rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 108904.22 kilometrów w tym 23351.49 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross Level A2 2011 81253 km

Ital Bike MTB EXTRA FRAME 30310 km

Kross Level A2 2008 1730 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

18.00 km 0.00 km teren

01:08 h 15.88 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:25.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Dortmund - Ausflug Nummer Zwei

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 06.09.2012 | Komentarze 1

Kolejna wycieczka holenderka po Dortmundzie. Jeździ się tym beznadziejnie i z każdym km coraz bardziej tęsknie za Krossem i Italbikiem, ale trzeba się cieszyć ze i tak takie coś mam do dyspozycji, bo mógłbym nie mieć nic. A jednak najlepszą metodą zwiedzanie nieznanego miasta jest rower. Założyłem sobie konto na Endomodo, żeby wiedziec jak mniejwiecej jechałem:

Na początek pod Westhallenhalle. Hala o przenaczeniu takim jak nasza Hala Stulecia, nawet ten sam architekt ją projektował:

POtem pod stadion, panorama stadionu pojawi się póxniej po powrocie do Wrocławia. Teraz tylko nosorozec:

Szkoda, że pod naszym stadionem nie ma jeszcze krasnala. Fajnie, ze Błaszczykowski gra w Borussii. Gdy się tutaj przedstawiam pada zwykle stwierdzenie: "O, to jak Błaszczykowski"
Na stadion prowadzi taka droga:

Jechałem i takie coś sie napatoczyło. Nie foce pociągów, ale dla niemieckich kolei zrobię wyjątek:

.
Ciekawe jest to, ze mając bilet na wszystko co jeździ po Dortmundzie, tzn metro i autobusy można również w granicach miasta korzystać z pociągów DB. We Wrocławiu by się takie coś przydało.

Park w okolicy Zoo, w Dortmundzie na prawie wszystkich drogach w parkach obowiązuje zakaz wjazdu rowerem, do niektórych lasów również:

W Dortmundzie zabytków prawie nie ma, jest tylko kilka starych kościołów i zamków.

Komentarze

salamandra | 20:07 czwartek, 6 września 2012 | linkuj Fajne te skrzydlate nosorożce. Sympatyczne jak wrocławskie krasnale, ale ze świecą ich pewnie szukać nie trzeba :D

Komentuj