Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
63.82 km 15.60 km teren
04:30 h 14.18 km/h:
Maks. pr.:33.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czeskie Karkonosze

Niedziela, 17 lipca 2022 · dodano: 15.08.2022 | Komentarze 3

Kilka tygodni temu wpadłem na pomysł objechania Czeskich Karkonoszy, bo jak wiadomo Polskie Karkonosze nadają się do wędrówek, a czeskie na rower. Rano zebrałem się na poranną Szrenicę - gdy na przystanku Wrocław Grabiszyn zobaczyłem że nadjeżdża Impuls z pomarańczowym wyświetlaczem zmartwiłem, się, że do czteroczłona mogę się z rowerkiem nie zmieścić. Było gorzej - przyjechał trzyczłonowy. Ale o dziwo jak niedzielny poranek było w miarę luźno. Dojechałem wygodnie do Jeleniej Góry Cieplice. Z przystanku kolejowego ruszyłem przez jeleniogórskie Cieplice w kierunki Przesieki. Plan był prosty - wjechać po raz 3 w życiu na Przełęcz karkonoską, dalej zjazd do Spindlrevego Młyna i wrócić do Polski przez Harrachov i Przełęcz Jakuszycką.
Impuls 36We-016 jako KD Sprinter Szrenica opuszcza jeleniogórskie Cieplice w kierunku Izerów
Impuls 36We-016 jako KD Sprinter Szrenica opuszcza jeleniogórskie Cieplice w kierunku Izerów © Kuba7033

Kamienna w Cieplicach
Kamienna w Cieplicach © Kuba7033

Pokolenia kaczek na Kamiennej
Pokolenia kaczek na Kamiennej © Kuba7033

W Cieplichach
W Cieplicach © Kuba7033

Za Cieplicami zrobiłem pierwszy krótki postój nad stawami Podgórzynskimi - były tu sympatyczne gęsi.
Gęsi nad Stawami Podgórzynskim
Gęsi nad Stawami Podgórzynskim © Kuba7033

I młode łyski.
Łyski na Stawach Podgorzyńskich
Łyski na Stawach Podgorzyńskich © Kuba7033

Stawy Podgórzyńskie i widok na Śląski Grzbiet Karkonoski
Stawy Podgórzyńskie i widok na Śląski Grzbiet Karkonoski © Kuba7033

Bocian w Podgórzynie
Bocian w Podgórzynie © Kuba7033

Jelenia Góra- miasto rowerowe, w zachodniej Polsce, a tu taki babol - próg zwalniający na DDR
Bezpiecznie w Podgórzynie
Bezpiecznie w Podgórzynie © Kuba7033

Zniesmaczony jechałem dalej w stronę przesieki. po drodze zdjęcie słynnego jeleniogórskiego tramwaju.
Skałka nad Tramwajem w Podgórzynie
Skałka nad Tramwajem w Podgórzynie © Kuba7033

I już podjazd, najpierw łagodnie przez Przesiekę do OW Chybotek, potem trochę stromiej przez las.
Widok z Przesieki w stronę Gór Kaczawskich
Widok z Przesieki w stronę Gór Kaczawskich © Kuba7033

I początek piekła - na najbliżym kilometrze, gdzie nachylenie jest około 16-19%, które potem wypłaszacza się na 10-11% można spokojnie postawić przenośne wrota piekieł.
Początek podjazdu na Przełęcz Karkonoską
Początek podjazdu na Przełęcz Karkonoską © Kuba7033

Potem jest już z górki, tylko na kilometr przed szczytem znowu krótkie 15-19% - ale to już nic.
W drodze na Przełęcz Karkonoską
W drodze na Przełęcz Karkonoską © Kuba7033

I sukces - 3 raz to podjechałem, może nie ostatni.
Na Przełęczy Karkonoskiej
Na Przełęczy Karkonoskiej © Kuba7033

Na przełęczy doładunek energii jogurtem pitnym - odżywcza Piątnica, polecam i krótki zjazd w dół na fotki widoczków.
Widok z Przełęczy Karkonoskiej na Jelenią Górę
Widok z Przełęczy Karkonoskiej na Jelenią Górę © Kuba7033

I zjazd w dół do Spindlerovego Młyna w Dolinę Łaby
Mały Szyszak i czeska zabudowa poniżej Przełęczy Karkonoskiej
Mały Szyszak i czeska zabudowa poniżej Przełęczy Karkonoskiej © Kuba7033

Irisbus Crossway wraca z Przełęczy Karkonoskiej
Irisbus Crossway wraca z Przełęczy Karkonoskiej © Kuba7033

Zjazd z Karkonoskiej do Spindlerovego Młyna i widok na Wielki Szyszak
Zjazd z Karkonoskiej do Spindlerovego Młyna i widok na Wielki Szyszak © Kuba7033

Biała Łaba w pobliżu ujścia do Łaby
Biała Łaba w pobliżu ujścia do Łaby © Kuba7033

Łaba w okolicy Spindlerovego Młyna
Łaba w okolicy Spindlerovego Młyna © Kuba7033

Zwiedziłem ten czeski kurort i ruszyłem w górę w masyw Medvedina skąd były ładne widoki na główny grzbiet karkonoski oraz Spindlerovy Młyn
W Spindlerovym Mlynie
W Spindlerovym Mlynie © Kuba7033

Widok na Spindlerovy Mlyn ze zbocza Medvedin
Widok na Spindlerovy Mlyn ze zbocza Medvedin © Kuba7033

Przełęcz Karkonoska i Mały Szyszak widziane z Medvedina
Przełęcz Karkonoska i Mały Szyszak widziane z Medvedina © Kuba7033

Łabska Bouda widziana z Medvedina
Łabska Bouda widziana z Medvedina © Kuba7033

Okolice Przełęczy Czarnej ze zbocza Medvedina
Okolice Przełęczy Czarnej ze zbocza Medvedina © Kuba7033

Tak dojechałem do osady Horni Misecky skąd kawałek zjechałem asfaltem by zaraz znów podjeżdżać do schroniska Dvorecky. Podjazd na Dvorecky miał też morderczą końcówkę, ale oparłem się prowadzeniu roweru, podjechane.
Horni Misecky
Horni Misecky © Kuba7033

W okolicy Videnskiej Skały
W okolicy Videnskiej Skały © Kuba7033

Dvoracky
Dvoracky © Kuba7033

Tatra w Dvoracky
Tatra w Dvoracky © Kuba7033
Widok z Dvoracky w kierunku Rokietnic nad Izerą
Widok z Dvoracky w kierunku Rokietnic nad Izerą © Kuba7033

Stąd już prosta droga w dół do Harrachova
Droga do Harrachova
Droga do Harrachova © Kuba7033

Rowerowy Iveco Crossway w Harrachovie
Rowerowy Iveco Crossway w Harrachovie © Kuba7033

W Harrachovie skocznie popadają w ruinę, szkoda.
Zespół skoczni w Harrachovie
Zespół skoczni w Harrachovie © Kuba7033

Bo miasteczko na turystów nie narzeka.
W Harrachovie
W Harrachovie © Kuba7033

Konie w okolicy Harrachova
Konie w okolicy Harrachova © Kuba7033

Z Harrachova do Polski jechałem starą drogą celną i potem asfaltem po drodze DK3.
Stara droga celna z Harrachova do Jakuszyc
Stara droga celna z Harrachova do Jakuszyc © Kuba7033

DK3 to jedyna droga w Polsce na której rowerem byłem na obu końcach - w 2017 w Świnoujściu, a teraz w Jakuszycach
Na przejściu drogowym w Jakuszycach
Na przejściu drogowym w Jakuszycach © Kuba7033

Na Polanie Jakuszyckiej Dolnośląskie Centrum Sportu już prawie gotowe.
Dolnośląskie Centrum Sportu w Jakuszycach
Dolnośląskie Centrum Sportu w Jakuszycach © Kuba7033

Z Jakuszyc do stacji w Szklarskiej Porębie jechałem doliną Kamiennej.
W Dolinie Kamiennej z widokiem na Szrenice
W Dolinie Kamiennej z widokiem na Szrenice © Kuba7033

Na stację wjechałem kilkanaście minut przed odjazdem pociągu. Popodziwiałem widoczki, pofociłem stojące składy, miedzy innymi Impulsa 36We-016, którym dziś rano jechałem i który cały dzień od 9:24 stoi w Szklarskiej czekając na powrót o 17:31 do Wrocławia - współczuje turystom wracającym o tej porze z Karkonoszy
Widok Na Karkonosze z stacji kolejowej Szklarska Poręba Górna
Widok na Karkonosze z stacji kolejowej Szklarska Poręba Górna © Kuba7033

Impuls 31We-016 na stacji Szklarska Poręba Górna
Impuls 31We-016 na stacji Szklarska Poręba Górna © Kuba7033

EU160-030 z IC Śnieżka na stacji Szklarska Poręba Górna
EU160-030 z IC Śnieżka na stacji Szklarska Poręba Górna © Kuba7033

Po mnie przyjechał Impusl31We czteroczłonowy, zapakowałem się do niego i wygodnie wróciłem do Wrocławia - tłoczno zaczęło się robić od Jeleniej i Wałbrzycha - to ten sam kurs, w którym z powodu tłoku zasłabłem kilka tygodni temu. Dziś było ciut luźniej - dodatkowy kurs 1,5 godziny trochę pomógł i nie było wracających do Wrocławia studentów po weekendzie. Dziś w pociagu mozna było napisać ksązkę socjologiczną, ale to nie moje klimaty, więc się nie rozpisuje. Wycieczka fajna, przyjemna pętla w całości przejezdna rowerem - to bardzo wazne.
Impuls 31We-023 wjeżdża na stację Szklarska Poręba Górna
Impuls 31We-023 wjeżdża na stację Szklarska Poręba Górna © Kuba7033




Komentarze
Kuba7033
| 17:10 piątek, 19 sierpnia 2022 | linkuj Proszę bardzo. Tak tym razem wybrałem inny zjazd, dwa poprzednie razy zjeżdżałem również do przesieki. Ja słaby zjazdowiec, więc dziurawy asfalt mi nie przeszkadza - jadę na hamulcach.

A z pociągiem nie trafiłeś - w oczach inżynierskich to była typowa Januszowa rodzinka dziadków z wnukami, wrażliwy nadpobudliwy menel oraz nieogarnięta dziewczyna która nie czyta rozkładu jazdy.
Trollking
| 20:25 poniedziałek, 15 sierpnia 2022 | linkuj Sorry, zamiast wkleić link do wpisu, dodałem do całej kategorii. Prawidłowy:

http://trollking.bikestats.pl/2080465,Gorska-petla-podprogowa.html
Trollking
| 20:24 poniedziałek, 15 sierpnia 2022 | linkuj Super wpis, dzięki za taką relację z moich okolic :)

Jadąc od początku: gęsi egipskie w Podgórzynie? Świat się kończy. Mam nadzieję, że za mną poczekają :)

Co do progu: na szczęście da się go ominąć, tak samo jak tę żałosną śmieszkę. Ja tylko z ciekawości ostatnio na nią wjechałem (http://trollking.bikestats.pl/c,31531,Gory.html), żeby było o czym pisać :)

Przełęcz Karkonoska to jedyny rowerowy "asfaltowy" górski szlak, który lepiej się podjeżdża niż zjeżdża. Więc szacun za podjazd, ale zjazd wybrałeś jedyny słuszny.

Jako politolog z korzeniami socjologicznymi strzelam w ciemno: rodzime madki mieszające się z ukraińskimi głośnymi rodzinkami, okraszone czasem jakimś polskim Sebixem, a w tle, kompletnie niewidoczni, prawdziwi miłośnicy gór :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ojego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]