Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 108904.22 kilometrów w tym 23351.49 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
22.03 km 21.00 km teren
02:06 h 10.49 km/h:
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sylwestrowy wjazd na Ślęże 2021

Piątek, 31 grudnia 2021 · dodano: 01.01.2022 | Komentarze 1

I nastał ostatni dzień roku, po dwóch latach przerwy udało mi się pożegnać stary rok na wjeździe na Ślężę organizowanym przez Bartosza Huzarskiego. Do Sobótki, czyli miejsca startu dotarłem tym razem autem, bo rozkład kolei nie synchronizował się z porą startu peletonu wjazdowego. 

W Sobótce byłem chwile przed godziną startu, więc pokręciłem się po okolicy stadionu - miasteczko się rozbudowuje.
Nowe bloki w Sobótce
Nowe bloki w Sobótce © Kuba7033

Grupa w tym roku małoliczna i dobrze.
Start Sylwestrowego Wjazdu na Ślężę 2021
Start Sylwestrowego Wjazdu na Ślężę 2021 © Kuba7033

Wjazd był w dobrym tempie, także czasu na zdjęcia nie było. Szczyt zdobyty, w sumie ja w tym roku byłem pierwszy raz na Ślęży. A że dziś widoczność była bardzo dobra to wszedłem na wieżę widokową.
Na szczycie Ślęży
Na szczycie Ślęży © Kuba7033

Widok na Zalew Mietkowski ze Ślęży
Widok na Zalew Mietkowski ze Ślęży © Kuba7033

Widok na Sudety ze Ślęży
Widok na Sudety ze Ślęży © Kuba7033

Chełmiec i Trójgarb na tle Świdnicy
Chełmiec i Trójgarb na tle Świdnicy © Kuba7033

Ludzi na szczycie tez mało, ale podczas zjazdu trochę wędrowców szło ku szczytowi.
Brać kolarska na Ślęży
Brać kolarska na Ślęży © Kuba7033

Na głównej drodze z przełęczy Tąpadła warunki do jazdy super, tylko troszkę lodu przed szczytem jak zwykle.
Troszkę lodu przed szczytem Ślęży
Troszkę lodu przed szczytem Ślęży © Kuba7033

Ślężańska choinka przed szczytem
Ślężańska choinka przed szczytem © Kuba7033

Za to Lasy Państwowe naprawiły drogę na żółtym szlaku i podczas podjazdu się rowery zakopywały, na zjeździe na szczęście było ok.
Naprawiona droga na Ślężę
Naprawiona droga na Ślężę © Kuba7033

Na koniec korzystając z okazji, ze nie muszę rowerować 40 km do Wrocławia, to zrobiłem krótką pętelkę wokół Raduni z postojami przy tablicach, jednej która mnie rozbawiła - mam inne zdanie o łowiectwie niż to przestawione na tablicy
Tablica o myślistwie
Tablica o myślistwie © Kuba7033

A druga, ciężko powiedzieć. Myślę, ze ktoś już wcześniej wyraził dosadną opinie. Bo niestety Rezerwat Góra Radunia został ogołocony. Ale przynajmniej widoczki są, jeśli to jakieś pocieszenie.
Tablica o wycince z komentarzem
Tablica o wycince z komentarzem © Kuba7033

Rozdroże pod Radunią
Rozdroże pod Radunią © Kuba7033

Gołe zbocza Raduni
Gołe zbocza Raduni © Kuba7033

Widok z Raduni w stronę Pieszyc i Gór Sowich
Widok z Raduni w stronę Pieszyc i Gór Sowich © Kuba7033

Poniższy widoczek to efekt istniejącego na Raduni stoku narciarskiego zamkniętego już jakieś 15 lat a nie wycinki. Stok zarósł już krzakami.
Widok z Raduni na Ślężę
Widok z Raduni na Ślężę © Kuba7033

Skoro to ostatnia jazda w tym roku, to czas na małe rowerowe podsumowanie roku 2021. Myślę, ze był to dobry rok. Udało się zrobić kilka super wycieczek, np. Zieloną trasę strefy MTB Głuszyca oraz Rowerową Obwodnicę Jeleniej Góry. Kilkukrotnie byłem na kolejowo rowerowych wycieczkach w Sudetach i nie tylko. Zaliczyłem kilka nowych gmin w okolicy Węglińca, na Pojezierzu Przemęckim i w okolicy Zbąszynia. Wycieczka w okolicy Zbąszynia to było genialne połączenie jednodniowej delegacji z rowerowaniem - zaleta długiego czerwcowego dnia. A potem delegację do Linz również dwukrotnie wykorzystałem na rowerowanie w wolnym czasie - to były świetne 4 tygodnie - mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś uda się tak połączyć prace z hobby. Jednak rowerowe przygody w Autrii to nie jedyne moje zagraniczne doświadczenie w tym roku, bo udało się zrobić kilka kilometrów rowerem w Dolinie Montafon, włoskiej Lombardii i w centralnej Szwajcarii - nie spodziewanie, czyli najlepiej.

Plany na ten rok - kolejne nowe miejsca na rowerze, chciałbym zdobyć po raz kolejny Przełęcz Karkonoską, pojeździć po Beskidach (co planuje od kilku lat bez efektu) i dalej poznawać pogranicze Dolnego Śląska, Wielkopolski i Lubuskiego.



Kategoria góry, przyroda



Komentarze
Trollking
| 23:20 sobota, 1 stycznia 2022 | linkuj Zacznę od końca - śledziłem Twoje ubiegłoroczne wypady i zdecydowanie życzę Tobie, a i nam, podobnych widoków jak te serwowane z Austrii, Szwajcarii i Włoch :)

A co do wypadu - fajny. Na Ślęży nie byłem nie tylko w tym roku, ale nigdy w życiu. Z rodzinnej Jeleniej średnio mi się chciało :) Jak widzę akcje Lasów PiSowych to już wiem, że za szybko tego nie nadrobię. Dzięki za wklejenie tych abstrakcyjnych tablic - o wycinkach już widziałem, ale o rzezi fauny w imię polskości jeszcze nie. Warto puścić to gdzieś dalej.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]