rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross Level A2 2011 80067 km

Ital Bike MTB EXTRA FRAME 30310 km

Kross Level A2 2008 1418 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

92.91 km 6.00 km teren

04:30 h 20.65 km/h:

Maks. pr.:36.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Level A2 2011

Nad Zalew Mietkowski

Niedziela, 27 listopada 2022 · dodano: 03.12.2022 | Komentarze 2

Wczorajsze spotkanie z gęsiami na dystans zachęciło mnie do wybrania się dziś nad Zalew Mietkowski - liczyłem na bliższe gęsie spotkanie. Wyjazd zacząłem od kolejnego spotkania z czaplą na glinianckach.

Czapla na gliniankach po raz kolejny © Kuba7033

Dalej najkrótszą drogą do Mietkowa - przez Skałkę, Kąty i Milin. Na moim polnym skrócie koło Szymanowa utytłałem się błotkiem i cały brązowy kontynuowałem trasę.

W okolicy Skałki © Kuba7033

Sarny w okolicy Stoszyc © Kuba7033

Łabędzie koło Mietkowa © Kuba7033

W Mietkowie ruszyłem nad zalew przez Borzygniew.

Stacja Imbramowice i Pyszczyńska Góra © Kuba7033

W Zalewie wody sporo - pod wał, więc nie dało się zjechać w dół.

Kukurydziane ściernisko i Zalew Mietkowski © Kuba7033

Gęsi widziałem tylko z daleka na wodzie i w powietrzu.

Klucz gęsi © Kuba7033

Za to były blisko gągoły i mewy i kaczki.

Dwie samice gągoła na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Kawałek dało się jechać nad samą wodą - ale krótko.

Trochę suchego lądu na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Mewy na Zalewie Mietkowskim © Kuba7033

Gdy oddaliłem się od zalewu do Chwałowa spotkałem bażancie stadko - na zdjęciu dwie sztuki, ale w trawach było jeszcze kilka osobników.

Bażant na trawie © Kuba7033

Wracając koło Milina spotkałem jakiegoś ptasiego drapieżnika, taki trochę bielikowaty, ale wydawał mi się na bielika za mały. Jastrząb jakiś?

Jastrząb (?) koło Piławy © Kuba7033

Ruszyłem dalej rozmyślając o tym ptasiorku. po drodze czekało mnie jeszcze trochę spotkań z czaplami i sarnami. Bez zbędnych zatrzymań jechałem do domu, aby wjechać do Wrocławia przed zachodem słońca.

A4 na węźle Kąty Wrocławskie w niedzielne popołudnie

EP07-1061 z TLK Orzeszkowa relacji Jelenia Góra - Warszawa Wschodnia mija Kąty Wrocławskie

Czapla i sarny © Kuba7033

Większy postój zrobiłem tylko dla dzięcioła czarnego - takie spotkanie nagroda na koniec - w tym samym miejscu, gdzie w piątek nie zdążyłem sfotografować lisa przechodzącego przez drogę.

Kategoria Dolina Bystrzycy, po szosach, przyroda

Komentarze

Kuba7033 | 20:36 piątek, 9 grudnia 2022 | linkuj Tylko myszołów :(, ale takie rzadkie ubarwienie. Z gągołami to nigdy nie dojdę końca :(

Trollking | 00:36 niedziela, 4 grudnia 2022 | linkuj Super polowanie, normalnie miazga - czarny rządzi :)

Jastrząb na pewno nie, raczej myszołów, być może włochaty.

Gągoły to też nie są, ale nie będę się mądrzył :) Genialne miejsce do ptactwa, zazdro.

Komentuj