Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba7033 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane z Bikeblogiem 107406.98 kilometrów w tym 22991.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kuba7033.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
101.63 km 11.40 km teren
04:50 h 21.03 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pyszczyńska Góra

Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 21.11.2020 | Komentarze 3

Piękna listopadowa niedziela, idealna, aby strzelić sobie setę. Na cel obrałem Pyszczyńską Górę, niewysokie wzniesienie (273 m) niedaleko Żarowa i był to strzał w dziesiątkę. Na szczycie piękny jesienny las, u podnóża pola z widokami na Sudety.

Najpierw znaną trasą w kierunku Wawrzeńczyc, przez Kąty Wrocławskie i Stróże do Wawrzeńczyc.
Drużnik
Drużnik © Kuba7033

Strzegomka w Stróży
Strzegomka w Stróży © Kuba7033

Wyjazd ze Stróży
Wyjazd ze Stróży © Kuba7033

W Warzeńczycach odbiłem na Ujów, czyli w nowe rejony starej okolicy. Po kilkuset metrach odsłoniły się Sudety - Chełmiec, Trójgarb i Królowa Śnieżka oraz mój cel, mała Pyszczyńska Góra. Podczas fotografowania krajobrazu nad głową przeleciał mi klucz gęsi.
Klucz gęsi
Klucz gęsi © Kuba7033

Śnieżka i Pyszczyńska Góra
Śnieżka i Pyszczyńska Góra © Kuba7033

Do Ujowa prowadził piekny asfalcik, jedyny do tej wsi, pozostałe drogi są polne. Więc w Ujowie zaczęła się terenowa część wycieczki.
Droga do Ujowa
Droga do Ujowa © Kuba7033

Droga za Ujowem
Droga za Ujowem © Kuba7033

I bardziej zwierzęca część. Kawałek za Ujowem pasło się piękne stado saren.
Sarny koło Ujowa
Sarny koło Ujowa © Kuba7033

Dojechałem do Bukowa, gdzie polną droga skierowałem się do Pyszczyna, pod drodze widziałem grupę chyba jastrzębi kołujących nad polami, kilka myszołowów/jastrzębi siedziało na polu.
U stóp Pyszczyńskiej Góry
U stóp Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Jastrzębie (?) w powietrzu
Jastrzębie (?) w powietrzu © Kuba7033

A kawałek dalej stado szpaków chodziło po polu, co jakiś czas podrywając się w powietrze robiąc niesamowity szum. Dopiero po wczytaniu zdjęć na kompa stwierdziłem, ze to szpaki. Trochę dziwne, bo myślałem, że o tej porze w Polsce już ich nie ma.
Szpaki na polu
Szpaki na polu © Kuba7033

Szpaki w powietrzu
Szpaki w powietrzu © Kuba7033

Ominąłem Masyw Pyszczyńskiej Góry, zjeżdżając do Pyszczyna odsłonił się widok na Osiek, miejscowość przez która prowadzi DK5 w kierunku Lubawki/Jeleniej Góry. Jeżdżąc nią autem w Sudety zawsze sobie myślałem, ze kiedyś muszę widoczną Pyszczyńska Górą zwiedzić. Niby tak blisko, a nigdy nie było okazji.
Widok na Osiek
Widok na Osiek © Kuba7033

Z Pyszczyna zacząłem podjazd na szczyt, najpierw przez pole z widokami Sudetów, potem przez jesienny las.
Chełmiec i Trójgarb
Chełmiec i Trójgarb © Kuba7033

Prawie szczyt Pyszczyńskiej Góry
Prawie szczyt Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Na szczycie w lesie chwilka postoju i zjazd w kierunku Tarnawy, po wyjeździe z lasu odsłonił się widoczek, niestety pod słońce, na Ślęże, Wzgórza Kiełczyńskie i Góry Sowie
Panorama Ślęży i Gór Sowich z Pyszczyńskiej Góry
Panorama Ślęży i Gór Sowich z Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Oraz na wyższe Sudety - z widocznym Chełmcem, Trójgarbem i Karkonoszami od Śnieżki po Szrenice. Miodzio :) To najlepsza cześc tej wycieczki chyba, taka nagroda, jeszcze te chmury.
Panorama Sudetów z Pyszczyńskiej Góry
Panorama Sudetów z Pyszczyńskiej Góry © Kuba7033

Koniec podziwiania, chciałem dziś też zrobić 100 km. Aby tak było, zrobiłem kółko przez Pożarzysko i Siedlimowice. Wieś Pożarzysko jest pięknie położona na wzgórzu, we wsi znajduje się stary XII wieczny kosciół. Kościół w czasie II WŚ służył jako miejsce z którego wykonywano ostrzał artyleryjski, nic dziwnego, idealny punkt obserwacyjny, widoki aż po podwrocławskie fabryki w okolicy A4
Czaple koło Imbramowic
Czaple koło Imbramowic © Kuba7033

Imbramowice widziane z Pożarzyska
Imbramowice widziane z Pożarzyska © Kuba7033

Zalew Mietkowski i fabryki w Biskupicach Podgórnych
Zalew Mietkowski i fabryki w Biskupicach Podgórnych © Kuba7033

Kościół w Pożarzysku
Kościół w Pożarzysku © Kuba7033

Pożarzysko
Pożarzysko © Kuba7033

Za Siedlimowicami dojechałem do Zalewu Mietkowskiego, wypełnionego wodą po brzegi. Latem i wiosną po zalanych terenach jeździłem rowerem, a rybacy autami.
Ujście Bystrzycy do Zalewu Mietkowskiego
Ujście Bystrzycy do Zalewu Mietkowskiego © Kuba7033

Zalew Mietkowski
Zalew Mietkowski © Kuba7033

Łabędzie na polu
Łabędzie na polu © Kuba7033

Z nad zalewu wzdłuż linii kolejowej Wrocław Wałbrzych dojechałem do Mietkowa i dalej przez Wawrzeńczyce zamykając kółko do domu.
Impuls 31We-004 opuszcza stację Imbramowice
Impuls 31We-004 opuszcza stację Imbramowice © Kuba7033

Na Żernikach zboczyłem w stronę Złotnik, aby być dokręcić trochę kilometrów do 100. Niestety gdy na liczniku miałem 97 km poczułem opór w kole z tyłu. Wbił mi się kawałek drewna, pewnie jak zjeżdżałem w krzaki zrobić zero siódemkę. ostanie 4 km zrobiłem z 4 postojami na dopompowanie. Stwierdziłem, ze tak będzie szybciej niż naprawiać koło 4 km od domu.
EU07-203 na bocznicy stacji Wrocław Żerniki
EU07-203 na bocznicy stacji Wrocław Żerniki © Kuba7033

Przebita opona
Przebita opona © Kuba7033

Wieczorem koło naprawiłem i Kross jest ponownie w gotowości do jazdy.




Komentarze
Kuba7033
| 14:54 niedziela, 22 listopada 2020 | linkuj czaple to wiem, szpaków zimą nie widuję w okolicach, w moim karmniku pojawiają się dopiero pod koniec marca.
opona oczywiście nie ruszona, dętka tylko załatana. Po takiej dziurce szkoda oponę wymieniać, gdy przejechała dopiero z 2 tys km.
Trollking
| 22:31 sobota, 21 listopada 2020 | linkuj Fajna seta - gratuluję :)

Te górki to ja znam :)

Bogactwo przyrodnicze cieszy me oko. Szpaki zostają w Polsce cały rok, większość czapli również. Jastrzębie to na 100% nie są, bo ten gatunek to typowe samotniki. Myszołowy bardziej możliwe, choć i tak jakoś ich by było za dużo na jednym obszarze :)

Oponę wymieniłeś czy jakoś podreperowałeś?
Kolzwer205
| 20:17 sobota, 21 listopada 2020 | linkuj Udana fotorelacja! Ładnie wyglądają tamtejsze okolice, sporo ptactwa też się trafiło, a nazwa wsi Ujowo trochę mówi o pobliskich drogach :)) Osiek też znajduje się w mojej okolicy, to bardzo pagórkowata wieś. Szczęście w nieszczęściu, że flak trafił się tak blisko domu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wszed
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]