Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
79.12 km 37.00 km teren
05:32 h 14.30 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Masyw Śnieżnika i Góry Bialskie

Czwartek, 30 czerwca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 5

Po ostatnich weekendowych podróżach kolejowych postanowiłem na kolejną wycieczkę wziąć sobie dzień wolnego i ruszyć w tygodniu. Rano zapakowałem się z rowerem do porannego pociągu Wilczka i ruszyłem do Bystrzycy - skład prawie pusty - tzn. w środku 3 członowego Impulsa było tylko kilkadziesiąt osób.
Mój towarzysz podróży w Impulsie 36We-012
Mój towarzysz podróży w Impulsie 36We-012 © Kuba7033

Impuls 36We-012 jako KD Wilczka opuszcza Bystrzycę Kłodzką
Impuls 36We-012 jako KD Wilczka opuszcza Bystrzycę Kłodzką © Kuba7033

Wysiadłem w Bystrzycy, Impuls pojechał dalej do Lichkov w Czechach, a ja ruszyłem przez bystrzycę w stronę Marianówki. Po drodze kilka postojów na oglądanie Gór Bystrzyckich, które były za moimi plecami.
Widok z okolic Bystrzycy Kłodzkiej w stronę Nowego Waliszowa
Widok z okolic Bystrzycy Kłodzkiej w stronę Nowego Waliszowa © Kuba7033

A przede mną widoki na Masyw Śnieżnika.
Widok na Śnieżnik z Pławnicy
Widok na Śnieżnik z Pławnicy © Kuba7033

Widok na Jagodną z Pławnicy
Widok na Jagodną z Pławnicy © Kuba7033

Robiło się ciepło, ale przyjemnie, mimo to krowy wybierały leżenie w cieniu.
Krowa w cieniu
Krowa w cieniu © Kuba7033

A inne pasły się jeszcze w słońcu
Krowy w słońcu
Krowy w słońcu © Kuba7033

Widok na Górę Igliczną z Marianówki
Widok na Górę Igliczną z Marianówki © Kuba7033

Za Marianówką nawigacja wyprowadziła mnie ze szlaku rowerowego asfaltowego skrótem - na początku droga była przyjemna, potem niestety zniszczona zrywką, ale dało radę rower prowadzić.
Droga wzdłuż potoku Szkleniec - przejezdna
Droga wzdłuż potoku Szkleniec - przejezdna © Kuba7033

Droga wzdłuż potoku Szkleniec - nieprzejezdna
Droga wzdłuż potoku Szkleniec - nieprzejezdna © Kuba7033

Niestety kawałek dalej było stromo i ślisko, najpierw rozdarłem sobie spodenki omijając jakieś przewrócone kilka lat temu drzewo, potem poślizgnąłem się na mokrych korzeniach - buty rowerowe nie nadają się do trekkingu. Ale po tej przeprawie wróciłem na dobrą ścieżkę w stronę Czarnej Góry. nauczka - w górach lepiej trzymać się dróg nawet jeśli to asfalt na około.
Pod Czarną Górą
Pod Czarną Górą © Kuba7033

Wczoraj padało, na mojej dobrej już drodze było trochę kałuż, wszystkie pokonałem, za wyjątkiem tej poniżej. Skończyło się na siedzeniu parę minut w słońcu, wyżymaniu skarpet, suszeniu butów po wcześniejszym wylaniu z nich wody - rower mi ugrzązł w błocie pod wodą.
Kałuża w której się wykąpalem
Kałuża w której się wykąpałem © Kuba7033

Wysuszony ruszyłem dalej jedną z moich ulubionych dróg Masywu Śnieżnika - z Czarnej Góry w stronę Schroniska pod Śnieżnikiem
Widok z Żmijowca w kierunku Domaszkowa i Gór Bystrzyckich
Widok z Żmijowca w kierunku Domaszkowa i Gór Bystrzyckich © Kuba7033

Widok na Śnieżnik ze Żmijowca
Widok na Śnieżnik ze Żmijowca © Kuba7033

Na Przełęczy  Śnieżnickiej skręciłem w stronę jaskini Niedźwiedziej i wsi Kamienica w dół.
Zjazd z Przełęczy Śnieżnickiej nad Jaskinią Niedźwiedzią
Zjazd z Przełęczy Śnieżnickiej nad Jaskinią Niedźwiedzią © Kuba7033

Po to by już za Kamienicą zaliczyć krótki podjazd w stronę Nowej Morawy
Widok na Śnieżnik ze Stromej
Widok na Śnieżnik ze Stromej © Kuba7033

Choroba na bukach
Choroba na bukach © Kuba7033

Na Przełęczy Staromorawskiej
Na Przełęczy Staromorawskiej © Kuba7033

W Nowej Morawie pożegnałem Masyw Śnieżnika i zacząłem podjazd na Przełęcz Suchą w Górach Bialskich. Robiło się już dość ciepło, nie było łatwo jechać. Ale z kilkoma przerwami podjazd pokonałem.
Droga Marianny
Droga Marianny © Kuba7033

Po drodze widoczki były zacne - Czarna Góra i grzbiet w stronę Śnieżnika
Widok na Czarną Górę z Gór Bialskich
Widok na Czarną Górę z Gór Bialskich © Kuba7033

Dotarłem ponad Stary Gierałtów, stromy zjazd w dół i zaraz kolejny lekki podjazd tym razem w Masyw Trojaka
Zjazd do Starego Gierałtowa
Zjazd do Starego Gierałtowa © Kuba7033

Po przejechaniu Trojaka wylądowałem w Lądku Zdrój - o dziwo jak na wakacyjny dzień było w parku zdrojowym pusto, może przez upał?
W Lądku Zdrój
W Lądku Zdrój © Kuba7033

Dalej ruszyłem wzdłuż Białej Lądeckiej w stronę Trzebieszowic. Biała Lądecka o tej porze roku kwitnie na biało.
Kwitnąca Biała Lądecka
Kwitnąca Biała Lądecka © Kuba7033

Kaczki na Białej Lądeckiej
Kaczki na Białej Lądeckiej © Kuba7033

Krowy w Radochowie
Krowy w Radochowie © Kuba7033

W Trzebieszowicach opuściłem Dolinę Białej Lądeckiej i szosami ruszyłem w stronę Doliny Jaszkówki - po drodze pokonując łagodne początki Gór Złotych z widoczkami na miejsca, gdzie dziś byłem i nie tylko.
Widok na Góry Bardzkie z okolic Skrzynki
Widok na Góry Bardzkie z okolic Skrzynki © Kuba7033

Widok z okolic Rogówka na Góry Bialskie
Widok z okolic Rogówka na Góry Bialskie © Kuba7033

Zegar w Jaszkowej Dolnej
Zegar w Jaszkowej Dolnej © Kuba7033

Wieś Jaszkowa pokonałem szybko, bo w dół i dotarłem na 15 minut przed odjazdem pociągu na stację Kłodzko Miasto. Dobrze, ze było w dół, bo słońce grało mocno, ciężko byłoby podjeżdżać. Impuls już był podstawiony, wsiadłem i poczułem się super - klima chłodziła jakieś 10 mniej niż na dworze. luksus, było nawet miejsce siedzące. 
Pesa SA135-002 na stacji Kłodzko Miasto
Pesa SA135-002 na stacji Kłodzko Miasto © Kuba7033

Impuls 45We-025 na stacji Kłodzko Miasto
Impuls 45We-025 na stacji Kłodzko Miasto © Kuba7033

Bardzo udana trasa, za wyjątkiem przygody w okolicy Góry Iglicznej. Mam nadzieję, ze jeszcze nie raz będę rowerować w Masywie Śnieżnika.


Komentarze
Kuba7033
| 08:32 sobota, 16 lipca 2022 | linkuj Taki urok gór
Kolzwer205
| 08:59 piątek, 15 lipca 2022 | linkuj Przygody na trasie warte były późniejszych widoków, ekstra fotorelacja!
Kuba7033
| 19:14 czwartek, 14 lipca 2022 | linkuj Ja góry lubię i na nogach i na rowerze - z każdej perspektywy mają inny urok i trzeba sobie odmieniać. ten krótki weekend zacząłem rowerem, a zakończyłem wędrówką.
Kuba7033
| 19:13 czwartek, 14 lipca 2022 | linkuj Tak, przygodę - omijam kałużę jak tylko mogę. Ja też nie mam SPD - używam pedałów platformowych i do nich butów Shimano ET5 - wygodne połączenie
Trollking
| 21:04 niedziela, 10 lipca 2022 | linkuj Super relacja i świetne widoki :)

Ja się najeździłem na MTB po górach przed dwudziestym rokiem życia. Aktualnie wolę chodzić niż jeździć.

SPD-ów nie używam nawet podczas jazdy szosą - właśnie ze względu na to, że włażę czasem gdzieś w pole czy las. Da się bez nich żyć :)

Współczuję kąpieli. Ale po fakcie pewnie traktujesz to jako ciekawą przygodę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]