rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross Level A2 2011 80067 km

Ital Bike MTB EXTRA FRAME 30310 km

Kross Level A2 2008 1418 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

15.49 km 0.30 km teren

00:49 h 18.97 km/h:

Maks. pr.:31.20 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Level A2 2011

Deszczowy falstart

Sobota, 1 czerwca 2024 · dodano: 13.06.2024 | Komentarze 3

Wstałem rano z nadzieją, że będzie można o świcie rowerować, bo prognozy były takie, ze do 5 rano pada, potem od 8 rano dalej deszcz. Gdy wyszedłem z domu około 4:45 nie padało, wg radarów miała być prognozowana przerwa. Niestety po dojechaniu na ul. Ślazową zaczęło padać ponownie. Odpuściłem dalszą jazdę, schowałem się w wiacie na pętli 104.

Solaris Urbino 12 #5419 na ul. Milenijnej © Kuba7033

Solaris Urbino 12 #5406 na Moście Milenijnym © Kuba7033

Mercedes O530 C2 #7440 na Moście Milenijnym © Kuba7033

ul. Ćwiczebna po deszczu © Kuba7033

Po 10 minutach padało już mniej, postanowiłem wrócić do domu. Po drodze już nie padało, ale niestety przed Mostem Milenijnym zaciągnęło się bardzo mocno. Zdecydowałem schować się na przystanku Wrocław Różanka z myślą, że czekając 20 min na koniec deszczu może trafię jakiś pociąg w kadr. Na przystanku czekałem ponad godzinę. Pociągów trochę było, także się nie nudziłem.

Solaris Urbino 12 #5419 na Moście Milenijnym © Kuba7033

EP07-1032 z IC Bosman zjeżdża z mostu na Odrze w kierunku Poznania

ED72AC-104 opuszcza przystanek Wrocław Różanka

ET22-2028 z węglarkami mija przystanek Wrocław Różanka

EN57FPS-1706+1443 wjeżdżają na przystanek Wrocław Różanka

ET22-1164 mija przystanek Wrocław Różanka

EP07P-2003 wjeżdża na przystanek Wrocław Różanka

EU160-036 z IC Mieszko zjeżdża z mostu na Odrze w kierunku Poznania © Kuba7033

Gdy zaczęło już padać trochę lżej postanowiłem wrócić do domu. I dobrze trafiłem, bo kilkaset metrów przed domem zaczynała się kolejna ulewa. Potem padało już cały dzień.

Komentarze

Kuba7033 | 20:15 czwartek, 20 czerwca 2024 | linkuj To nie była radość, już mnie to nudziło, zimno było. Ale powrót do domu to byłaby masakra w tym deszczu.

Kolzwer205 | 22:54 niedziela, 16 czerwca 2024 | linkuj Krótka trasa, ale fotorelacja na bogato! U mnie co najlepsze zapowiadano opady na ten dzień, pamiętam, bo jechałem pociągiem za Katowice, finalnie do godziny 15-tej nie padało :)

Trollking | 00:45 niedziela, 16 czerwca 2024 | linkuj To się nazywa pasja - czekanie godzinę, cykanie składów i ogólna radość z takiego rozwiązania :)

Komentuj