dużego miasta na południowym wschodzie Jeziora Como

Zjazd z Balsio w kierunku Lecco © Kuba7033

Widok w kierunku Lecco i Jezioro Como z drogi do Lecco © Kuba7033

Widok na Monte Coltignone © Kuba7033

Van Hool A330 na Corse Monta Ortigara w Lecco © Kuba7033
Przedmieścia Lecco to jedna wielka plaża - wyasfaltowane szerokie drogi, cień dawały palmy - zupełnie coś innego niż mała górskie miasteczka przyklejone do zboczy.

Przedmieścia Lecco © Kuba7033
Pokręciliśmy się trochę po starówce i okolicy dworca kolejowego

Scania CN280UB 4x2 EB 10,9 na Via Alessandro Volta © Kuba7033

Dworzec kolejowy w Lecco © Kuba7033

Piazzo Armando Diaz w Lecco © Kuba7033
Nawet trafił się polski akcent.

Solaris Urbino 8,6 na Via Montello © Kuba7033
Na początku zachwycały mnie palmy (dla mnie nowość na żywo), potem wielkie magnolie, ale one też tu pospolite.

Wielka magnolia w Lecco © Kuba7033

Via Giuseppe Bovara w Lecco © Kuba7033
czas na popas nad Jeziorem Como.

Widok z Lecco na masyw Como di Canzo Occidentale © Kuba7033

Nad Como w Malgrate © Kuba7033
Z Como chcieliśmy dotrzeć do Bellagio - słynnego miasteczka kurortu nad Como - wzdłuż jeziora ciężko - albo droga samymi tunelami )jakieś 6 km), a ponad jeziorem dwa kamieniołomy i brak przejazdu - trzeba dyndać na około przez góry. Ruszyliśmy przez strefy przemysłowe poznając co to sjesta - była godzina 13, a przed fabrykami auta ochroniarzy jak w niedzielę. W miasteczkach pusto.

Via Cariolo w Civate © Kuba7033

Na Via Maggiore w Suello © Kuba7033
Po przejechaniu kilku miejscowości dojechaliśmy do Jeziora Segrino , gdzie byliśmy już w trakcie podjazdu na przełęcz Passo del Ghisallo. Ale to dopiero początek - piękny i przyjemny do rowerowania podjazd.

Gęsi na Lago del Segrino © Kuba7033

W Canzo © Kuba7033

Widok na Asso i Masyw Croce di Pizzalano © Kuba7033

Obwodnica Lasnigo © Kuba7033
I jest, dziś najwyższy punkt, takie Cima Copi - z przełęczy rozciągał się piękny widok ca Lario - część COMO, było sporo rowerzystów (nie tylko my byliśmy z Polski). Na przełęczy znajduje się pomnik kolarzy, muzeum kolarstwa i popiersia słynnych włoskich kolarzy.

Kościół Madonna del Ghisallo © Kuba7033

Widok z Passo del Ghisallo na Como © Kuba7033

Pomniki na Passo del Ghisallo © Kuba7033
Z Passo del Ghisallo już tylko zjazd dość kręty do Bellagio nas czekał. Hamulce się chłodziły same - trzeba był przystawać na zdjęcia, bo było pięknie.

W Civenna © Kuba7033

Widok z Civenna na Como w kierunku Lecco © Kuba7033

Widok na Bellagio i Como ze zjazdu z Passo del Ghisallo © Kuba7033

Zjazd z Passo del Ghisallo © Kuba7033
W Bellagio posiliśmy się włoskimi lodami i czekaliśmy na prom do Varenny. Po dopłynięciu do Varenny wrociliśmy do Bellano wzdłuż Jeziora i na koniec czekał nas tylko już znany z przedwczoraj finałowy podjazd do naszego lokum w Bioso.

Nad Como w Bellagio © Kuba7033

Prom cumuje w Bellagio © Kuba7033

Widok na Varenne z promu © Kuba7033
Piękna pętelka, tylko trochę temperatura powietrza za wysoka.
Kategoria Alpy, góry, po szosach
Dane wyjazdu:
52.35 km
0.00 km teren
03:50 h
13.66 km/h:
Maks. pr.:33.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Giro Alpe Chiaro
Poniedziałek, 9 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 2
Kross zajeżdża coraz dalej - z pomocą auta oczywiście - na swoją drugą wizytę we Włoszech. dziś pora na rowerowanie w Lombardii - objazd masywu Alpe Chiaro. Ruszyliśmy z Biosio - osady położonej 160 m powyżej Jeziora Como i miasteczka Bellano.
Końcówka Val Sassiny w kierunku jeziora Como © Kuba7033
Drogą SP62 jechaliśmy w kierunku doliny Valsassina - droga na początku słaba, potem piękny asfalcik, ale zamknięty dla ruchu aut ze względu na osuwisko- wg lokalnych mieszkańców do przejścia z rowerem. Tak tez było - jedno osuwisko zablkowało drogę, ale rowery przenieśliśmy i można było jechać dalej - oszczędzając kilka kilometrów i jakieś 200 m w pionie.

Widok na masyw Alpe Chiaro © Kuba7033

Droga z Bellano do Taceno © Kuba7033

Obryw na drodze © Kuba7033
Dotarliśmy do Doliny Valssasina w miejscowości Taceno- piękna U-kształtna dolina polodowcowa z rzeką Pioverną.

Widok na Valsassina © Kuba7033

Cima di Diaso © Kuba7033

Taceno © Kuba7033
Z Taceno ruszyliśmy srogo pod górę - czekało nas 10 km z nachyleniem ok. 6% - przyjemna, spokojna droga. Co jakiś czas nowy widoczek i małe wioski przyklejone do góry - dla mnie coś niesamowitego.

Osły w Taceno © Kuba7033

W Vendrogno © Kuba7033

Kościół di San Lorenzo Martire w Inesio © Kuba7033

Widok w kierunku Menaggio z okolic Inesio © Kuba7033

Widok na Valsassino z trochę wyżej © Kuba7033
Dojechaliśmy do Narro - miejscowości, gdzie można było ruszyć na szczyt Alpie Chiaro, albo w dół. Wybraliśmy opcję łatwiejszą z obawy o wysoką temperaturę dziś i zbliżające się południe i niegórskie przełożenia roweru mojego towarzysza.

W Narro © Kuba7033

Kozy w Narro © Kuba7033

W Indovero © Kuba7033

Widok na Margno © Kuba7033
Zjechaliśmy do Casargo, gdzie stwierdziliśmy, ze na "obwodnicy miasteczka jest duży ruch, więc wybierzemy drogę przez centrum. Okazało się, ze droga w centrum zamknięta z powodu targu. Pozwiedzaliśmy miasteczko i ruszyliśmy dalej.

Targ w Casargo © Kuba7033

Deptak w Casargo © Kuba7033
Jadąc drogą SP67 - czyli tak jakby powiatową oglądaliśmy widoczki i nagle odsłoniło nam się miasto Premana - dla mnie to był szok -tak duże miasteczko przyklejone do góry w środku gór. Robi wrażenie.

Widok na Masyw Monte Legnone i osadę Plazzo © Kuba7033

Premana © Kuba7033
Ominęliśmy Premanę trochę bokiem jadąc kolejna dziś drogą zamkniętą dla ruchu, ale tym razem z dopuszczonym ruchem pieszych i rowerów. Zamknięcie spowodowane jest remontem mostu.

Remont mostu na Torrente Varroncello © Kuba7033
Po zobaczeniu Permany kolejne wioski przyklejone do gór nie robiły już na mnie wrażenia. Spokojnie zjeżdżaliśmy doliną Varrony do Dervio zatrzymując się co chwilę na zdjęcia.

Widok na Avano i Tremenico © Kuba7033

Serpentyny w Avano © Kuba7033

Droga z Avano do Tremenico © Kuba7033

W Tremenico © Kuba7033

Kolejka do kamieniołomu Pernighera w Tremenico © Kuba7033

W Tremenico II © Kuba7033

Kamieniołom Peringhera © Kuba7033

W Introzzo © Kuba7033
Jezioro Como coraz bliżej, a my nadal wysoko. Na koniec czekał nas dość stromy zjazd. W ramach chłodzenia hamulców kolejne postoje na zdjęcia.

Widok na Vestreno i Jezioro Como © Kuba7033

Dervio nad Como © Kuba7033
W Dervio zajrzeliśmy nad Jezioro - trochę wiało, więc do nauki Windsurfingu warunki dobre.

Szkółka Windsurfingu na Como © Kuba7033

Ścieżka nad Como w Dervio © Kuba7033

Widok z Dervio w stronę Bellano © Kuba7033
Z Dervio do naszego lokum nad Bellano wróciliśmy ponad Jeziorem Como

Widok w stronę Dervio z drogi do Bellano © Kuba7033

Statek na Jeziorze Como © Kuba7033

Nad Como w Bellano - widok w stronę Dervio © Kuba7033
I na koniec deserek - 3 km podjazdu 160 m w pionie. A w nagrodę pyszny włoski arbuz z francuskiego Carrefoura.

Widok z Bioso na Bellano i w kierunku północy na Dervio © Kuba7033
Kategoria Alpy, po szosach, góry
Dane wyjazdu:
17.00 km
0.00 km teren
01:10 h
14.57 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Bartholomäberg
Niedziela, 1 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 2
I dotarłem po raz kolejny w tym roku z moim Krossem w austriackie Alpy. Na ten tydzień miały być głównie wędrówki górskie - Kross miał być potrzebny w tygodniu następnym. Ale, że Alpy przywitały nas deszczem, to już pierwszego dnia wybraliśmy się na krótką przejażdżkę w dolinie Montafon. Niestety - miało być 40 km, wyszło 17 - okno pogodowe skończyło się za szybko.Wyruszyliśmy z St. Anton in Montafon - małej wioski na samym początku doliny w kierunku rozległej wsi Bartholomäberg położonej powyżej dna doliny. Także na dzień dobry 5,5 km o nachyleniu 8,4% - to lubię. Widoki nie powalały, ale chmury w górach też mają urok.

Widok na Innervens © Kuba7033

Podjazd z St. Anton in Montafon na Bartholomäberg © Kuba7033

Wjazd do Bartholomäberg © Kuba7033

Przez zabudowania Bartholomäberg © Kuba7033
Gdy dotarliśmy do Bartholomäberg już zaczynało padać - delikatnie. Postanowiliśmy przeczekać pod daszkiem informacji turystycznej - przy okazji czytając sporo ulotek - to mi się w Austrii podoba -bogata informacja turystyczna, im naprawdę zależy na turystach.

W Bartholomäberg © Kuba7033
W oczekiwaniu na koniec deszczu doczekałem się autobusu, ale końca deszczu nie. Postanowiliśmy zjechać do Schruns - głównej miejscowości doliny Montafon i doliną wrocić do St. Anton.

Setra S415LE #MBS456 w Bartholomäberg © Kuba7033

Widok na Schruns z Bartholomäberg © Kuba7033

Zjazd do Schruns z Bartholomäberg © Kuba7033
Schruns to spora miejscowość z typową dla Voralberg i architekturą. Jest to dolina z dużymi wpływami Retoromanów, takie połączenie Tyrolu i szwajcarskiej Gryzonii

W Schruns © Kuba7033

Deptak wzdłuż Litz w Schruns © Kuba7033
W Schruns również kończy się linia kolejowa Montafonerbahn. Także od Schruns do St Anton jechaliśmy wzdłuż torów i rzeki Ill. Przemoczeni dotarliśmy do naszego pokoiku na ciepłą herbatkę i pod cieply prysznic.

ES10.208 na bocznicy stacji Tschagguns © Kuba7033

Bombardier BR 4124 zbliża się do Tschagguns © Kuba7033
Kategoria Alpy, po szosach, góry