Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec6 - 4
- 2025, Czerwiec36 - 86
- 2025, Maj41 - 94
- 2025, Kwiecień37 - 69
- 2025, Marzec45 - 111
- 2025, Luty29 - 87
- 2025, Styczeń27 - 54
- 2024, Grudzień30 - 86
- 2024, Listopad24 - 42
- 2024, Październik30 - 55
- 2024, Wrzesień19 - 27
- 2024, Sierpień33 - 67
- 2024, Lipiec50 - 94
- 2024, Czerwiec38 - 89
- 2024, Maj30 - 64
- 2024, Kwiecień24 - 69
- 2024, Marzec29 - 62
- 2024, Luty31 - 50
- 2024, Styczeń25 - 40
- 2023, Grudzień23 - 32
- 2023, Listopad26 - 36
- 2023, Październik21 - 24
- 2023, Wrzesień20 - 22
- 2023, Sierpień38 - 46
- 2023, Lipiec62 - 68
- 2023, Czerwiec59 - 65
- 2023, Maj48 - 50
- 2023, Kwiecień32 - 50
- 2023, Marzec27 - 39
- 2023, Luty17 - 17
- 2023, Styczeń28 - 23
- 2022, Grudzień35 - 11
- 2022, Listopad24 - 29
- 2022, Październik28 - 40
- 2022, Wrzesień28 - 39
- 2022, Sierpień28 - 34
- 2022, Lipiec28 - 46
- 2022, Czerwiec31 - 50
- 2022, Maj31 - 55
- 2022, Kwiecień23 - 46
- 2022, Marzec32 - 49
- 2022, Luty24 - 33
- 2022, Styczeń20 - 20
- 2021, Grudzień25 - 26
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik25 - 29
- 2021, Wrzesień32 - 27
- 2021, Sierpień28 - 27
- 2021, Lipiec37 - 39
- 2021, Czerwiec32 - 33
- 2021, Maj31 - 46
- 2021, Kwiecień26 - 30
- 2021, Marzec28 - 21
- 2021, Luty22 - 12
- 2021, Styczeń24 - 13
- 2020, Grudzień29 - 25
- 2020, Listopad22 - 32
- 2020, Październik29 - 14
- 2020, Wrzesień32 - 8
- 2020, Sierpień33 - 1
- 2020, Lipiec29 - 9
- 2020, Czerwiec27 - 7
- 2020, Maj26 - 9
- 2020, Kwiecień17 - 14
- 2020, Marzec25 - 10
- 2020, Luty29 - 2
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień31 - 2
- 2019, Listopad25 - 5
- 2019, Październik38 - 11
- 2019, Wrzesień33 - 8
- 2019, Sierpień23 - 3
- 2019, Lipiec23 - 7
- 2019, Czerwiec34 - 0
- 2019, Maj39 - 17
- 2019, Kwiecień35 - 0
- 2019, Marzec35 - 2
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń30 - 0
- 2018, Grudzień31 - 0
- 2018, Listopad33 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień33 - 1
- 2018, Sierpień27 - 0
- 2018, Lipiec45 - 0
- 2018, Czerwiec43 - 2
- 2018, Maj35 - 0
- 2018, Kwiecień34 - 0
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty5 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień23 - 2
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień37 - 0
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec39 - 0
- 2017, Maj47 - 0
- 2017, Kwiecień35 - 0
- 2017, Marzec25 - 0
- 2017, Luty18 - 0
- 2017, Styczeń35 - 0
- 2016, Grudzień35 - 2
- 2016, Listopad36 - 0
- 2016, Październik37 - 0
- 2016, Wrzesień33 - 0
- 2016, Sierpień22 - 1
- 2016, Lipiec40 - 0
- 2016, Czerwiec40 - 0
- 2016, Maj40 - 0
- 2016, Kwiecień37 - 0
- 2016, Marzec26 - 0
- 2016, Luty25 - 1
- 2016, Styczeń26 - 6
- 2015, Grudzień28 - 1
- 2015, Listopad25 - 6
- 2015, Październik33 - 1
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec34 - 3
- 2015, Czerwiec34 - 0
- 2015, Maj35 - 8
- 2015, Kwiecień29 - 7
- 2015, Marzec26 - 1
- 2015, Luty22 - 3
- 2015, Styczeń27 - 2
- 2014, Grudzień22 - 1
- 2014, Listopad21 - 1
- 2014, Październik17 - 2
- 2014, Wrzesień32 - 4
- 2014, Sierpień31 - 2
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec17 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 2
- 2014, Marzec13 - 3
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 5
- 2013, Listopad6 - 2
- 2013, Październik18 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 1
- 2013, Sierpień27 - 0
- 2013, Lipiec15 - 1
- 2013, Czerwiec13 - 8
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień18 - 5
- 2013, Marzec7 - 5
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień5 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik22 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 3
- 2012, Sierpień20 - 2
- 2012, Lipiec21 - 4
- 2012, Czerwiec25 - 3
- 2012, Maj18 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec14 - 5
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień4 - 3
- 2011, Listopad10 - 2
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień17 - 0
Dane wyjazdu:
80.24 km
43.00 km teren
05:24 h
14.86 km/h:
Maks. pr.:38.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A2 2011
Wokół Masywu Śnieżnika
Piątek, 13 czerwca 2025 · dodano: 21.06.2025 | Komentarze 4
Kolejny urlopowy dzień w tym roku, kolejny z planem spędzenia go w Czechach. Trzecia górska trasa w tym roku i trzecia w Czechach, częściowo. Pociagiem z Wrocławia pojechałem do Roztok Bystrzyckich, dalej w planie byla rowerowa pętla wokół Śnieżnika. Ruszyłem asfaltem na przełęcz Jodłowską.
Impuls 45We-022 opuścił przystanek Roztoki Bystrzyckie jedzie w kierunku Międzylesia © Kuba7033
Po drodze widoczki z Kotliny Kłodzkiej na otaczające mnie góry.

Widok z okolic Roztok Bystrzyckich w kierunku Trójmorskiego Wierchu © Kuba7033

Widok na Góry Bystrzyckie z okolic Roztok © Kuba7033

Suchy zbiornik powodziowy Roztoki © Kuba7033

Droga przez Michałowice © Kuba7033

Ozdoba w Goworowie © Kuba7033
Po szosowej wspinaczce dotarłem na Przełęcz Jodłowską i dalej szutrem leśnym do przejścia granicznego z Czechami pod Trójmorskim Wierchem.

Droga z Przełęczy Jodłowskiej pod Trójmorski Wierch © Kuba7033

Widok na Góry Bystrzyckie i Orlickie ze zboczy Trójmorskiego Wierchu © Kuba7033

Przejście Graniczne Pod Trójmorskim Wierchem © Kuba7033
Potem dalej przez las, trochę po w miarę płaskim, potem dość stromo w dół w dolinę Morawy.

Widok na Masyw Jeřába i Dolinę Morawy ze zboczy Trójmorskiego Wierchu © Kuba7033
Jest to miejsce popularne turystycznie, jest tu trochę wyciągów narciarskich, spacer w chmurach itp atrakcje. Nie moje klimaty. Mnie czekał kolejny dziś podjazd na zbocza Masywu Śnieżnika.

Iveco Crossway w Dolni Morava © Kuba7033
Na podjeździe oczywiście fajne widoczki.

Trójmorski Wierch widziany z doliny Moravy © Kuba7033

Widok na Masyw Bradlo w Górach Orlickich z Doliny Moravy © Kuba7033
Generalnie ułożona trasa prowadziła zboczami po w miarę równym terenie, kilka mniejszych podjazdów i zjazdów było tylko. Najważniejsze były widoczki, po pewnym czasie odsłonił się widok na Jeseniki i Pradziada, którego już w tym roku zdobyłem.

Droga na zboczu góry Chlum © Kuba7033

Droga do Orlego Gniazda © Kuba7033

Widok na Jeseniki i Dolinę Krupy Masywu Śnieżnika © Kuba7033

Droga zboczami Susiny w Masywie Snieznika © Kuba7033

Widok na Jeseniki, Dolinę Krupy © Kuba7033
A Śnieżnik tak naprawdę, mimo, ze okrążałem go cały czas zobaczyłem po raz pierwszy jadąc na przełęcz Płoszczynę - czyli na polską granicę.

Śnieżnik widziany z drogi na Przełęcz Płoszczyna © Kuba7033

Tuż przed Przełęczą Płoszczyna © Kuba7033

Na Przełęczy Płoszczyna © Kuba7033
A z Przełęczy Płoszczyna czekał mnie zjazd do Kamienicy.

Widok na Śnieżnik z okolic Przełęczy Staromorawskiej © Kuba7033

Scania Super 500S w Kamienicy © Kuba7033
By z Kamienicy zacząć ostatni dziś podjazd na Przełęcz Snieżnicką. Niby to 3,5 km podjazdu, 300 m w pionie, ale nawierzchnia leśnej drogi to katastrofa. padnięty wjechałem na Przełęcz. Spotkałem tam dwójkę turystów, którzy mi pogratulowali wjazdu tutaj. A ja skromnie powiedziałem, ze dziękuję, to najgorszy podjazd dziś. Zdziwili się, ze miałem ich więcej, ze już w nogach mam 60 km i 1800 metrów w pionie. Szczęki opadły, chwilę poopowiadałem im o masywie Śnieżnika i zjechałem do Międzygórza.

Śnieżnik widziany z szlaku do Międzygórza © Kuba7033

Zjazd do Międzygórza i widok na Górę Igliczną © Kuba7033

W Międzygórzu I © Kuba7033
Miałem czas do pociągu powrotnego, więc w Międzygórzu zjadłem sobie mały obiadek. Bardzo lubię Międzygórze, to miejscowość, która ma klimat i go nie straciła na poczet mikro apartamentów wakacyjnych jeszcze.

Słodki obiad © Kuba7033

W Międzygórzu II © Kuba7033

Owce w Domaszkowie © Kuba7033
Koniec trasy zaplanowałem w Domaszkowie. Tu mój pociąg mijał się z Impulsem jadącym do Międzylesia, który dotarł tu chwilę przed czasem.

Impuls 45We-022 wjeżdża na stację Domaszków © Kuba7033
A mój punktualnie.

Impuls 31We-022 wjeżdża na stację Domaszków © Kuba7033
Fajnie spędzony dzień, troche zmęczony wrociłem, ale to pozytywne fizyczne zmęczenie.
Komentarze
Trollking | 00:37 poniedziałek, 23 czerwca 2025 | linkuj
W życiu nie widziałem na żywo Śnieżnika, ale lekko przypomina widzianą miliard razy Śnieżkę :)
Brawa za wykonanie takiego tripu - super. Gratulacje od turystów zasłużone :)
Międzygórze trochę mi przypomina jeleniogórski Jagniątków zmieszany z Michałowicami, które są lekko nad nimi. Piękny.
Brawa za wykonanie takiego tripu - super. Gratulacje od turystów zasłużone :)
Międzygórze trochę mi przypomina jeleniogórski Jagniątków zmieszany z Michałowicami, które są lekko nad nimi. Piękny.
Kolzwer205 | 22:31 sobota, 21 czerwca 2025 | linkuj
Dla takich widoków warto było zdobywać te wszystkie podjazdy ;)
Komentuj